Dawno dawno temu, że królik mieszkał sam. Czasami czuł się bardzo samotny. Pewnego dnia, kiedy był samotny, podniósł bęben i wyszedł na zewnątrz, by śpiewać. Sang:
Wrona leciała w pobliżu i usłyszała pana królika śpiewu i biła bęben. Odleciał na raz:
"Ten bęben mnie denerwuje, pan królika. Nie będziesz tego pokonać – powiedział pan Wrona. Potem przyłapał prawą ramię pana królika, wyciągnął go i jedliśmy>
Wrona ponownie go usłyszała. Przeleciał i wyciągnął lewą rękę pana królika i zjadł to.
"Powiedziałem ci, że nie pokonałem tego bębna" – powiedział.
W trzecim dniu Pan. Królik pokonał bęben swoją prawą stopą, a pan wrona przeleciał i zjadł prawą stopę. I w czwartym dniu zjadł lewą stopę królika.
Więc piąty dzień pan królika wyszedł do śpiewania. Pokonał bębna głową. Natychmiast pan Wronia go usłyszał i przeleciał. Odgryzł głowę pana królika i zjadł; A potem odebrał to, co pozostało z biednego pana Królika i nosił go do swoich wronów w gnieździe.