Były kiedyś trzech braci, którzy posiadali gruszki i mieszkali na gruszkach. Pewnego dnia jeden z braci poszedł wybrać te gruszki i odkryli, że zostały zebrane. "Oh! moi bracia! Co zrobimy, dla naszych gruszek zostały wybrane? Jednak zasnął, a następnego ranka drugi brat przyszedł i powiedział: "Co robiłeś, mój bracie? Czy spałeś? Czy nie widzisz, że gruszki zostały wybrane? Dziś wieczorem zostanę."
tej nocy, drugi brat pozostał. Następnego ranka najmłodszy poszedł tam i zobaczył więcej gruszek wybranych i powiedział: "Czy byłeś tym, który będzie miał dobry zegarek? Idź, zatrzymam się tutaj do nocy; Widzimy, czy mogą mnie oszukać mojej twarzy."
W nocy najmłodszy brat zaczął grać i tańczyć pod plamką; Chociaż nie grał, lisa, wierząc, że młodzież poszła spać, wyszedł i wspiął się na drzewo i wybrał resztę gruszek. Kiedy schodził na drzewo, młodzież szybko na niego skierował broń i miał strzelać. Fox powiedział: "Nie strzelaj do mnie, Don Józef; Bo będę dzwoniłeś Don Joseph Bonkreta i sprawi, że poślubisz córkę króla."
Don Joseph odpowiedział:" A gdzie znów cię zobaczę? Co ma król z tobą zrobić? Z jednym kopnięciem, który ci da, nigdy wcześniej nie pojawiłbyś się przed nim. Lis odszedł do lasu i złapał wszelkiego rodzaju grę, wiewiórki, zawiary i przepiórki i naliczyli je do króla; więc był to widok. "Sir Majesty, Don Joseph Pear wysyła mnie; Musisz zaakceptować tę grę."
Król powiedział:" Słuchaj, Little Fox, akceptuję tę grę; Ale nigdy nie słyszałem tej Don Joseph Bonkre. " Fox opuścił tam grę i uciekł do Don Josepha. "Cicho, Don Joseph, zrobiłem pierwszy krok; Byłem w królu i zaniósł go pierwszą grę; I przyjął go."
tydzień później Lis poszedł do lasu, złapał najlepsze zwierzęta, wiewiórki, zające, ptaki i zabrali ich do króla. "Sir Majesty, Don Joseph Gruszka wysyła mnie do ciebie z tą grą" Obawiam się, że zostałeś wysłany gdzieś indziej! Powiem ci, co: Czy ta Don Józefowa Gruszka przychodzi tutaj, więc mogę dokonać znajomego. Lis chciał opuścić grę i powiedział: "Nie mylę się; Mój pan posłał mnie tutaj; I dla żetonu powiedział, że życzył księżniczce dla żony."
Lis wrócił do Don Joseph Gruszka, i rzekł do niego:" Cicho, rzeczy idą dobrze; Po znowu byłem w królu, sprawa jest osiedlona."
Don Joseph powiedział:" Nie uwierzę ci, dopóki nie będę miał mojej żony."
Fox teraz poszedł do oguresu i powiedział: "Przyjaciel, przyjacielu, niech nie dzielimy złota i srebra?"
"z pewnością", powiedział ogórka do lisa; "Idź i zdobądź środek i podzielimy złoto ze srebra".
Lis poszedł do króla i nie powiedział: "Ogress chce pożyczyć twój środek;" Ale powiedziała: "Don Joseph Ponge chce pożyczyć, przez krótki czas, twój środek do rozdzielenia złota ze srebra".
"Co!" powiedział król: "Czy ta Don Józefowa gruszka tak wspaniale? Czy on jest wtedy bogatszy niż ja? " I dał miarę lisa. Kiedy był sam ze swoją córką, powiedział do niej, w trakcie jego rozmowy: "To musi być to, że ten Don Joseph Bonkreta jest bardzo bogaty, bo dzieli złoto i srebro".
Fox przeniesie miarę do oguresu, który zaczął mierzyć i sterować złoto i srebro. Kiedy skończyła, Fox poszedł Don Joseph Bonkrety i przebrał go w nowe ubrania, zegarek z diamentami, pierścieniami, pierścieniem do jego zaręczony, a wszystko, co było potrzebne do małżeństwa.
"Oto, Don Joseph – powiedział Fox, "Idę przed tobą teraz; Idziesz do króla i zdobędziesz pan młody, a potem idź do kościoła. " Don Joseph poszedł do króla; Dostałem pannę młodą i poszli do kościoła. Po tym, jak byli małżeństwem księżniczka wsiadła do wózka, a oblubieniec zamontował konia. Lis złożył znak do Don Josepha i powiedział: "Pójdę przed tobą; Podążasz za mną i pozwól, aby wózki i konie były pochodzić. Chłopiec, który dążył na owiec, kiedy zobaczył podejście lisa, rzuciła na nią kamień, a ona zaczęła płakać. "Ach!" powiedziała do chłopca; "Teraz będę cię zabił. Widzisz tych jeźdźców? Teraz będę cię zabił!"
młodzież, przerażony, powiedział:" Jeśli nic mi nie zrobisz, nie rzucę na ciebie więcej kamieni ". Fox odpowiedział: "Jeśli nie chcesz być zabity, kiedy król przechodzi i pyta cię, którego to jest ta owiec, musisz mu powiedzieć:" Don Joseph Pear's, "Bo Don Joseph Gruszka jest jego synem Prawo, a on nagrał cię Chłopiec odpowiedział od razu: "Don Joseph Press."
Król dał mu trochę pieniędzy "Gdzie mnie bierzesz, lis? Jakie ziemie posiadam, że możesz uwierzyć, że jesteś bogaty? Gdzie idziemy? Poszli dalej, a lis zobaczył kolejną rolę bydła, z Herdsmanem. To samo stało się tam tak jak z pasterzem: rzucony kamieniem i zagrożeniem lisa. Król minął. "Herdsman, którego to jest farmę i nbsp; bydła?"
"Don Joseph Gruszka". A król, zdumiony w bogactwie jego syna-w prawawie, dał Straderze kawałek złota.
Don Joseph był zadowolony z jednej strony, ale z drugiej był zakłopotany i nie wiedział miał się okazać. Kiedy obrócił się lis, Józef powiedział: "Gdzie mnie zabierasz, Lis? Rujnujesz mnie."
Lis przechowywany, jakby nie miała nic wspólnego z materią. Potem przyszła do innego gospodarstwa koni i klaczy. Chłopiec, który ich dążący rzucił kamień w lisie. Przestraszyła go, a on powiedział królowi, kiedy król zapytał go, że gospodarstwo była don Joseph Gruszka Lis zaczął biegać i udawać, że jest w świetnym terrorie. "Przyjaciel, przyjaciel, widzisz, przychodzą! Ci jeźdźcy nas zabiją! Ukryjmy się w studni, nie powinniśmy? "Tak, przyjacielu" – powiedziała ogress w alarmie. "Czy mogę cię najpierw rzucić?" powiedział lis. "Z pewnością znajomy" Don Joseph Bonkret podążył za Foxem, z żoną, jego teściową i wszystkimi jeźdźcami. Lis pokazał je przez wszystkie apartamenty, wyświetlając bogactwa, Don Joseph Bonkrety zadowolony z znalezienia jego fortuny, a król jeszcze bardziej zadowoleni, ponieważ jego córka była tak bogato osiadła. Na kilka dni był festiwal, a potem król, dobrze zadowolony, wrócił do własnego kraju, a jego córka pozostała z mężem. Pewnego dnia lis patrzył przez okno, a Don Joseph Gruszka i jego żona i jego żona idzie do tarasu.
Don Joseph Gruszka zajęła trochę pyłu z tarasu i rzucił go na głowę Foxa. Lis podniósł oczy. "Jakie jest znaczenie tego, po dobro, które cię zrobiłem, nieszczęśliwy facet?" powiedziała, że nie ds. Józefa. "Uważaj lub będę mówił!"
Żona powiedziała do męża: "Co to jest sprawa z lisem, aby zatem mówić?"
"nic" odpowiedziała ją mąż. "Rzuciłem na nią trochę pyłu, a ona się rozgniewała". Don Józef zajęło trochę więcej kurzu i rzucił go na głowę Foxa. Lis, w wściekłości, płakał: "Joe, ty i Nbsp; widzę, że będę mówił! I oświadczam, że byłeś właścicielem gruszki!"
Don Joseph był przestraszony, ponieważ Fox opowiedział swojej żonie wszystko; Więc wziął ziemski słoik i rzucił go na głowę Fox, a więc się ją pozbyłem. Tak więc niewdzięczny facet, że był – zabił tego, który zrobił go tak wiele życzliwości; Ale mimo to cieszył się całym swoim bogactwem z żoną.