Wróbel pojemny (Japońska bajka)

Dawno, dawno temu był staruszek, który mieszkał sam. I była stara kobieta, która mieszkała sama sama. Stary człowiek był wesoły i miły, delikatny, z dobrym słowem i uśmiechem na cały świat. Stara kobieta była kwaśna i smutna, jak przekracza łatkę, jak można znaleźć we wszystkich rogach. Mruknął i warknął na zawsze, a nie tak bardzo, jak minęła pora dnia z szanowaną ludem Wróbel mógł rozmawiać i śpiewać i tańczyć i robić wszystkie sztuczki i był bardzo dobrą firmą. Więc stary człowiek znalazł się, kiedy wrócił do domu z pracy w nocy. Byłoby wróbel twittering na progu i "Witaj w domu, mistrzu", powiedział, jego głowa z jednej strony, jak Pert i ładna, jak ty proszę ciąć drewno w górach. Stara kobieta, została w domu, ponieważ była jej dzień prania. Zrobiła dobrą skrobię w misce i umieściła ją na zewnątrz drzwi do ochłodzenia.

"To będzie gotowe, kiedy tego chcę", powiedziała do siebie. Ale to właśnie tam popełniła błąd. Mały wróbel przeleciał nad bambusowym ogrodzeniem i oświetlone na krawędzi miski skrobi. I dziobał na skrobię z małym dziobem. On dziczył, a on dziobał, aż zniknęła całą skrobię, a dobry posiłek, który zrobił, aby być pewnym.

Potem przyszedł starą kobietę na skrobię do skrobi jej ubrania.

Możesz wierzyć, że była zła. Złapała małego wróbla z grubsza w dłoni, a niestety i alna! Wzięła ostre, ostre nożyczki i wyciąć mały język. Potem pozwoliła mu odejść Powiedział okrutną starą kobietę.

Kiedy stary człowiek wrócił do domu z gór, znalazł, że jego zwierzak zniknął. I już długo znał całą opowieść. Nie stracił czasu, dobry stary człowiek; Wyruszył na piechotę, dzwoniąc "Sparrow, Sparrow, gdzie jesteś, mój wróbel tongu?"

na wzgórzu i nad Dale poszedł, dzwoniąc "Sparrow, Sparrow, gdzie jesteś, Mój tongue-Cut Sparrow? Potem było twittering, aby mieć pewność. Wróbel nazwał jego braci i siostry, a jego dzieci i jego żona oraz jego teściowa oraz matkę i jego babci. I wszyscy wylecieli, żeby zrobić czonę starego człowieka. Przywiozli go do domu i ustawili go na maty jedwabiu. Potem rozpowszechniają wspaniałą ucztę; Czerwony ryż i Daikon i ryba, a kto wie, co poza tym, a najlepszy Saké do picia. Wróbel czekał na dobrego starego człowieka, a jego braci i siostry oraz jego dzieci oraz jego żona oraz jego teściowa oraz matka i jego babcia z nim.

po kolacji wróbel tańczył, podczas gdy Jego babcia odegrała Samisen i dobry stary człowiek pokonał czas.

To był wesoły wieczór.

w końcu, "wszystkie dobre rzeczy dobiegają końca", mówi staruszek ; "Obawiam się, że późno i najwyższy czas byłem do domu."

"Nie bez małego obecnie" – mówi wróbel.

"Ach, Wróbel kochany", mówi Stary człowiek, "prędzej miałbym sam siebie niż jakikolwiek obecny".

Ale wróbel potrząsnął głową.

Obecnie przynoszą dwa wiklinowe kosze.

"Jeden z nich jest ciężki" – mówi wróbel", a drugi jest światłem. Powiedz, mistrz, weźmiesz ciężki kosz lub światło?"

"Nie jestem tak młody, jak kiedyś – mówi dobry stary człowiek. "Dziękuję ci uprzejmie, prędzej miałbym lekki kosz; Promuje mnie lepiej do noszenia – to jest, jeśli jest to samo, "mówi.

Więc poszedł do domu ze światłym koszem. Kiedy go otworzył, cudownie powiedzieć, było pełne złota i srebra, skorupy żółwia oraz koralowców i jade i delikatnych rolek jedwabiu. Więc dobry stary człowiek był bogaty na życie Nad wzgórzem i Dale poszła i wziął prostą drogę do domu Sparrow. Był wróbel, a jego bracia i siostry, dzieci i jego żona oraz jego matka oraz jego teściowa oraz babcia. Nie byli zbyt zadowoleni, aby zobaczyć złą starą kobietę, ale nie mogli zrobić mniej niż zapytać ją, gdy przyszła do tej pory. Dali jej czerwony ryż i biały ryż oraz Daikon i ryby, a kto wie, co poza tym, a ona pogłębiła się w mgnieniu i piła dobrą filiżankę Saké. Potem się dostała. "Nie mogę tracić więcej czasu" – mówi:", abyś najlepiej wydobył swoje prezenty".

Przyniósł dwa wiklinowe kosze.

"z nich jest ciężki "- mówi wróbel", a drugi jest światłem. Powiedzmy, kochanką, weźmiesz ciężki kosz lub światło?"

"Wezmę ciężką Więc podniosła ją na plecach i wyrusza. Na pewno był tak ciężki jak ołów.

Kiedy zniknęła, Panie! Jak rozśmieszył się wróble!

nie wcześniej dotarła do domu, niż unciła sznurki koszyka.

"Teraz na złoto i srebro" – powiedziała i uśmiechnęła się – Chociaż nie uśmiechnęła się przez dwunastu miesiąca. I podniosła pokrywę.

"AI! Ai! Kowai! Obaké Da! Obaké! ona krzyknęła.

Kosz był pełen brzydkich impów i elfów oraz inixies oraz demonów i diabłów. Out przyszli drażnić starą kobietę, żeby ją pociągnąć i poke jej, pchnąć ją i uszczypnąć ją. Miała świetny strach swojego życia, gwarantuję ci.



Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.