Sprytny złodziej (Indyjska bajka)

Rozdział I

Pewny człowiek, nazwany Hari-Sarman, który mieszkał w małej wiosce w Indiach, gdzie nie było bogatych ludzi i wszyscy musieli ciężko pracować, aby zdobyć codzienny chleb, bardzo zmęczony życiem, który musiał prowadzić. Miał żonę, której imię było Vidya i duża rodzina; A nawet gdyby był bardzo pracujący, byłoby trudne, byłoby dla niego wystarczająco dużo jedzenia dla nich wszystkich. Niestety nie był trochę pracjny, ale bardzo leniwy, podobnie jak jego żona. Żadna z nich nie próbowała nauczyć swoich chłopców i dziewcząt, aby zdobyć własne życie; A jeśli drugi biedni ludzie we wsi im nie pomogli, byli głodowani. Hari-Sarman zwykł wysłać swoje dzieci w różnych kierunkach, aby błagać lub ukraść, podczas gdy on i Vidya zatrzymali się w domu, nic nie robią.

Pewnego dnia powiedział do żony: "Pozwól nam opuść to głupie miejsce, I idź do jakiegoś dużego miasta, gdzie możemy wybrać życie. Udaję, że jestem mądrym człowiekiem, w stanie znaleźć tajemnice; I możesz powiedzieć, że wiesz o dzieciach, mieliśmy tak wielu z własnych. " Vidya chętnie zgodziła się na to, a cała partia wyszła, niosąc niewiele rzeczy, które mieli z nimi. Z biegiem czasu przybyli do dużego miasta, a Hari-Sarman poszła śmiało do głównego domu, pozostawiając żonę i dzieci na zewnątrz. Poprosił, aby zobaczyć mistrza i został podjęty w jego obecność. Ten mistrz był bardzo bogatym kupcem, posiadający duże osiedla w kraju; Ale nie może być bardzo sprytny, ponieważ był kiedyś dość zajęty przez historię Hari-Sarman mu powiedział. Powiedział, że znajdzie pracę dla niego i jego żony, a dzieci mogłyby zostać wysłane do gospodarstwa, który miał, w kraju, gdzie mogliby być bardzo przydatne.

radośnące w tym -Sarman pospieszył, aby powiedzieć swojej żonie dobre wieści; a oboje były natychmiast otrzymywani w Grand Residence, w którym dano im mały pokój na własną rękę, podczas gdy dzieci zostały zabrane do gospodarstwa, upadek zachwycają się na zmianę z nieszczęskim życiem, który prowadzili.

1. Czy byłoby lepiej dla Hari-Sarmana i Vidya, jeśli ich sąsiedzi nie pomogli im?

2. Czy uważasz Hari-Sarman, był jedyną osobą, która będzie winna za jego ubóstwo?

rozdział II

Wkrótce po przybyciu męża i żony w domu kupca, bardzo ważne wydarzenie Odbył się, mianowicie małżeństwo najstarszej córki. Świetnie były preparaty wcześniej, w których Vidya wziął jej pełną akcję, pomagając w kuchni, aby zrobić wszelkiego rodzaju pyszne dania, a życie w doskonałej luksusowej samej. Bo nie było żadnego okresu w bogatym domu; Nawet hostenci byli dobrze opiekowaniami. Vidya była szczęśliwsza niż kiedykolwiek wcześniej, teraz, gdy miała dużo do zrobienia i mnóstwo dobrych potraw. Stała się w rzeczywistości dość inna istota i zaczęła chcieć byli lepszą matką dla dzieci. "Kiedy ślub się skończył", pomyślała: "Pójdę i zobaczę, jak się wchodzą". Z drugiej strony zapomniała o swoim mężu i prawie go widziała.

Wszystko było bardzo różne z Hari-Sarman. Nie miał specjalnych obowiązków do wykonania i nikt go nie chce. Gdyby poszedł do kuchni, zajęci pracownicy nakazali mu wydostać się z drogi; I nie był powitany przez właściciela domu lub jego gości. Kupiec też nie zapomniał o nim wszystkiego, a on był bardzo samotny i nieszczęśliwy. Myślał o sobie, jak bardzo cieszył się całym pysznym jedzeniem, który dostałby po ślubie; A teraz zaczął się grać: "Głoduję się w środku wielu, to właśnie jestem. Coś będzie musiało zrobić, aby zmienić ten okropny stan rzeczy."

Podczas gdy preparaty na ślub były kontynuowane, Vidya nigdy nie zbliżyła się w pobliżu jej męża, a on leżał długo myśląc," co Na świecie mogę zrobić, aby mistrz wysłać dla mnie? " Nagle pomysł przyszedł do głowy. "Kradnę coś cennego i ukryj go; A kiedy wszyscy są pytani o straty, kupiec zapamiętał mężczyznę, który może ujawnić tajemnice. Co mogę wziąć, co z pewnością zostanie pominięte? Wiem wiem!" I wyrastanie z łóżka, pospiesznie ubierał się i wkradł się z domu.

3. Co byś zrobił, gdybyś był hari-sarmanem?

4. Czy uważasz, że Vidya kiedykolwiek miała prawdziwą miłość do męża?

rozdział III

Właśnie było to, co Hari-Sarman postanowił zrobić. Kupiec miał wiele bardzo pięknych koni, które mieszkały w wspaniałych stajniach i byli największą możliwą opieką. Wśród nich była piękna mała arabska klacz, specjalny ulubieńca panny młodej, który często chodził do tego pietra i dać mu cukier. "Kradnę tę klacz i ukryj ją w lesie" – powiedział samnik do siebie. "Wtedy, kiedy każdy jest dla niej myśli, mistrz zapamiętał mężczyznę, który może ujawnić tajemnice i wysłać dla mnie. Ach! Ach! Co ja jestem mądry facet! Ach stablemen i pana młodego są ucztowanie, wiem; Bo ja się widziałem, kiedy próbowałem zdobyć moją żonę. Mogę wspinać się przez okno, które jest zawsze otwarte. " Okazało się, że miał rację. Spotkał nikogo w drodze do stajni, które wywierały dość opustoszały. Wszedł łatwo, otworzył, drzwi od wewnątrz i doprowadziły małą klacz, która nie odniosła oporu; Zawsze była tak uprzejmie traktowana, że ​​nie była trochę przestraszona. Wziął piękne stworzenie daleko w głębinę lasu, wiązało ją tam i bezpiecznie wrócił do własnego pokoju bez widocznego Poszedłem zobaczyć jej droga mała klacz, biorąc z jej dodatkową dostawą cukru. Jakie było jej cierpienie, kiedy znalazła puste stoisko! Uciekła od razu, że złodziej wsiadł w nocy, a pospieszył dom, by powiedzieć ojcu, który był bardzo, bardzo zły na stablemen, który opuścił swoje posty, a zadeklarowali, że wszyscy powinniśmy być dla niego flogg. "Ale pierwszą rzeczą do zrobienia jest z powrotem klacz" – powiedział; i nakazał posłańców, którzy zostali wysłani w każdym kierunku, obiecując dużą nagrodę każdemu, kto przyniósł wiadomości o klaczu.

Vidya oczywiście usłyszeć wszystko, co było usłyszeć, a natychmiast podejrzewał, że Hari-Sarman miał miał coś wspólnego z sprawą. "Spodziewam się, że ukrył klacz", pomyślała sobie "i oznacza, że ​​nagroda za znalezienie go". Więc poprosiła, aby zobaczyć mistrza domu, a kiedy urlop został mu przyznany, powiedziała mu:

"Dlaczego nie wysyłasz do mojego męża, człowieka, który może ujawnić tajemnice, ze względu na Cudowna moc, która dała mu widząc, co jest ukryte od innych? Wiele czasu zaskoczył mnie przez to, co był w stanie zrobić."

5. Czy uważasz, że Vidya miała jakieś życzenie, aby pomóc Hari-Sarmanowi na własną dobę?

6. Czy jest coś, co uważa, że ​​powinna zrobić przed zobaczeniem mistrza?

rozdział IV

Słysząc, co powiedziała Vidya, kupca na raz powiedział jej, żeby pójdzie i przyniosła mężowi. Ale z niespodzianką Hari-Sarman odmówił powrotu z nią. "Możesz powiedzieć panowi, co lubisz", powiedział ze złością. "Wszyscy mnie zapomniałeś wczoraj; A teraz chcesz, żebym ci pomógł, nagle pamiętasz moje istnienie. Nie będę w twojej Beck i zadzwonić, ani nikt inny. Musiała wrócić i powiedzieć kupca, którego nie przyjdzie. Zamiast się rozgniewać przez to, jednak mistrz zaskoczył ją mówiąc: "Twój mąż ma rację. Źle go traktowałem. Idź i powiedz mu, że przepraszam i wygrałem go dobrze, gdyby tylko przyjdzie i pomógł mi. Ale choć Hari-Sarman powiedział, że wróci z nią, był bardzo sulkawe i nie odpowiedział na żadnego z jej pytań. Nie mogła go zrozumieć, i żałowała, że ​​nie zostawiła go tak długo. Zachowywał się bardzo dziwnie, gdy mistrz, który otrzymał go bardzo uprzejmie, zapytał go, czy mógł mu powiedzieć, gdzie była klacz. "Wiem", powiedział: "Co za mądry i mądry człowiek jesteś".

"Nie wydawał się to wczoraj," – mruknął Hari-Sarman. "Nikt nie wziął żadnego zawiadomienia o mnie, ale teraz chcesz czegoś ze mnie, dowiadujesz się, że jestem mądry i mądry. Jestem tylko tą samą osobą, że byłem wczoraj."

"Wiem, wiem", powiedział, że kupca" i przepraszam za moje zaniedbanie; Ale kiedy córka mężczyzny będzie żonaty, nic dziwnego, że ktoś się zaniedbuje."

7. Czy myślisz, że Hari-Sarman był mądry, by traktować swoją żonę i sprzedawcę, gdy zrobił?

8. Jeśli klacz stwierdzono, że Hari-Sarman rozmawiał z mistrzem, jaki efekt uważasz, że odkrycie miałby na nich oboje?

rozdział V

hari-sarman teraz Myślałem, że nadszedł czas, aby wziąć inny ton. Więc położył rękę w kieszeni i wywołał mapę, którą przygotował, czekając na wysłanie, ponieważ czuł się pewien, że będzie. Rozłożył go przed handlowcem i wskazał na ciemną miejsce pośród wielu linii przekraczających siebie w oszałamiający sposób, który wyjaśnił, były ścieżkami przez las. "Pod drzewem, gdzie to ciemne miejsce jest, znajdziesz klacz" – powiedział A kiedy przyprowadzono klacz, nic nie wydawało się zbyt dobre dla mężczyzny, który doprowadził do jej ożywienia. Na ślubie uroczystości Hari-Sarman był traktowany jako zaszczycony gość i nie miał już potrzeby, aby narzekać na wystarczająco dużo jedzenia. Jego żona oczywiście pomyślała, że ​​teraz wybaczy, żeby go zaniedbała. Ale nie odrobinę tego: wciąż się nią dążył, a ona nigdy nie czuła się pewna, jaka była prawda o klaczu.

wszystko poszło dobrze z Hari-Sarmanem przez długi czas. Ale obecnie coś się stało, co wydawało się, że wydawało mu się bardzo wielki problem. Ilość złota i wielu cennych klejnotów zniknęła w pałacu króla kraju; a kiedy złodziej nie mógł zostać odkryty, niektórzy powiedział królowi historię skradzionej klaczy i jak człowiek o nazwie Hari-Sarman, mieszkający w domu bogatego kupca w głównym mieście, znalazł ją, kiedy wszyscy mieli Nie udało się "Słyszę, że jesteś taki mądry, możesz ujawnić wszystkie tajemnice" – powiedział król. "Teraz powiedz mi natychmiast, który ukradł złoto i klejnoty i gdzie mają zostać znalezione."

biedny hari-sarman nie wiedział, co powiedzieć lub zrobić. "Daj mi do jutra", odpowiedział w słabszy głos; "Muszę mieć trochę czasu na myślenie".

"Nie dam ci jednej godziny", odpowiedział królowi. Widząc, że człowiek przed nim przestraszył się, zaczął podejrzany, że był dereceirem. "Jeśli nie, kiedyś nie powiedz mi, gdzie są złote i klejnoty, będę miał cię flogged, dopóki nie znajdziesz języka."

Słysząc to, Hari-Sarman, choć bardziej przerażony niż kiedykolwiek Jego jedyną szansą na zdobycie czasu na nadtworzenie jakiejś historii było zdobycie króla wierzyć w niego. Więc wyciągnął się i odpowiedział: "Wisest Magici muszą zatrudnić, aby znaleźć prawdę. Daj mi dwadzieścia cztery godziny, a ja podam złodziei."

"Nie masz dużego magika, jeśli nie możesz dowiedzieć się tak prostej rzeczy, jak o ciebie pytam "- powiedział król. I zamieniając się do strażników, nakazał im wziąć Hari-Sarman do więzienia, i zamknął go bez jedzenia lub picia, dopóki nie przyszedł do swoich zmysłów. Mężczyzna został przeciągnięty i bardzo szybko znalazł się sam w ciemnym i ponurej pokoju, z którego nie widział nadziei na ucieczkę.

Był w rozpaczy i podszedł w górę iw dół, próbując na próżno myśleć pewnego sposobu ucieczki. "Umieram tutaj głodu, chyba że moja żona znajdzie trochę środków, aby mnie za darmo" – powiedział. "Chciałbym, żebyś leczył ją lepiej, zamiast być tak sulkowym z nią". Próbował barów okna, ale byli bardzo silni: nie mógł mieć nadziei na ich przeniesienie. I pokonał do drzwi, ale nie podjęto żadnego powiadomienia.

9. Jaka lekcja jest w nauczaniu hari-sarman?

10. Czy uważasz, że byłby lepszy dla niego, aby powiedzieć królowi, że nie mógł ujawnić tajemnic?

Rozdział VI

Kiedy został dość ciemny w więzieniu, Hari-Sarman zaczął porozmawiaj z głoścem. "Och", powiedział: "Chciałbym, żebyś ugryzł język, zanim powiedziałem to kłamać o klaczu. To cały mój głupi język, który dostał mnie do tego kłopotów. Język! Język!" Poszedł: "To wszystko twoja wina".

Teraz stało się bardzo dziwna rzecz. Pieniądze i klejnoty zostały skradzione przez mężczyznę, który został powiedziany, gdzie byli przez młodej dziewczyny służącej w pałacu, którego imię była Jihva, która jest słowem Sanskryckim dla języka; A ta dziewczyna była w wielkim strach, kiedy usłyszała, że ​​ujawniono ujawniający tajemnic przed królem. "Powiem o moim udziałem w tej sprawie", pomyślała "i wpadnę w kłopoty:" Tak się stało, że strażnik w drzwiach więziennych lubi ją, a także złodzieja, który ukradł pieniądze i klejnoty. Kiedy wszystko było ciche w pałacu, Jihva odsunął się, by sprawdzić, czy mogłaby dostać ten strażnik, aby pozwolić jej zobaczyć więźnia. "Jeśli obiecuję dać mu część pieniędzy", pomyślała: "Będzie podjąć mnie nie zdradzić."

Strażnik był wystarczająco zadowolony, gdy Jihva przyszła z nim porozmawiać, a on pozwolił jej Słuchaj przy otworze kluczy do tego, co mówi Hari-Sarman. Wyobraź sobie jej zdziwienie, kiedy usłyszała, jak powtarza jej imię i znowu. "Jihva! Jihva! Thou – płakał – sztucznie przyczyną tego cierpienia. Dlaczego nie zachowałem się w taki głupi sposób, tylko ze względu na dobre rzeczy w tym życiu? Nigdy nie mogę wybaczyć ciebie, Jihva, ty niegodziwy, niegodziwy!"

"Och! Oh!" zawołała Jihva w agonii terroru – zna prawdę; Wie, że pomogłem złodzieja ". I błagała strażnik, aby wpuścił ją w więzienie, że mogłaby błagnąć Hari-Sarman. nie mówić królowi, co zrobiła. Człowiek zawahał się na początku, ale w końcu przekonała go, by wyrazić, obiecując mu dużą nagrodę.

Gdy klucz startował w zamek, Hari-Sarman przestał mówić głośno, zastanawiając się, czy to, co był Mówiąc, że został podsłuchany przez strażnika i połowę mając nadzieję, że jego żona odeszła, żeby przyjechać i zobaczyć go. Gdy drzwi się otworzyły i zobaczył, że kobieta przychodzącej przez światło latarni trzymanej przez strażnika, płakał, "Vidya moja ukochana!" Ale wkrótce zdał sobie sprawę, że był nieznajomym. Rzeczywiście był zaskoczony i zwolniony, kiedy Jihva nagle rzuciła się na nogi i, przywiązanie do kolan, zaczął płakać i jęczeć "Och, większość świętego mężczyzny", płakała między jej szlochami: "Kto wiesz bardzo tajemnice serca, Przyszedłem przyznać, że to rzeczywiście I, Jihva, twój skromny sługa, który wspomagał złodziejowi zabrać klejnotów i złota i ukryć je pod dużym drzewem granatu za pałacem."

"Wzrost", odpowiedział Hari-Sarman, radośnął to słysząc to. "Nic nie powiedziałeś, że nie wiedziałem, ponieważ żaden sekret nie jest ukryty ode mnie. Jaką nagrodę dasz mi, jeśli uratuję cię od gniewu króla?"

"Dam ci wszystkie pieniądze, które mam", powiedział Jihva; "I to nie jest trochę."

", że też wiedziałem" – powiedział Hari-Sarman. "Czy masz dobre wynagrodzenie, a wiele czasu skradziłeś pieniądze, które nie należały do ​​ciebie. Idź teraz i pobierz wszystko, a nie bój się, że zdradzam cię."

11. Jakie błędy uważasz, że Jihva wykonana w tym, co powiedziała do Hari-Sarmana?

12. Co by było najlepszą rzeczą, jaką zrobił, kiedy pomyślała, że ​​została znaleziona?

Rozdział VII

bez czekania na chwilę Jihva pospieszył, aby pobrać pieniądze; Ale kiedy wróciła z nim, człowiek na straży, która słyszała wszystko, co minęło między nią a Hari-Sarmanem, nie pozwoliłby znowu w więzieniu, dopóki nie dała mu dziesięć sztuk złota. Myśląc, że Hari-Sarman naprawdę znał dokładnie, ile pieniędzy miała, Jihva bał się, że będzie zły, kiedy przegapił niektórych z nich; I znowu wyrzuciła prawdę, którą nigdy nie zgadł. Bo zaczęła od razu powiedzieć: "Przywiozłem wszystko, co miałem, ale mężczyzna przy drzwiach wziął dziesięć sztuk". To bardzo dotknęła Hari-Sarmana, a on jej powiedział, że pozwolisz królowi wiedzieć, co zrobiła, chyba że pobrała złodzieja, który wziął pieniądze i klejnoty. "Nie mogę tego zrobić", powiedziała Jihva", bo jest bardzo daleko. Mieszka ze swoim bratem, Indra Datta, w lesie poza rzeką, ponad dzień podróżą stąd ". "Zrobiłem, ale spróbuj," powiedział sprytny Hari-Sarman, który teraz wiedział, kim był złodziej; "Bo widzę go tam, gdzie jest w tej chwili. Teraz wróć do domu i poczekaj, aż wysłałem dla ciebie."

ale Jihva, który uwielbiał złodziej i nie chciała, żeby został ukarany, odmówił pójścia, dopóki Hari-Sarman obiecał, że nie powiedział, że nie powiedziałby Król, który mężczyzna był lub gdzie mieszkał. "Wolałbym", powiedziała: "Niedźwieży całą karę niż powinienem cierpieć". Nawet Hari-Sarman został na tym dotknięty i obawiając się, że gdyby dłużej trzymał Jihvę, zostanie znaleziona w więzieniu przez posłańców z króla, obiecał, że żadna szkoda powinna przyjść do niej ani złodzieja i pozwolić jej odejść.

Bardzo szybko po tym posłańcy przybyli jeszcze raz wziąć Hari-Sarman przed królem; Kto zabrał go bardzo chłodno i zaczął od razu, aby zagrażać mu straszną karę, gdyby nie powiedział, kim był złodziej i gdzie byli złoto i klejnoty. Nawet teraz Hari-Sarman udawał, że nie chce mówić. Ale kiedy zobaczył, że król nie znalazłby się bez opóźnienia, powiedział: "Powiem cię do miejsca, w którym skarb jest pochowany, ale imię złodzieja, choć wiem, że nigdy nie zdradzam". Król, który naprawdę nie obchodziło się zbytnio, kim był złodziej, o ile wrócił swoje pieniądze, tracąc chwilę, ale nakazał swoich opiekunów zdobyć pik i podążanie za nim. Wkrótce Hari-Sarman przywiózł je do drzewa granatu. I tam, na pewno, głęboko w ziemi, było to wszystko, co zostało utracone.

Nic nie było teraz zbyt dobre dla Hari-Sarmana: Król był bardzo zachwycony, i honorował go z honorami. Ale niektórzy mądrzy mężczyźni w sądzie podejrzewali, że był naprawdę oszustem i postarał się dowiedzieć wszystko, co mogli o nim. Wysłali dla mężczyzny, który był na straży w więzieniu i poprosił go o wiele pytań. Nie ośmielił się powiedzieć prawdy, ponieważ wiedział, że będzie strasznie ukarany, jeśli wypudzie, że Jihva pozwolono zobaczyć jego więźnia; Ale zawahał się tak bardzo, że mędrcy wiedzieli, że nie mówił prawdę. Jeden z nich, którego król kochał, bardzo zaufany, którego imię było Deva-Jnanin, powiedział do swojego mistrza: "Nie lubię widzieć tego człowieka, o której naprawdę nic nie wiemy, traktowane jak on. Może łatwo dowiedzieć się, gdzie skarb był ukryty bez specjalnej mocy. Czy nie przetestujesz go w inny sposób w mojej obecności i że twoich głównych doradców?"

król, który był zawsze gotowy do słuchania powodu, zgodził się na to; A po długiej konsultacji z Deva-Jnanin zdecydował się na bardzo sprytną puzzle, z którą wypróbować Hari-Sarman. Żywa żaba została umieszczona w dzban; Pokrywa została zamknięta, a człowiek, który udało wiedzieć, że wszystko zostało wprowadzone do wspaniałej recepcji, gdzie wszyscy mędrcy z Sądu zostały zebrane razem wokół tronu, na którym siedział król w swoich restauracjach królewskich. Deva-jnanin został wybrany przez jego mistrza, aby mówić o niego; i nadchodząc naprzód, wskazał na mały dzban na ziemi i powiedział: "Wielkie, podobnie jak wyróżnienia już obdarzone na tobie, zostaną zwiększone, jeśli możesz powiedzieć jednocześnie, co jest w tym dzbanku"

13. Jak myślisz, jaki człowiek uważasz, że król był z jego zachowania do Hari-Sarmana?

14. Czy jest to mądry lub głupi z Hari-Sarmana pozostać w mieście po jego bardzo wąskiej ucieczce?

rozdział VIII

Hari-sarman myślał, że spojrzał na dzbanka: "Niestety, Niestety, teraz jest ze mną! Nigdy nie mogę dowiedzieć się, co jest w nim. Czy opuściłem to miasto pieniędzmi, które miałem z Jihvy, zanim był za późno! Potem zaczął się mruczeć do siebie, ponieważ zawsze był jego zwyczaj robić, kiedy miał kłopoty. Tak się wydarzyło, że kiedy był małym chłopcem, ojciec zwykł nazywać go żaby, a teraz jego myśli wróciły do ​​czasu, kiedy był szczęśliwym niewinnym dzieckiem, a on powiedział głośno: "Och, żaba, jakie kłopoty ma Przyjdź do ciebie! Ten dzban będzie śmiercią ciebie!"

Nawet Deva-jnanin był zdumiony, gdy usłyszał o tym; I tak byli wszyscy inni mędrcy. Król był zachwycony, aby znaleźć to po tym wszystkim, że nie popełnił błędu; A wszyscy ludzie, którzy mogli przyjść, aby zobaczyć, że proces byli bardzo podekscytowany. Krzyczając radość Król zwany Hari-Sarmanem, żeby przyjechać do podnóża tronu i powiedział mu, że nigdy nie będzie go znowu wątpić. Powinien mieć jeszcze więcej pieniędzy, piękny dom w kraju, a także ten, który już miał w mieście, a jego dzieci powinny być przywiezione z gospodarstwa, aby żyć z nim i matką, która powinna mieć piękne sukienki i ozdoby Nosić.

Nikt nie był bardziej zaskoczony niż sam Hari-Sarman. Domyślał się, że w dzbarkach była żaba. A kiedy król zakończył jego przemówienie, powiedział: "Jedna rzecz, o którą pytam, oprócz tego, co dało mi, że mogę zachować dzban w pamięci tego dnia, kiedy moja prawda została udowodniona jeszcze raz ponad wątpliwości."

Jego prośba była oczywiście przyznana; I wyszedł z dzbanem pod jego ramieniem, pełen radości nad jego wąską ucieczką. Jednocześnie był również pełen strachu na przyszłość. Wiedział tylko zbyt dobrze, że była to tylko szczęśliwa szansa, że ​​użył słowa Jihva w swoim pierwszym niebezpieczeństwie i żabie w drugim. Prawdopodobnie nie wydostał się po raz trzeci; I podjął decyzję, że wkrótce pomija trochę ciemnej nocy, ze wszystkimi pieniędzmi i klejnotami, które mógłby nosić, i nie widział już więcej, gdzie tak dziwne przygody nie spotkały go. Nie powiedział nawet swojej żonie, co miał na myśli, ale udawał, że wybaczył ją całkowicie na sposób, w jaki go zaniedbała, kiedy był biedny, i cieszę się, że ich dzieci miały zostać przywrócone im. Zanim pochodzili z gospodarstwa, ich ojciec zniknął, a nikt nigdy nie dowiedział się, co się z nim stała; Ale król niech jego rodzina utrzymuje to, co mu powierzono, a do końca wierzył, że naprawdę był tym, że udawał. Tylko Deva-Jnanin miał wątpliwości; Ale on trzymał ich do siebie, bo pomyślał: "Teraz mężczyzna zniknie, to naprawdę nie ma znaczenia, kto lub czym był."

15. Jaka jest główna lekcja, której można się nauczyć z tej historii?

16. Jak myślisz, co sprawiło, że Hari-Sarman pomyślał o jego chłopii, kiedy miał kłopoty?

17. Czy uważasz, że wziął z nim dzban i żabę, gdy opuścił miasto?

18. Czy uważasz, że było coś dobrego w charakterze Hari-Sarmana?

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.