Vardiello (Włoska bajka)

Bajki ludowe, Włoskie bajki ludowe398

Jeśli przyroda przyznała zwierzęta konieczność samych ubrań i kupowania ich jedzenia, wyścig czworonóg byłby nieuchronnie zniszczony. Dlatego to, że znajdują swoje jedzenie bez kłopotów, – z ogrodnika, aby go zebrać, nabywcy, aby go kupić, gotować, aby go przygotować, lub Carver, aby go obniżyć; Podczas gdy ich skóra broni ich przed deszczem i śniegiem, bez kupiec, dając im płótno, krawiec robiący suknię, lub errande-chłopiec błagający o penny. Jednak człowiek, który ma inteligencję, natura nie dbała o przyznanie tych odpustów, ponieważ jest w stanie zdobyć dla siebie, czego chce. To jest powód, dla którego powszechnie widzimy mądrych mężczyzn biednych, a bothheads bogate; Ponieważ możesz zebrać się z historii, którą ci powiem.

Grannonia z APANO była kobietą o wielkim sensie i osądu, ale miała syna o imieniu Vardiello, który był największym boobem i prostym prostym w całym kraju rundzie. Niemniej jednak, ponieważ oczy matki są oczarowane i widzą, co nie istnieją, ona tak bardzo nie ma na niego, że była na zawsze pieszczot i pieszczoty, jakby był najdroższym stworzeniem na świecie.

teraz Grannonia zachowała Brood-Hen, siedział na gniazdach jaj, w których umieściła całą swoją nadzieję, spodziewając się, że będziesz miał dobre potomstwo kurczaków i zyskując z nich. I pewnego dnia, aby wyjść na jakiś działalność, nazywała syna i rzekła do niego: "Mój ładny syn twojej własnej matki, posłuchaj tego, co mówię: trzymaj oko na kury, a jeśli powinna podać Zdrapuj i wybierz, wyglądaj ostrzej i napędzaj ją z powrotem do gniazda; Bo w przeciwnym razie jaja będą się zimne, a wtedy nie będziemy mieć ani jaj, ani kurczaki."

"zostaw mnie do mnie "odpowiedział Vardiello", nie rozmawiasz z głuchymi uszami."

"Jedno więcej" – powiedziała matka; "Look-ye, mój błogosławiony syn, w Yon Cockboard to garnek pełen pewnych trujących rzeczy; Uważaj, że brzydki grzech nie kusi, żeby je dotknąć, ponieważ sprawi, że rozciągniesz nogi w żaluzji. ​​"

"Niebo zakazało! " odpowiedział Vardiello, "Trucizna rzeczy mnie nie kusi; Ale zrobiłeś mądrze, aby dać mi ostrzeżenie; Bo gdybyśmy na niej miałem, z pewnością powinienem jeść wszystko."

Następnie matka wyszła, ale Vardiello pozostał w tyle; I, aby stracić czas, wszedł do ogrodu, aby kopać dziury, które pokrył konarami i ziemi, aby złapać małej złodziei, którzy przychodzą ukraść owoce. I jak był w środku swojej pracy, zobaczył, że kurę przychodzi z pokoju, po czym zaczął płakać, "Hish, Hish! W ten sposób, w ten sposób! " Ale kura nie poruszała stopy; I Vardiello, widząc, że miała w nią coś osła, po płakaniu "hish, hish", zaczął stemplować nogami; i po stemplowaniu nogami, aby rzucić jej czapkę, a po czapce Cudgel, który uderzył ją na pasztet i sprawił, że szybko rozciągnęła nogi.

Kiedy Vardiello zobaczył ten smutny wypadek, on łaskawał się, jak zaradzić zło; I cofnięcie konieczności, aby zapobiec zimnie jaja, podporządkował się na gniazdo; Ale czyniąc to, dał jaja pechowy cios i szybko zrobił im omlet. W rozpaczy w tym, co zrobił, był w punkcie pukania głowy na ścianę; Wreszcie jednak, gdy cały żałość odwraca się do głodu, czując, że jego żołądek zaczyna się grać, postanowił zjeść kury. Więc rzucił ją i trzymając ją na plucie, zrobił wspaniały ogień i przygotował się do pracy. A kiedy została ugotowana, Vardiello, aby zrobić wszystko w należnej kolejności, rozłożyć czystą szmatkę na starej klatce piersiowej; A potem, biorąc flagon, poszedł w piwnicę, aby przyciągnąć wino. Ale tak jak był pośród rysowania wina, usłyszał hałas, zakłócenia, powstanie w domu, który wydawał się jak stuknięcie kopyt koni. Wheeroeat zaczyna się w alarmu i obracając oczy, widział duży Tom-Cat, który uciekł z kury, plują i wszystkim; I kolejny kot goniący po nim, ścianie i płakanie na część.

Vardiello, aby ustawić tę nieszczęście do praw, rzucił się na kota jak niewolnił lew, a jego pośpiech opuścił Stuknij z bęben. A po goni kota przez każdego otworu i rogu domu, odzyskał kury; Ale beczka miała w międzyczasie się skończyła; A kiedy Vardiello wrócił i zobaczył, że wina biegnące, pozwolił beczkę swojej duszy opróżnić przez otwory z kranu oczu. Ale w ostatnim osądu przybył do swojej pomocy i trafił na plan, by zaradzić psotom i zapobiec odkryciu matki, co się stało; Tak więc, biorąc worek mąki, wypełnił się pełny do ust, posypił go nad winem na podłodze.

Ale kiedy ma na tym miejsce na palcach wszystkich katastrofy, z którymi spotkał się i pomyślał Dla siebie, że z liczby głupców, które popełnił, musiał stracić grę w dobrych łodzach Granda Grannia, postanowił w jego sercu, aby nie pozwolić swojej matce zobaczyć go ponownie przy życiu. Więc wbijając rękę do słoika marynowanych orzechów, które jego matka powiedziała zawartą truciznę, nigdy nie przestał jeść, dopóki nie przyszedł na dno; A kiedy miał rację dobrze napełnić jego żołądek, poszedł i ukrył się w piekarniku.

W międzyczasie jego matka wróciła i stała pukanie przez długi czas w drzwiach; Ale w końcu widząc, że nikt nie przyszedł, ona dała mu kopnięcie; I wchodząc, zadzwoniła do syna na szczycie jej głosu. Ale jak nikt nie odpowiedział, wyobrażała sobie, że niektórzy psotnie musieli się stać, a ze wzrostem lamentarni poszła na pławę głośniej i głośniej "Vardiello! Vardiello! jesteś głuchy, że nie słyszysz? Czy masz skurcz, że nie biegniesz? Czy masz pip, że nie odpowiadasz? Gdzie jesteś, jesteś łotrzyk? Gdzie jesteś ukryty, ty niegrzeczni koledzy? tutaj jestem w piekarniku; Ale nigdy więcej mnie nie zobaczysz, matka!"

"Dlaczego tak? " powiedziała biedna matka.

"Ponieważ jestem zatruty", odpowiedział syna.

"Niestety! Niestety!" zawołała Grannonia: "Jak ci to zrobił? Co musiałeś popełnić ten zabójstwo? A kto dał ci trucizna? Potem Vardiello powiedział jej, jeden po drugim, wszystkie ładne rzeczy, które zrobił; Na tym, na którym koncie chciał umrzeć, a nie pozostać już dłużej śmiechem na świecie.

biedna kobieta, słuchanie tego wszystkiego, był nieszczęśliwy i nieszczęśliwy, a ona miała dość zrobić Powiedz, że prowadzenie tego melancholijskiego whimsey z głowy Vardiello. I zauroczony i rozrywkowo lubią go, dała mu kilka ładnych słodkich orzechów, a więc umieść romans z marynowanymi orzechami z głowy i przekonał go, że nie byli trucizną, ale dobrą i pocieszającą żołądku. I zatem uspokoić go wiwatującymi słowami i prysznic na niego tysiąc pieszczoty, wyciągnęła go z piekarnika. Następnie dając mu drobny kawałek szmatki, ona zbliżyła go i sprzedać, ale ostrzega go, by nie robić interesów z ludźmi zbyt wielu słów.

"Tut, Tut!" powiedział Vardiello, "Pozwól mi sam; Wiem, o czym mi się nie boję. Więc mówiąc, wziął szmatkę i poszedł przez miasto Neapol, płacz", płótno! płótno!" Ale za każdym razem, gdy ktoś go zapytał: "Jaką tam ściereczkę?" Odpowiedział: "Nie jesteś dla mnie klienta; Jesteś mężczyzną zbyt wielu słów. " A kiedy powiedział mu inny: "Jak sprzedasz swoje tkaniny?" Nazwał go kostnikiem, który ogłuszył go swoim hałasem. Na długości wystąpił do Espy, na dziedzińcu domu, który został opuszczony z powodu MonaCiello, posągu tynku; I zmęczony i zmartwychwstałbym się i o tym, usiadł na ławce. Ale nie widząc żadnego astir w domu, który wyglądał jak zwolniony wioska, zgubił się w zdumieniu i rzekł do posągu: "Powiedz mi, towarzysz, nie mieszkają w tym domu?" Vardiello czekał na chwilę; Ale jak posąg nie dał odpowiedzi, pomyślał, że to z pewnością był mężczyzną kilku słów. Więc powiedział: "Przyjaciel, kupisz szmatkę? Sprzedam to tani. " I widząc, że posąg nadal pozostał głupi, wykrzyknął: "Warzy, a potem znalazłem mojego mężczyznę! Tam, weź tkaninę, zbadaj go i daj mi, co zrobisz; jutro wrócę za pieniądze."

Więc mówiąc Vardiello opuścił szmatkę na miejscu, gdzie siedział, a syn pierwszej matki, który minął ten sposób, znalazł nagrodę i ponieśli go.

Kiedy Vardiello wrócił do domu bez szmatki i powiedziała jego matce wszystko, co się wydarzyło, Wellnigh odsunął się, a rzekł do niego: "Kiedy umieścisz, że w porządku? Zobacz teraz, jakie sztuczki grałeś – tylko myśl! Ale jestem wina, że ​​jest zbyt czułe, a nie dając ci dobry bicie na początku; A teraz postrzegam, że żałosny lekarz sprawia, że ​​rana nieuleczalna. Ale pójdziesz z twoimi francami, aż w końcu przychodzimy do poważnego wypadania, a potem będzie długie rozliczanie, mój chłopak!"

"cicho, matka", odpowiedział Vardiello, "Sprawy nie są takie złe, jak się wydają; Chcesz coś więcej niż korona, zupełnie nowe z mięty? Czy myślisz o głupcu i że nie wiem, o czym jestem? Do jutra nie jest jeszcze tutaj. Poczekaj chwilę, a zobaczysz, czy wiem, jak pasować do uchwytu do łopaty."

Następnego ranka, gdy tylko odcienie nocy, ścigane przez stale słońca, uciekły Kraj, Vardiello naprawił się na dziedzińcu, gdzie statua stał i powiedział: "Dzień dobry, przyjaciel! Czy możesz mi dać tych kilku pensów, które mnie winien? Przyjdź, szybko, zapłać mi szmatkę! " Ale kiedy zobaczył, że posąg pozostał bez słowa, wziął kamień i rzucił go na piersi z taką siłą, że pęknął żyłę, która okazała się rzeczywiście, lekarstwo na własną duszę; W przypadku niektórych fragmentów statua odkrył garnek pełen złotych kawałków koronek. Następnie biorąc go zarówno w rękach, zbiegnął w domu, głową na obcasie, o ile mógł oszalał, płacząc: "Matka, matka! Spójrz tutaj! Co za dużo czerwonych łubin. Ile! ile!"

matka, widząc kawałki korony, i wiedząc bardzo dobrze, że Vardiello wkrótce sprawi, że sprawa publiczna, kazała mu stać przy drzwiach, aż mężczyzna z mlekiem i noworodkowym serem minął, jak chciała kupić groszorth mleka. Więc Vardiello, który był świetnym grzybicem, poszedł szybko i siedział na drzwiach; A jego matka podchodziła z okna powyżej rodzynek i wysuszonych fig. przez ponad pół godziny. Po czym Vardiello, zbierając je tak szybko, jak mógł, płakał głośno: "Matka, matka! wydobyć kilka koszy; Daj mi kilka misek! Tutaj szybko z wanami i wiaderkami! Bo jeśli pada deszcz, będziemy bogaty w żaluzji. ​​" A kiedy jadł napełnienie Vardiello podszedł do snu Korony kawałek, który znaleźli na ziemi. A Vardiello przechodzi przez powiedział: "Co masz kłótni o taką czerwoną łubinę! Dla mojej strony nie ceni go na głowie szpilki, bo znalazłem całe potężne z nich, prosząc go, jak, kiedy i gdzie znalazł korony. A Vardiello odpowiedział: "Znalazłem je w pałacu, w szklanym człowieku, kiedy padały rodzynki i suszone fig." Na ten sędzia patrzył ze zdumieniem; Ale natychmiast widząc, jak stała się sprawa, zdobił, że Vardiello należy wysłać do Madhego, jako najbardziej kompetentny trybunał dla niego. W ten sposób głupota Syna sprawiła, że ​​matka bogata, a dowcip matki znalazł środek zaradczy na głupotę syna: dzięki czemu jest wyraźnie widać, że -

"statek, gdy skierowany jest przez umiejętną rękę
Rzadko uderzy o skały lub piasek."

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.