Mały pies myśliwski (Chińska bajka)

Dawrzek, w mieście Shansi, żył student, który znalazł dla niego towarzystwo innych. Więc zrobił swój dom w buddyjskiej świątyni. Jednak cierpiał, ponieważ zawsze było tak wiele komnatów i pcheł w swoim pokoju, że nie mógł spać w nocy.

Raz spoczywa na łóżku po kolacji, kiedy nagle dwóch małych rycerzy z piórami w ich hełmach jechał do pokoju. Mogą mieć dwa cale wysokie, i jeździły konie o rozmiarze koniku. Na ich ręce ręce, które utrzymywali polowanie na sokoły tak duże, jak muchy. Jeździli o pokoju z wielką szybkością. Scholar nie miał więcej niż ustawionych na nich oczu, gdy trzeci wszedł, odziana jak inni, ale niosąc łuk i strzały i prowadzi małego psa myśliwskiego wielkości mrówki z nim. Po tym przyszedł wielkie tłumy podnóżków i jeźdźców, kilkaset wszystkich. I mieli także polowanie na sokołów i myśliwym do setki. Następnie pchły i komory zaczęły rosnąć w powietrzu; Ale wszyscy zostali zabici przez sokoły. A psy myśliwskie wspięły się na łóżko i podążały wzdłuż ścian kończących pchły i zjadły je. Podążali za śladem tego, co ukrywają się w pęknięciach i wylądowali go, tak że w krótkim czasie zabili prawie wszystkich robactwa A sokoły osiadły na niego, a psy czołgały się wzdłuż jego ciała. Wkrótce po tym, jak przyszedł mężczyzna odziany na żółto, ubrany w koronę króla, który wspiął się na pustą kanapę i siedzi tam. A jednocześnie wszyscy jeźdźcy jechali, zstąpił z koni i przyniosły mu wszystkie ptaki i gry. Potem zebrali się obok niego w wielkim tłumieniu, i rozmawiali z nim w dziwnym języku.

Niedługo po tym, jak król wszedł do małego rydwanu, a jego ochroniarzy uznały ich konie z największą szybkością. Potem galopowali z wielkimi krzykami hołdu, dopóki niektórzy jedna była rozpraszająca fasola i ciężka chmura pyłu wzrastała za nimi.

Mieli prawie wszyscy zniknęli, podczas gdy oczy uczonego były Wciąż przymocowany na nich pełne terroru i zdziwienie, a on nie mógł sobie wyobrazić, skąd przyszli. Wślizgnął się na buty i spojrzał; Ale zniknęli bez śladu. Potem wrócił i wyglądał na jego pokój; Ale nie było nic do zobaczenia. Tylko, na cegły na ścianie zapomniali małego psa myśliwskiego.

Scholar szybko go złapał i znalazł go całkiem oswojone. Umieścił go w pudełku do farb i dokładnie zbadał go. Miał bardzo gładki, drobny płaszcz i nosił mały kołnierz na szyi. Próbował karmić to kilka kruszczy, ale mały pies wąchał tylko na nich i pozwolić im kłamać. Potem wskoczył do łóżka i polował na niektóre nitów i kominek w fałdach bielizny, która pożerała. Potem wrócił i położył. Kiedy noc minęła, obawiając się, że może uciekać; Ale to leżało, zwinięte jak wcześniej. Za każdym razem, gdy uczony poszedł do łóżka, psa wspiął się do niego i trochę do śmierci jakichkolwiek robactwa, które mógł znaleźć. Nie mucha lub Gnat odważył się wysiać, gdy był w pobliżu. Scholar uwielbiał go jak klejnot cenie.

Ale kiedy wziął drzemkę w ciągu dnia, a mały pies czołgał się do łóżka obok niego. Scholar obudził się i odwrócił się, wspierając się po swojej stronie. Jak to zrobił, poczuł coś i obawiał się, że może być jego małym psem. Szybko wzrósł i wyglądał, ale był już martwy płasko, jakby wyciąć z papieru!

Ale w dowolnej stawce nie przetrwało go żaden z wermanów.

Uwaga: Ta opowieść została zabrana z Liau Dschai ("dziwne historie") P'u Sung Lang (b. 1622). Jest równoległa z poprzednich i pokazuje, jak ten sam materiał zwraca w innym obróbce.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.