Wzruknięty jak czeladnik (Niemiecka bajka)

Bajki ludowe, Niemieckie bajki ludowe449

Pewny krawiec miał syna, który zdarzył się być mały, a nie większy niż kciuk, a na tym konto zawsze był nazywany wzniesionym. Miał jednak pewną odwagę w nim i rzekł do ojca, "Ojciec, muszę i wyjdzie na świat".

"To prawda, mój syn", powiedział stary człowiek i wziął długą darningową igłę i zrobił pokrętło uszczelniającego wosku na świecach, "i jest miecz dla ciebie z tobą po drodze."

Następnie mały krawiec chciał mieć jeszcze jeden posiłek i wskoczył do kuchni, aby zobaczyć, co jego matka Jego Lady ugotowała po raz ostatni. Było jednak tylko dojrzałem, a danie stało na palenisku. Potem powiedział: "Matka, co tam dzisiaj jeść?"

"Zobacz dla siebie", powiedziała jego matkę. Więc wzrukliwe wskoczyło do paleniska i zaglądał do naczynia, ale gdy wyciągnął jego szyję w zbyt daleko, para z jedzenia złapała go, i nosiła go w kominie. Przejechał w powietrzu na parę na chwilę, aż do długości znów zatonął do ziemi.

Teraz mały krawiec był na zewnątrz w szerokim świecie, a on podróżował, i poszedł do mistrza w swoim rzemiośle, ale jedzenie nie było dla niego wystarczająco dobre. "Mistrzyni, jeśli dasz nam nie lepsze jedzenie" – powiedział wznosić się – odejdę, a wcześnie jutro rano piszę kredą na drzwiach swojego domu, "Zbyt wiele ziemniaków, za małe mięso! Pożegnanie, panie ziemniak-król."

"Co byś miał dla prawdy, konik polny? " Powiedziała kochankę i rozgniewać się, i chwycił szmatkę naczyń i po prostu go uderzyło; Ale mój mały krawieck został oszukalny pod naparstkiem, zaglądając spod go i położył język na kochankę. Podjęła naparstek i chciała go zdobyć, ale trochę wznosiła się w szmatkę, a gdy kochanka otwierała go i szukała go, wszedł do szczeliny w stole.

"Ho, Ho, Lady Mistress", płakał, i pchnął głowę, a kiedy zaczęła go uderzyć, skoczył w szufladę. Wreszcie jednak złapała go i pojechała go z domu.

Mały krawiec podróżował i przyszedł do wspaniałego lasu, a tam padł w zespół rabusiów, którzy mieli projekt ukraść skarb króla. Kiedy zobaczyli mały krawiec, pomyśleli: "Mały facet, który może pełzać przez kluczową dziurę i służyć jako blokadę do nas."

"Hollo", płakał jeden z nich, "Goliant Goliat, pójdziesz z nami do komory skarbowej? Możesz się wymknąć i wyrzucić pieniądze. " Wzniesionym odzwierciedleniem, a na długości, powiedział: "Tak" i poszedł z nimi do skarbów.

Potem spojrzał na drzwi powyżej i poniżej, aby sprawdzić, czy w nich było jakieś pęknięcie. Nie było długo, zanim wyszedł, który był wystarczająco szeroki, by go pozwolić Brzydki pająk jest tam pełzający; Zabiję go.

"Niech sama istota sama" – powiedziała druga", nie zrobiła krzywdy." Potem bierzesz się bezpiecznie przez szczelinę w komorę skarbów, otworzył okno pod którym stali rabusie i wyrzucili do nich jeden taler po drugim. Kiedy mały krawiec był w pełnym huśtawce jego pracy, usłyszał król przyjechał, aby sprawdzić swoją komorę skarbów i wkroczył do ukrywania się.

Król zauważył, że brakowało kilku monet srebrnych, ale nie mógł wyobrazić sobie, kto mógł je ukradzić, na zamki i śruby były w dobrym stanie, a wszystko wydawało się dobrze strzeżone. Potem znów odszedł i rzekł do wartowników: "Bądź na zegarku, jakiś jeden jest po pieniądze". W związku z tym, dlatego wzbudził swoje prace, usłyszeli pieniądze ruchome i dźwięk Klink, Klink, Klink.

Szybko prowadzili, aby przejąć złodzieja, ale mały krawiec, który słyszał ich nadchodzący, był nadal slifter i skoczył w rogu i zakrył się moneta, dzięki czemu nic nie widać z niego nic, a jednocześnie wyśmiewał strażników i płakał: "Oto jestem!" Sentries tam pobiegł, ale jak tam dotarli, już wskoczył do innego rogu pod monetą i płakał: "Ho, ho, tutaj jestem!"

Watchmen skoczył tam w pośpiechu, ale wzrukliwe dawno temu dostało się do trzeciego rogu i płakał: "Ho, Ho, tutaj jestem!" I dlatego uczynił z nich głupców i prowadził ich tak długo o komorze skarbów, że były zmęczone i odszedł.

Następnie przez stopnie rzucił wszystkie monety, wysyłając wszystkie monety, wysyłając ostatnie z całą jego mocą, a potem wskoczył na nim, i przeleciał z nim przez okno. Rabusie zapłacili mu wielkie komplementy. "Jesteś dziedzicącym bohaterem", powiedział, że; "Czy będziesz naszym kapitanem?"

wzniesienie, jednak odmówił i powiedział, że chce najpierw zobaczyć świat. Teraz podzielili łup, ale niewielki krawiec poprosił tylko o Kreuzer, ponieważ nie mógł nosić więcej.

Potem jeszcze raz zapinał się na miecz, zbukał rabusiom pożegnanie i wziął na drogę. Po pierwsze, poszedł do pracy z kilkoma mistrzami, ale nie miał do tego upodobania, a na końcu zatrudnił siebie jako sługi człowieka w gospodzie. Pokojówki nie mogli jednak znosić, bo widział wszystko, co potajemnie, bez ich widzenia go, a on powiedział swoim mistrzem i kochankom, co zdjął talerze i zabrali z piwnicy, dla siebie.

powiedział, że "czekamy, a nas zapłacimy!" i ułożone ze sobą, aby zagrać mu sztuczkę. Wkrótce potem, gdy jedna z pokojówek kosiła w ogrodzie i zobaczyła wzruszające skoki i pełzające rośliny w górę i w dół rośliny, ona rzuciła go szybko z trawą, związaną wszystko w wielkim szmatce, a potajemnie rzuciła go do krów. Teraz wśród nich było wielki czarny, który go połknął, nie raniąc go. Jednak poniżej, jednak zadowolił go chory, bo był dość ciemny, nie było żadnej świecy. Kiedy krowa była dojejona, płakała,

"pasek, pasek, wyust,

Woleć wiadro wkrótce?"

Ale hałas dojenia uniemożliwił jego bycie zrozumiany. Po tym mistrz domu wszedł do Cow-Byre i powiedział: "Krowa zostanie zabita jutro". Potem wznosiło się tak zaniepokojony, że krzyknął w jasnym głosie, "wypuść mnie najpierw, bo jestem zamknięty w niej".

Mistrz słyszał to całkiem dobrze, ale nie wiedziała, skąd przyszedł głos. "Gdzie jesteś?" zapytał. "W czarnym" odpowiedział wzniesienie, ale mistrz nie rozumiał co to oznaczało i wyszło.

następnego ranka krowa została zabita. Szczęśliwie szczerzeniu nie spotkało się z jednym ciosem na cięciu i siekanie; Wśród mięsa kiełbasy. A kiedy przyszedł rzeźnik i rozpoczął swoją pracę, płakał ze wszystkimi jego może: "Nie posiekać zbyt głęboko, nie posiekać zbyt głęboko, jestem wśród nich.

Nikt tego nie słyszał z powodu hałasu noża do krojenia. Teraz słabe zgryzienie miało kłopoty, ale kłopoty wyostrza rozrywki, a on wyrzucił się tak na sobie, między ciosami, że żaden z nich go nie dotknął, a on uciekł z całą skórą. Ale nadal nie mógł uciec, nie było dla tego nic, a on musiał pozwolić sobie być pchnięciem w puddingu z kawałkami bekonu. Jego kwatery były raczej ograniczone, a poza tym, że był włączony w kominie, który ma być paliany, a tam czas spędzał strasznie ciężki na rękach.

o długości zimą został znowu Black-budyń musiał być ustawiony przed gościem. Kiedy gospodarz cięcia go w plasterkach, dbała o nie wyciągnięcie głowy zbyt daleko, że nie należy go odciąć; W końcu widział jego szansę, oczyścił fragment dla siebie i wyskoczył.

Niewielki krawiec, jednak nie pozostanie już w domu, w którym spóźnił się tak źle, ale jednocześnie określono jego podróż znowu. Ale jego wolność nie trwała długo. W otwartym kraju spotkał się z lisem, który zatrzasnął go w stanie nieobecności. "Hollo, panie Fox", płakał mały krawiec", to ja trzymam się w twoim gardle, znów wyznacz mnie w wolności."

"Masz rację", odpowiedział Lis. "Jesteś dla mnie niczego, ale jeśli obiecujesz mi ptactwo w jardzie twojego ojca, pozwolę ci odejść".

"Z całym sercem" – odpowiedział obruszać. "Będziesz mieć wszystkie koguty i kury, które ci obiecuję".

Następnie lis niech odejdzie ponownie, a sam niesie go do domu. Kiedy ojciec jeszcze raz zobaczył swojego drogiego syna, chętnie dał lisa wszystkich ptactwo, które miał.

"W tym podobnie przynosiłem ci przystojny kawałek pieniędzy" – powiedział wzniesienie i dał ojcu Kreuzer, który zarobił na jego podróże.

"Ale dlaczego lis Zdobądź biedne kurczaki do jedzenia?"

"Och, gęś, ojciec z pewnością kochać swoje dziecko znacznie więcej niż ptactwo na podwórku!"

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.