Troll po raz ostatni podjęła jego siedzibę w pobliżu miejscowości Kund, w wysokim brzegu, na którym kościół teraz stoi, ale kiedy ludzie o tym stały się pobożni, i poszli ciągle do kościoła, troll był strasznie zirytowany ich prawie nieustanne dzwonienie dzwonów w wieży Kościoła. Był w końcu zobowiązany, w konsekwencji, aby wziąć swoje wyjazdowi, ponieważ nic nie przyczyniło się do emigracji troll-folk z kraju, niż rosnącą pobożnością ludzi, a ich biorąc do dzwonka. Troll Kund odpowiednio rzucił kraj i udał się do Funen, gdzie mieszkał przez jakiś czas w pokoju i spokoju. Teraz okazało się, że człowiek, który ostatnio osiedlił się w mieście Kund, przyjeżdżając do funkcji w interesach, spotkał się z tym samym trollem na drodze.
"Gdzie mieszkasz?" zapytał Troll.
Teraz nie było nic o trollu w przeciwieństwie do mężczyzny, więc odpowiedział mu, podobnie jak prawda -
"Jestem z miasta Kund".
"Więc?" Powiedział troll: "Nie znam cię wtedy. A jednak myślę, że znam każdy człowiek w Kund. Czy jednak – powiedział, "Bądź taki miły, aby wziąć mi list z tobą do Kund?"
Mężczyzna, oczywiście, powiedział, że nie ma sprzeciwu.
Troll umieść list do kieszeni i oskarżył go ściśle, aby nie zabrać go, dopóki nie przyszedł do Kund Kościoła. Potem miał rzucić go na ścianie churchyard, a osobę, dla której było to zamierzone, dostanie go.
Troll następnie odszedł w wielkim pośpiechu, a z nim list poszedł całkowicie z mężczyzny umysł. Ale kiedy wrócił do Zelandii, usiadł przez łąkę, gdzie jest teraz jezioro Tiis i nagle wspomniał list trolla. Czuł wielkie pragnienie spojrzenia na to przynajmniej, więc wziął go z kieszeni i usiadł chwilę w dłoniach, kiedy nagle zaczął drwić trochę wody z pieczęci. List teraz rozwinął się, a woda wyszła szybciej i szybsza, i była z najwyższą trudnością, biednym człowiekiem był w stanie uratować jego życie, ponieważ złośliwy trolla zamknęła całe jezioro w liście.
Troll, jest prosty, pomyślał, że pomówił się w Kund Cermin, zniszcząc go w ten sposób, ale Bóg rozkazał, aby jezioro był wybiegł na wielkiej łące, gdzie teraz stoi.