Dawno temu, że mieszkał stary człowiek i starej kobiety. Stary człowiek wyszedł do pracy i smoła na życie, a stara kobieta pozostała w domu wirujący hol. Ale niewiele zdobyli, poszli na jedzenie, i nie mieli nic w ogóle do ich imienia.
Teraz stara kobieta zaczęła się martwić i martwić się i powiedziała do starego człowieka:
"rób mnie trochę byka słomy, starego człowieka i rozmazać go smołami". "Wiem, co chcę, po prostu robisz mnie". Rano stara kobieta doprowadziła małej słomy byka na pastwisku i wzięła z nią spinning.
Usiadła na wzgórzu, a ona obróciła nici i powiedział:
", pasaż, mały byk, podczas gdy widzę mój wątek! Pasą się, pasaż, mały byk, podczas gdy kręcę wątek! Las, ale niedźwiedź! Lumberał prosto do byka i powiedział:
"Powiedz mi, kim jesteś!" "Jestem małym bykiem słomy z Tarred z powrotem." "Daj mi małą smołę, słomy byk, po mojej stronie jest rozdarty i być może to uleczy się szybciej, jeśli włożę na nią trochę smoły." , ale bull słomy właśnie stał tam i nie sprawił, że nie odpowiedział.
Więc niedźwiedź zaczął pazurować na plecach ze słomy byka i boku, aby zdobyć smołę, a tam utknął szybko. Przysięgnął i wyciągnął, a zanim wiedział, że wyciągnął byk z miejsca i poza zasięgiem wzroku.
Stara kobieta obudziła się, spojrzała o niej, a nigdzie nie było oznak byka stało się! – Płakała. "Gdzie jest mój byk? Być może poszedł do domu. Jej droga leżała przez las, a ona chodziła tylko na krótką odległość, gdy lo i oto! – był tam byk stojący, gdzie niedźwiedź go wciągnął.
Stara kobieta prowadziła do domu, a ona płakała na szczycie swojego głosu:
"Stary człowiek, stary człowiek, Byk słomy złapał niedźwiedzia. Przyjdź szybko i zabij go! Spojrzenie na świt starą kobietę doprowadziła znowu byka słomy, a ona wzięła z nią spinning. Usiadła na wzgórzu, a ona obróciła nić i «powiedział:
"Paski, pasaż, mały byk, podczas gdy wiruję wątek zabawki! i odwróciła się, a ona obróciła się do końca, spodziła.
Nagle, które powinni przyjść z wielkiego ciemnego lasu, ale wilka! Widział byka i powiedział:
"Powiedz mi, kim jesteś!" "Jestem małym bykiem słomy z Tarred z powrotem!" Byk odpowiedział Z jego zębami i zaczął próbować zdobyć trochę smoły. Próbował bardzo, bardzo ciężko, ale zanim znalazł tam, utknął szybko i nie może się zdobyć zębów! Więc pociągnął i pociągnął, aż pociągnął ze słomy byka z miejsca i poza zasięgiem wzroku.
Stara kobieta obudziła się, spojrzała o niej, a nie było znakiem małego byka słomy gdziekolwiek!. Tak więc pobiegła do domu i powiedział Stary Człowiek o nim, a stary człowiek przyszedł i chwycił Wilk i wrzucił go do piwnicy.
na trzeci dzień Stara Kobieta wzięła niewiele byka na pastwisko znowu. Usiadła na wzgórzu i spychając się Mały byk słomy z ponurkowanym z powrotem: "Mały byk powtórzono Ukryj mnie! Bok byka i spróbuj, gdyby nie mogłaby się uwolnić.
Stara kobieta obudziła się, nazywała staruszka, a staruszek rzucił lis w piwnicy.
A następnego dnia złapali królika w ten sam sposób i rzucili go do piwnicy.
"Dlaczego wyostrzyszasz nóż, stary człowiek?" zapytał niedźwiedź.
"Ponieważ mam na myśli skórę cię i zrobić płaszcze dla siebie i mojej starej kobiety." "Nie rób tego, staruszka! Pozwól mi iść za darmo, a ja będę wolny przynieś dużo i dużo miodu. "" W porządku, więc, zobacz, że robisz! Na drzwiach pułapki ponownie i zaczął ostrzyć nóż.
"Dlaczego wyostrzyszasz nóż, stary?" zapytał wilk.
"Idę na skórę cię i zrobić ciepły kapelusz dla siebie na zimę." "Nie rób tego, staruszka. Pozwól mi za darmo, a ja przyniesie ci cały stado owiec. "", potem, zobacz, że robisz! Słyszałem go i pchnęła drzwi pułapki z głową.
"Proszę, stary człowiek, bądź kochany i powiedz mi, dlaczego ostrząc nóż" – powiedziała.
>"Idę do skóry, lisa" – odpowiedział stary człowiek. "Dla ciebie masz drobne puszyste futro, które zrobi miły kołnierz i przycinanie do płaszcza starej kobiety." "Proszę, nie zabijaj mnie, staruszka! Pozwól, że pójdę za darmo, a przyniosę ci kilka kurcząt i gęsi. "" W porządku, więc, zobacz, że robisz!>Więc teraz w piwnicy pozostało tylko królik "Masz miękkie, ciepłe futro, które pójdzie do pary drobnych rękawiczek dla mnie i kapelusza." "Proszę, nie zabijaj mnie, staruszka! Pozwól mi za darmo, a przyniosę ty koraliki i kolczyki i wstążki. ", więc stary człowiek pozwolił także królika też.
Noc przyszedł suchy PASJPD, a tuż przed przedtem dnur ustawił się lub dzień złamany, przyszedł rap- Dotknij kranu przy drzwiach.
Stara kobieta obudziła się.
"Ktoś puka do drzwi, stary człowiek!" ona płakała. "Idź i zobacz, kto jest". Właśnie poszedł tylko spać, gdy nagle nastąpił rap-dotknij ponownie w drzwiach.
Stary człowiek otworzył drzwi, i stał wilk z całym stadem owiec! Wkrótce potem przyszła lis, przynosząc kurczaki i gęsi i inne ptactwo, a po jej królikie z torbą pełną wstążki i koralików i kolczyków.
Starzec i stara kobieta była śpiączka. Sprzedali owce i kupili sobie zespół wołów, a staruszek wziął do noszenia innych ludzi na rynek na rynek. I stali się tak bogatych i mieli tyle pieniędzy, o których nikt nie mógł poprosić o więcej dopóki nie stopił się.