Diabelskie oko (Polska bajka)

tam kiedyś żył bogaty dżentelmen w rezydencji nad brzegiem rzeki Wisły. Wszystkie okna tego domu były z przodu z widokiem na piękną rzekę. Długa aleja, utworzona z drzew topoli, prowadzących do ganku, był zarośnięty trawą i chwastami – znakiem, że niewielu jego sąsiadów odwiedziło rezydent, a że stara polska gościnność była mała praktykowana.

Właściciel tego domu żył w nim od siedmiu lat. Przyszedł z odległej części kraju i był niewiele znany jego chłopom, którzy unikali go ze strachem i drżącym z powodu strasznych historii opowiadanych o jego złym oku.

Urodził się z bogatych rodziców na brzegu rzeki San. W momencie jego narodzin, pechowa gwiazda świeciła na nim, a on stał się zły oko, spojrzenie, z którego spowodowałoby chorobę i śmierć człowieka i nbsp; bestia. Jeśli w momencie niestrzeżonym spojrzał na bydło, umarli; Cokolwiek uważał i chwalony, zginęło. Aby ukończyć swoje nieszczęścia, ojciec i matka zmarły ze złamanymi sercem. "Złe oko", gdy przyszedł, nazywa się w swoim rodzimym miejscu, gdzie jego złośliwe spojrzenia spowodowały takie zniszczenie, sprzedały całą swoją własność i usunięto do banków Wisły. On podjął swoje mieszkanie w samotnym domu, zwolnił wszystkie domenetyki, zaoszczędzić tylko jednego – starego człowieka-sługi, który pielęgnował go w swoim niemowlęcym, a który sam zły oko nie ma mocy do krzywdzenia.

Zły oko rzadko opuścił dom, widząc tę ​​spustoszenie, a nawet śmierć podążyła za jego wyglądem. Za każdym razem, gdy wyjechał, jego stary sługa siedział przy jego boku, aby ostrzec go, że zbliżają się do wioski, miasta lub człowieka. Nieszczęśliwy człowiek, albo zamknie oczy, albo rzucił je i spojrzeć na pakiet grochu słomy, który zawsze leżał na nogach One przyniósł nędzę i spustoszenie wokół niego, niefortunny człowiek miał swój dom tak zorganizował, że wszystkie okna spojrzały nad Wisłą rzeki. Zaufał, że przez ten układ nie powinien boli swoich sąsiadów, ani zranił własną własność. Dwa razy, w złej godzinie, patrzył na jego domy rolnicze, a dwa razy były spalone. Ale żaden środek ostrożności w tym celu w tym końcu. Wiele statków zostało rozbijanych naprzeciwko Białego Domu, jak powszechnie nazywano; a łodzi na rzece załadowali go nieprecytacjami, gdy wskazywali terrorami do dużych okien, z których złe oko przyniosło im ból i katastrofa.

jeden łódź, bardziej odważny niż reszta, wiosłowany do dom i zażądał, aby zobaczyć jego mistrza. Stary sługę, choć boją się konsekwencji, zabrał go do pokoju, w którym jego mistrz był jadalny. Zirytowany byciem zakłóconym przez nieznajomego, spojrzał na intruza z scowl, który natychmiast spadł w taki stan alarmu, którego nie mógł mówić słowem, ale zemdlał przy drzwiach.

stary sługa, w pragnieniu jego mistrza, niósł człowieka na łódź, dał mu trochę pieniędzy i wiosłowały go na drugą stronę rzeki. Biedny facet był chory przez długi czas, a kiedy wyzdrowił trochę, dał straszny opis Białego Domu i jego mistrza złego oka. To znacznie zwiększyło terror jego towarzyszy; I za każdym razem, gdy ktokolwiek z nich przeszedł w łodzie lub barze w pobliżu śmiertelnego miejsca, obróciliby i nbsp; oczy z dala od Białego Domu i modlą się z zapałem, by być chronionym przed wpływem złego oka.

II.

dziesięć lat minęło, ponieważ Biały Dom stał się terrorem garniturów i sąsiednich mieszkańców. Nikt nie odwiedził złego oka. Spędził swoje nieszczęśliwe dni w milczeniu i samotności.

Poniższa zima okazała się nadmiernie ciężka. Wilki zbierały się w stadach i szalone zimnym i głodem, zawiązującym odłączeniem do domu. Mistrz, cichy i ponury, siedział przed paleniskiem, na którym spalał duży ogień, odwracając liście książki. Stary sługę, po zapiętych drzwiach, usiadł po drugiej stronie ocieplenie siebie i naprawiając sieć.

"Stanislas", powiedział Mistrz">

"Niewiele, mistrz; Ale wystarczająco dość, aby służyć nam dwa."

"Prawda", powiedział mistrz smutnie," Chociaż tak wiele lat minęło, nadal jesteśmy oprócz dwóch. Och, nieszczęśliwa godzina, która dała mi narodziny!"

Nagle usłyszeli ludzki głos na dziedzińcu płaczymy o pomoc. Mistrz rozpoczął się, ponieważ był to długi czas, odkąd słyszał głos nieznajomego. Stanislas zabrakło z pokoju, a następnie jego mistrz, który nosił lampę w ręku.

Przed drzwiami znaleźli zadaszone sanki, a blisko stał starego człowieka dzwoniąc głośno o pomoc. Gdy tylko nieznajomy zobaczył dwóch mężczyzn przychodzących do niego ze światłem, podniósł damę, jego żonę, która zemdlała, z sanków, podczas gdy stare Stanislas wspomagał młodą i piękną dziewicę, jego córkę, do wysychania.

raz w drzwiach ułożyli więcej drewna na ogniu, a wkrótce przywrócił pani do siebie. Mistrz domu, szczęśliwy, aby grać w gospodarzu, przywiozowany w niektórych dobrych winie i piły serdecznie do zdrowia ojca młodej i pięknej dziewczyny oraz dwóch dam.

stary sługa uśmiechnął się do siebie, gdy patrzył na radosną twarz swojego mistrza, na którego korynnym mroku i smutku usiadł prawie od jego narodzin.

goście, ogrzany i wiwatowany przez hojne wino, powiedział jego gospodarzu, jak on był został wypalony przez burzę; jak stracił drogę; przez długi czas wędrował o poszukiwaniu schronienia na próżno; i jak w końcu spotkał się z tłumem głodnych wilków, z których kły było z największą trudnością uciekł, i znalazł schronienie, dziedzińcu Białego Domu.

Wkrótce potem zmęczony podróżnicy wycofali się na ciepłe i wygodne pokoje, aby szukać reszty tak bardzo potrzebnych. Cisza panowała ponownie w hali, złamana dopiero teraz, a potem przez trzaska ognia drewna.

III.

Zegar na półce płaszcza w hali uderzył w rano. Old Stanislas usiadł przed drzemaniem ognia, a teraz, a potem umieszczając więcej paliwa, gdy drzwi prowadzące z apartamentów magisterskich były cicho otwarte, a sam niefortunny człowiek wszedł do sali. Stary sługę, pół śpiący, potarł oczy i zawołał: "Dlaczego, mistrz, czy nie poszedłeś jeszcze do łóżka?"

"Nie rób hałasu, mój drogi stary przyjaciel" – powiedział mistrz w przyjemnym tonie głosu; "Czuję się dziś tak szczęśliwy, że nie mogę zamknąć oczu". I usiadł na dużym krześle przed ogniem, uśmiechając się do siebie, radosny nawet do łez.

"Ach, płacz! Biedny mistrz, płacz! pomyślał Stanisłas. – Być może wołasz swoje zły oko! Mieszkałem przez trzydzieści lat sam, jak pustelnik lub przestępcę, a jednak nie popełniłem przestępstwa ani umyślnie ranny żywych stworzeń. I przez moje nieszczęśliwe oczy!"

jego twarz, tak uśmiechając się na chwilę, przyjęto zwykłe wyraz smutku; Ale wkrótce minęło, ponieważ promień nadziei ponownie oświetlił mrok.

"Mój drogi stary przyjaciel" – zaczął, a Stanisłas spojrzał i Nbsp; Up na jego mistrzu, kiedy mówił: "Jest to możliwe że nawet ja mogę się ożenić."

"Niebo przyznaj go! " radośnie zawołał stary sługa. "Ale gdzie możemy znaleźć naszą kochankę?"

Master Rose, poszedł na palcach do drzwi prowadzących do apartamentów podróżnych, i wskazując palcem, powiedział w szepczeniu: "Tam!"

Stanislas skinął głową z aprobatą, gdy włożył kilka ostatnich kłód drewna na ogniu na noc. Mistrz, głęboko zajęty myśl, poszedł spać. Stary sługę mruknąc się do siebie, "daje niebo, może przyjść; Ale obawiam się, że gruszki nigdy nie rosną na drzewie wierzbowym, "wkrótce spadnie szybko śpi.

IV.

rano, gdy pojawią się podróżne, stwierdzili, że mogą nie kontynuować ich podróży z powodu choroby starszego pani. Mistrz domu słyszał z przyjemnością, że prawdopodobnie pozostaną przez kilka dni dłużej. Stanislas zaczęli myśleć, że możliwe, że gruszki mogą rosnąć na drzewie wierzbowym.

Gość był dżentelmenem w stosunkowo łatwych warunkach. Prawdą jest, że nie był bogaty, ale miał znaczy i był wyprostowany i niezależny. Był zadowolony z gościnnego mistrza domu, a po tygodniowym pobycie rzekł do swojej żony, którego zdrowie znacznie poprawiła się, – "Maggie, wiesz, że zaczynam myśleć, że nasz rodzaj gospodarza jest raczej dotknięty naszą Maryją; I ona, o ile widzę, nie ma niechęci do jego garnituru. Z mojej strony nie powinienem nie mieć sprzeciwu do meczu, pod warunkiem, że wszystko inne jest zadowalające."

"To tylko twoje fantazyjne", odpowiedział jego żonę. Była jednak cieszę się, że jej mąż nie sprzeciwił się temu, co ona jest serdecznie pożądana.

"Wydaje się, że jest to bardzo sympatyczny człowiek, dobrze prowadzony i mieć wystarczające środki do życia" kontynuowane Ojciec, który szedł o pokoju. "Również nasza córka jest wystarczająco stara, aby wejść do świętego stanu małżeństwa".

po kolacji, goście, po ujęciu hojnego wina jego gospodarza, słuchała uśmiechniętej twarzy do Zaoferuj, który mistrz domu, w skromnym sposobie, wykonany na rękę swojej córki Maryi. Ojciec, rozważył trochę, powiedział: "Jestem bardzo zadowolony z ciebie i twojej życzliwej propozycji. Ponieważ masz wystarczająco dużo, aby żyć, a poprosić o brak posagu, jestem gotów, że moja córka powinna stać się twoją żoną. Niech będziesz szczęśliwy i błogosławiony w swoich dzieciach."

trzy miesiące później złe oko poślubione jego piękną żonę. Trawa i chwasty zniknęli z długiej alei drzew topolowych prowadzących do domu, w dół przez konie i wagony przyjaciół i nbsp; panny młodej. Ale kiedy za chwilę, gdy wszyscy odwiedzający odszedł, trawa i chwasty zaczęli rosnąć przed białym domem jak poprzednio.

v.

Zbliżała się kolejna zima, a mieszkańcy Białego Domu został zwiększony o jedną osobę tylko swoją kochanką. Większość licznych serwantów, którzy byli zaangażowani w małżeństwa, wkrótce uciekł w przerażeniu, słuchając, że ich mistrz miał złe oko. Niewielu, którzy pozostali, bardzo cierpiał z choroby, w końcu opuścił dom. Jego młoda i piękna kochanka została opuszczona; A w godzinie jej cierpienia leżała samotnie przez jej przyjaciół – na kosztownym łóżku. Jej mąż tylko był obecny, jego twarz odwróciła się od niej, gdy trzymał ją zimną, wilgotną rękę. Znała straszny efekt jego złego oka; Wiedziała, że ​​za każdym razem spojrzał na nią, ale dodał do jej bólu i smutku, ale w jej czułej naturze, i kochać go, błagała, że ​​spojrzał na nią przynajmniej jeszcze raz.

"Och, Mary!" zawołał nieszczęśliwy człowiek, z głębokim westchnieniem, "Wiem, że nigdy nie mogę być z tobą zadowolony, tak długo, jak mam wzrok. Oto nóż – wyciąć moje oczy! Gotowe przez twoją drogą rękę Akt straci swój ból i udrękę i rzucić gorzkie łzy.

"o jakiej wartości dla mnie jest ten niebiański prezent – dar widzenia!" wykrzyknął. "W każdym skrócie przynosę zniszczenie i nieszczęście mnie! Nic dziwnego, najdroższa Maryja, że ​​twój ból jest świetny: drzewo widzi, jak na to spojrzałem. Ale wziąć odwagę, miłość; Nie spojrzę na nasze dziecko. Przynajmniej moje oczy nie będą zranić."

Cierpienie kobiety odpowiedziała mu tylko z jękiem. Nazwał stary sługa i zostawił ją. Wkrótce potem dwa płacze, w przeciwieństwie do ich dźwięku, słyszano w domu. Jeden – radosny krzyk noworodkowego niemowlęcia, jak pierwszy widział światło; Drugi – agonizowany płakanie mężczyzny, ojca niemowlęcia, jak rozstał się z widokiem na zawsze! Jego oczy, błyszczące jak dwa diamenty, leżały na ziemi z boku bronionowo-barwionego noża.

vi.

kolejne sześć lat minęło. Windows został wykonany z boku Białego Domu, z którego można uzyskać piękny widok na wioskę i pola. Boatmen często zatrzymywali się w pobliżu domu do odpoczynku. Jego kochanka była dobrze i szczęśliwa: Błogosławiona piękną córką, która była przewodnikiem jej ślepego ojca. The Chłopi już nie uciekli na widok swojego mistrza. Była cisza panowała nie więcej w Białym Domu, licznych sług byli obecnych, a całe miejsce było pełne życia i zgiełku.

Stare Stanislas, który pochował oczy mistrza w czasie siebie -Sakryfikacja, była teraz pochyliła się z wiekiem. Pewnego dnia, ciekawy wiedzieć, czy zginęli, czy nie, wykopał ich w ziemi. Nagle spojrzeli na niego jak dwa żywe węgle. Gdy tylko ich jaskrawe światło świeciło na jego pomarszczonej twarzy, stary człowiek zadrżał, upadł i umarł. Ponieważ mistrz kochał go drogo, więc jego serce przeciwdziałało efektowi oka; Ale teraz oczy, długie zakopane w ziemi, i uwolniły od wpływu serca swojego mistrza, zdobyli dodatkową siłę na zła, i zabił biednego starego człowieka.

ślepy mistrz głęboko opakowany wierny sługa. W pamięci jego wierności wzniosł przystojny krzyż nad swoim gratem, pod którą często modlili się garnitury.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.