Historia Gaygayoma, która żyje powyżej (Filipińska bajka)

Pewnego dnia, podczas gdy Aponitolau siedział tkania kosza pod jego domem, zaczął czuć się bardzo głodny i tęsknił za coś słodkiego do żucia. Potem przypomniał sobie, że jego pole było wciąż niewydolne. Wezwał do swojej żony, który był w pokoju powyżej, i powiedział: "Chodź, Aponibolinayen, pójdziemy do pola i rośliny niektórych trzciny cukrowej."

tak aponibolinayen zszedł z domu bambusowa rura, a kiedy poszła na wiosnę, by wypełnić ją wodą, Aponitolau zrobiła kilka sadzonek, i poszli razem na pole, co było pewną odległości od domu.

Aponitolau rozluźnił Ziemię Jego długi kij i wyruszył sadzonki, które przyniósł, podczas gdy jego żona posypała je wodą z bambusowej rury. A kiedy wypełnili pole, wrócili do domu, chętnie myśleć o wspaniałej trzcinie, którą powinni mieć że liście były już długie i wskazywały. To go zachwyciło, a kiedy stanął na nim patrzył, że stał się niecierpliwy i zdeterminowany, by użyć swojej magicznej mocy, aby laska była bardzo szybka. Za pięć dni ponownie odwiedził pole i okazało się, że łodygi były wysokie i gotowe do żucia. Pospieszył dom, by powiedzieć Aponibolinayen, jak szybko ich rośliny wzrosły, a ona była dumna z potężnego męża.

Teraz o tym czasie Gaygayoma, który był córką Bagbagak, wielkiej gwiazdy i sinag, Księżyc, spojrzał z jej domu na niebie, a kiedy zobaczyła wysoką trzcinę cukrową poniżej, została zajęta pragnieniem żucia. Wezwała do ojca, Bagbaagak i powiedział:

"Och, Ojcze, proszę wyślij gwiazdy na ziemię, aby uzyskać trochę trzciny cukrowej, którą widzę, ponieważ muszę go żuć " a łodygi tych fasoli były złotem. Gaygayoma była zachwycona rzeczami, które gwiazdy doprowadziły ją. Gotnęła fasolę ze złotymi łodygami i spędziła długie godziny żuć słodką laskę. Kiedy jednak pojawiły się gwiazdy, nie było jednak niespokojne i wezwała do ojca, Wielka Gwiazda:

"Przyjdź, Ojcze, i idź ze mną do miejsca, w którym rośnie trzcina cukrowa Bo chcę to teraz zobaczyć."

bagbagak zwany wieloma gwiazdami, aby mu towarzyszyć, a oni wszyscy przestrzegali Gaygayoma do miejsca, w którym rosła trzcina cukrowa. Niektórzy siedzieli na ogrodzeniu bambusa, podczas gdy inni poszli na środek pola, a wszyscy jedli tyle, ile życzyli.

Dzień po tym, Aponitolau powiedział do żony:

"Aponibolinayen, idę na pole, aby zobaczyć, czy ogrodzenie bambusa jest silne, ponieważ Carabao spróbuje wejść do jedzenia naszej trzciny cukrowej."

Więc wyruszył, a kiedy on Dotarł do pola i zaczął patrzeć wzdłuż ogrodzenia, aby sprawdzić, czy był silny, stwierdził łodygi, że gwiazdy żuciły, a on wiedział, że ktoś tam był. Wszedł na środek pola, a na ziemi był kawałkiem złota i powiedział do siebie:

"Jak dziwne jest to! Wierzę, że pewna piękna dziewczyna musiała żuć moją laskę. Będę oglądać dziś wieczorem, a może ona wróci za więcej."

Ponieważ ciemność pojawiła się, nie miał pomyślał o powrocie do domu, ale zrobił posiłek z trzciny cukrowej, a potem ukrył się w wysokości trawa w pobliżu pola czekać. Przez otaczające oświetlenie oślepiły oczy, a kiedy znów widział, był zaskoczony, że znalazł wiele gwiazd spadających z nieba, a wkrótce usłyszał kogoś zerwającą trzcinę. Nagle gwiazda tak duża, że ​​wyglądała jak płomień ognia wpadł w pole, a potem piękny obiekt w pobliżu ogrodzenia zdjął sukienkę, która wyglądała jak gwiazda, a ona pojawiła się jak pół tęczy.

Nigdy nie miałeś aponitolau, widział takich zabytków; I przez chwilę leżał drżenie ze strachem.

"Co mam zrobić?" Powiedział do siebie. "Jeśli nie przestraszę tych towarzyszy pięknej dziewczyny, mogą mnie zjeść".

z dużym wysiłkiem podskoczył i przestraszył gwiazdy, aż wszyscy przeleciały Dla jej sukienki znalazła na nim Aponitolau. – Musisz nam wybaczyć – powiedziała: "Ale teraz musimy powiedzieć nasze imiona według naszego zwyczaju, ponieważ nie jest dla nas porozmawiać, aż znamy nawzajem imiona" Powiedział:

"Teraz nasze zwyczaje, aby powiedzieć nasze imiona".

"Tak", powiedziała; "Ale mówisz najpierw"

"Nazywam się Aponitolau i jestem mąż Aponibolinayen."

"Jestem gaygayoma, córką Bagbagak i Saglag w powietrzu, "Powiedziała dziewczynę. "A teraz Aponitolau, mimo że masz żonę, zamierzam zabrać cię do nieba, bo chciałbym cię poślubić. Jeśli nie chcesz iść, zadzwonię, zadzwonię do moich gwiazd towarzyszących, żeby cię zjeść."

Aponitolau potrząsnął strachem, ponieważ wiedział, że kobieta była duchem; I jak nie odważył się odmówić, obiecał iść z nią. Wkrótce potem gwiazdy spadły koszyk, że Gaygayoma zamówiła ich do zrobienia, a Aponitolau wkroczył z piękną gwiazdą i został pociągnięty szybko przez powietrze aż do nieba. Spotkali się po ich przybyciu przez gigantyczną gwiazdę, którą Gaygayoma wprowadziła jako ojca, a on powiedział Aponitolau, że pełnił mądrze w nadchodzącym, ponieważ sprzeciwił się, że pozostałe gwiazdy jadłyby go.

po Aponitolau mieszkała z gwiazdami przez jakiś czas, Gaygayoma poprosił go, by ukłuciał się między dwoma ostatnimi palcami, a gdy zrobił to piękna chłopiec. Nazwali go Takyayen, a on stał się bardzo szybki i był silny.

cały ten czas Aponitolau nigdy nie zapomniał Aponibolinayen, kogo wiedział, szukał go na ziemi, ale bał się jej wspomnieć do gwiazd. Kiedy chłopiec miał jednak trzy miesiące, odważył się powiedzieć Gaygayoma jego pragnienia, aby wrócić na ziemię pozwolić mu odejść na księżyc. Jeśli nie wrócił pod koniec tego czasu, powiedziała, wyślą gwiazdy, żeby go zjeść. Potem znowu wezwała do koszyka i obniżyli się na ziemię. Tam Aponitolau wyszedł, ale Gaygayoma i dziecko wróciły na niebo jedzenie, gdy był daleko. Nigdy nie zmęczyła słuchania swoich historii swojego życia wśród gwiazd i tak szczęśliwy, była ona znowu, że kiedy nadszedł czas, żeby odejść, odmówiła mu pójść.

tej nocy Do domu przybyło wiele gwiazd. Niektórzy stali w oknach, podczas gdy inni pozostali na zewnątrz przez ściany; i byli tak jasne, że dom wydawał się płonie Powinienem pójść. Obawiałem się, że gwiazdy jadły mnie, gdybym nie był przestrzegany ich dowództwem, a teraz przyszli. Ukryj mnie, albo mnie dostanie. W rogu domu. Wyjdź lub będziemy cię zjeść. Gaygayoma bardzo lubił bardzo lubiła Aponitolau, a ona rozkazała gwiazdy, aby nie zaszkodzić mu, gdyby był gotów do niej wrócić. Więc kiedy wyraził zgodę, umieścili go w koszyku i odleciali z nim, pozostawiając aponibolinayen bardzo smutny i samotny. Po tym, jak Aponitolau zrobił wiele wycieczek na ziemię, ale w poleceniu gaygayoma zawsze wrócił do nieba, aby spędzić część z nią.

pewnego dnia, kiedy Takyayen był małym chłopcem, Aponitolau zabrał go Ziemia, aby zobaczyć jego pół-brata, Kanag. Świat był pełen cudów dla chłopca z nieba, a on chciał tam zawsze. Ale po pewnym czasie, gdy on i Kanag grali na podwórku, duże krople wody zaczęły na nich spadać. Kanag pobiegł do swojej matki i płakał:

"Och, matka, pada deszcz, a słońce świeci jasno!"

ale Aponitolau, patrząc, "Nie, Są łzami Gaygayoma, bo widzi jej syna poniżej, a ona płacze dla niego."

Potem wziął takayen z powrotem do matki na niebie, a ona znów była szczęśliwa.

Potem Takyayen zawsze był zadowolony, gdy pozwolono mu odwiedzić ziemię, ale za każdym razem, gdy łzy jego matki zaczęły spadać, wrócił do niej. Kiedy był wystarczająco stary, Aponitolau wybrał dla niego żonę, a potem Takyayen zawsze żył na ziemi, ale Gaygayoma pozostał na niebie.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.