Cunning żona ogrodnika (Indyjska bajka)

W pewnej wiosce mieszkało z żoną biednym ogrodnikiem, który uprawiali zieleni w małej plamce na podwórku swojego domu. Byli w trzydziestu małych łóżek, połowa, z której będzie wodą każdego dnia. To zajmowało go od piątej do piętnastego GHAṭIK Sprzedaż przyniosła mu środek lub dwa ryż, a na tej rodzinie mieszkała! Gdyby mógł zarządzać dodatkową pracą wieczoru, dostał kilku koperów, które służyły do ​​spełnienia innych wydatków.

Teraz w tej wiosce była świątynia do Kâlî, wcześniej, która była drobnym zbiornikiem z mango Drzewo na swoim banku. Ryby w zbiorniku i mango z drzewa były poświęcone boginie i byli ściśle zabronione wieśniakom. Jeśli ktoś został odkryty cięcie mango lub łapiąc rybę, był kiedyś ekskomunikowany z wioski. Tak surowy był zakaz.

Ogrodnik powrócił jeden rano po sprzedaży jego zieleni i minął świątynię. Manages, więc starannie strzeżone przez ochronę religijną, wisząc na drzewie w wielkich ilościach, a oczy ogrodnika spadły na nich! Jego usta podlewały. Wyglądał na nim i na szczęście nie było nikogo, przynajmniej, o ile jego oczy mogły sięgnąć. Więc pospiesznie wyrył jeden z mango, a ze zwinnymi stopami zstąpił do zbiornika, aby go umyć. Właśnie wtedy najbardziej uroczy ławicy ryb poznał jego oczy. Ci chroniony mieszkańcy w zbiorniku nie miały niebezpieczeństwa, a więc rozważali się w ich łatwości. Ogrodnik spojrzał na niego pierwszy i znaleźć nikogo, przyłapał pół tuzina grubych ryb w jednym zanurzenie jego ręki. Ukrył ich i mango pod ryżem w swoim koszyku i wrócił do domu, szczęśliwy w myśl, że nie został złapany. Teraz miał specjalną radę w rybach, a kiedy dotarł do domu, pokazał, co przyniósł do żony i poprosił ją, aby przygotował danie z nowo złapaniami rybami i nigdy do czasu smakowitego mango.

Tymczasem musiał podlać swój ogród i poszedł na podwórko do tego celu. Podlewanie zostało wykonane przez Pikôṭa. Przyczynił się w górę i w dół bieguna, podczas gdy przyjaciel jego, syna jego sąsiada, podniósł wodę i nawadniał ogród.

Tymczasem jego żona ugotowała naczynie mango i ryb na patelni, I znaleźliśmy smak tak słodko, że nawet gdy ryba była tylko połowa gotowana, zaczęła smakować jeden kawałek go po drugim, aż więcej niż połowa już poszła w dół jej gardła! Danie było ostatnie ugotowane, a kilka pozostałych plasterków na patelni zostało zdjęte z ognia, więc poszła do werandy, a od stamienia widziała, jak jej mąż biegnąc w górę iw dół Pikôṭa. Kusiła do niego, że danie było gotowe i że powinien wejść i spróbować. Jednak nigdy jej nie zauważył, ale trzymał się na biegu w górę iw dół Pikôṭa, a jednocześnie biegnął w górę iw dół był zobowiązany do malowania dłoni, a ta żona wzbudziła się jako wskazanie, że może zjeść jej część dania. W każdym razie jej wyobraźnia tak się myśleła; I poszła i zjadła kawałek, a potem znów wyszedł do werandy, żeby zadzwonić do męża, który wciąż biegał w górę i w dół Pikôṭa. Ponownie, jej mąż, więc pomyślała, pomachał rękami w pozwolenie, aby kontynuować obiad. Znowu weszła i miała kolejny kawałek. W ten sposób poszedł na pełny GHAṭIC, aż do spożycia ostatniego plasterka.

"Alas!" Myślałem, że "z czym wielką zapalnikiem mój mąż przyniósł ryby i mango, a jak niestety, z chciwości, czy go rozczarowałem. Na pewno jego gniew nie wiem, gdy wejdzie. Muszę wkrótce opracować niektórych sposobów uratowania siebie."

Więc przyniosła patelnię, w której ugotowała ryby i mango z domu i zakrył go z domu z inną patelnią o podobnym rozmiarze i usiadł przed nim. Potem wyrzuciła włosy i przekręciła ją o głowę, dopóki nie była rozczochrana. Potem zaczęła robić wielki hałas. Ta akcja przez kobietę w niepiśmiennej rodzinie niskiej kasty jest zawsze powinna wskazywać na wizytę z bogini i demona; Więc kiedy jej mąż z drzewa Pikôṭa zobaczył stan swojej żony, jego winny sumienie go uderzyło. Zmiana jego żony go zaniepokojona, a on zszedł nagle i stanął przed nią. Gdy tylko zobaczyła go, ona ryknęła na niego: -

"Dlaczego ranny mnie dziś, plundując mojego mango i ryb? Jak śmiesz rób tak nieistotny akt? Wkrótce zobaczysz wyniki swojej impertynencji!"

"Bogini przyszła na moją żonę najbardziej strasznie", pomyślał biednym człowiekiem. "Jej boska moc może ją wkrótce ją zabić! Co mam zrobić?"

Więc spadł na stopy boskiej wizytacji, gdy pomyślał, że jest i powiedział: -

"Moja najświętsza bogini, twój pies Sługa ma ten dzień odchylony od prostej ścieżki. Przepraszam tym razem, a on nigdy nie zrobi tego drugiego."

"Uruchom, a następnie z patelnią, która zawiera owoce napadu i zanurz go w moim zbiorniku. Następnie ryby pozostają przy życiu, a mango podejmie swoje miejsce na drzewie."

Ogrodnik otrzymał najbardziej uległe zamówienie, a zabieranie patelni w ręku przeleciało do zbiornika. Tam zanurzył go w wodzie i wrócił do domu w pełni wierząc, że jego grzech ten dzień został wybaczony, a gotowana ryba znów żyje i mango żyje. Tak więc przebiegła żona oszczędza sobie od gniew męża!

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.