Jack the Dullard (Duńska bajka)

Bajki ludowe, Duńskie bajki ludowe412

Daleko we wnętrzu kraju połóż starej sali baroniowej, a w tym mieszkało stary właściciel, który miał dwóch synów, które dwóch młodych mężczyzn uważali się za zbyt sprytni o połowę. Chcieli wyjść i woo córki króla; W przypadku pejzażu pachniczego ogłoszono publicznie, że wybrałaby dla męża, który mógłby zorganizować swoje słowa najlepiej można je przyznawać; Ale wystarczyło, ponieważ mieli wiele informacji przygotowawczych, a wszyscy wiedzą, jak to jest przydatne. Jednym z nich znał całego słownika łacińskiego przez serce i trzy całe lata codziennego papieru małego miast w targach; I tak dobrze, że mógłby powtórzyć go albo do tyłu, albo do przodu, tak jak wybrał. Drugi był głęboko przeczytany w przepisach korporacji i wiedział przez serce, co każda korporacja powinna wiedzieć; I W związku z tym pomyślał, że może mówić o sprawach państwa i umieścił przemówienie w kole w Radzie. I znał jedną rzecz więcej: może haftować szelki z różami i innymi kwiatami, a z araberekami, bo był smacznym, lekkim facelem.

"Wygrałem księżniczkę!" Więc płakał oboje. Dlatego ich stare papa dał każdemu przystojnym koniu. Młodzież, która znała słownik, a gazeta serce miał czarny koń, a on, który wiedział o przepisach korporacji, otrzymali mleko-białe rumki. Potem potarczyli narożniki ustami z olejem rybnym, dzięki czemu mogą stać się bardzo gładkie i glib. Wszyscy pracownicy stali pod dziedziną i spojrzeli, gdy zamontowali swoje konie; I tylko przez przypadek pojawił się trzeci syn. Dla właściciela miała naprawdę trzech synów, choć nikt nie policzył trzeciej ze swoimi braciami, ponieważ nie był tak dowiedział się jak oni, a rzeczywiście był ogólnie znany jako "Jack the Dulard".

"Hallo!" powiedział Jack the Dullard: "Gdzie idziesz? Oświadczam, że umieściłeś w niedzielne ubrania!"

"Idziemy do Sądu Króla, jako zaloty dla córki króla. Nie znasz ogłoszenia, które zostało wykonane przez kraj? " I powiedzieli mu wszystko o tym.

"Moje słowo! Też będę w tym! " zawołał Jack the Dulard; A jego dwaj bracia wybuchnęli się z niego i jechali.

"Ojciec kochanie", powiedział Jack, "Muszę też mieć konia. Czuję się tak rozpaczliwie skierowany do małżeństwa! Jeśli mnie akceptuje, mnie akceptuje; A jeśli mnie nie ma, będę ją mieć; Ale ona będzie moja!"

"Nie mów nonsens "- odpowiedział starego dżentelmena. "Nie będziesz miał ode mnie konia. Nie wiesz, jak mówić – nie możesz zorganizować swoich słów. Twoi bracia są od ciebie bardzo różnymi towarzyszami."

"Cóż, "Quoth Jack the Dulard", jeśli nie mogę mieć konia, weźmieję Billy-Kózę, która należy do mnie, I może zabrać mnie bardzo dobrze!"

i tak powiedział, więc zrobione. Zamontował billy-kozę, przycisnął obcasy na boki, i galopował ulicę jak huragan.

"Hei, Houp! To była jazda! Nadchodzę!" krzyknął jack the Dulard, a on śpiewał, dopóki głos powtórzył daleko i szeroko.

Ale jego bracia jechali z wyprzedzeniem. Mówili nie słowo, bo myśleli o wszystkich grzywnych przemówach Extempore, które musieliby wydobyć, a wszystkie te musiały być sprytnie przygotowane wcześniej.

"Hallo!" krzyknął Jack the Dulard. "Tu jestem! Spójrz, co znalazłem na drodze ". I pokazał im, co to było, a to była martwa wrona.

"Dulard!" zawołał braci: "Co zamierzasz z tym zrobić?"

"z wroną? Dlaczego, daję go księżniczce."

"Tak, to zrobić", powiedział, że; I roześmiali się i jechali.

"Hallo, tutaj jestem! Wystarczy zobaczyć, co znalazłem teraz: nie uważasz tego na drodze każdego dnia!"

a bracia obrócili się, aby zobaczyć, co mógł znaleźć teraz.

>"Dulard!" płakali: "To tylko stare drewniane buty, a górna część brakuje w targach; Czy zamierzasz dać to również księżniczce?"

"Na pewno będę", odpowiedział Jack Dolny I znowu bracia śmiali się i jechali, a zatem dotarli z góry na niego; ale -

"hallo-hop rara!" I znów było jack the Dulard. "Robi się coraz lepszy" – zawołał. "Hurra! Jest dość sławny."

"Dlaczego, co znalazłeś tym razem? " zapytał braci.

"Och", powiedział Jack the Dulard, "Nie mogę ci powiedzieć. Jak się cieszę, że księżniczka będzie!"

"bah! " powiedział bracia; "To nic innego jak gliny z rowu".

"Tak, na pewno to", powiedział Jack the Dulard; "I glina najlepszego rodzaju. Zobacz, że jest tak mokry, biegnie przez palce ". I wypełnił kieszeń z gliną.

Ale jego bracia galopowali, aż iskry poleciały, aw konsekwencji przybyli całoroczną godzinę wcześniej w bramie miasta niż może Jack. Teraz przy bramie każdy pokój został dostarczony z liczbą, a wszystkie zostały umieszczone w wierszach natychmiast po ich przybyciu, sześć w każdym rzędzie i tak ściśle zapakowany razem, że nie mogli poruszać ramionami; I to był ostrożny aranżacja, ponieważ z pewnością doszliby do ciosów, gdyby byli w stanie, tylko dlatego, że jeden z nich stał przed drugim.

Wszyscy mieszkańcy kraju rundy o stali w świetnych tłumach Wokół zamku prawie pod bardzo oknami, aby zobaczyć księżniczkę otrzymują zalotników; I jak każdy wszedł do sali, jego moc mowy wydawała się pustyni, jak światło świecy, która jest wysadzona. Wtedy księżniczka powiedziałaby: "Nie ma użycia! Z dala z nim z hali!"

w końcu kolej na to, że brat, który znał słownik przez serce; Ale teraz tego nie znał; całkowicie go o tym zapomniał; A tablicy wydawały się ponowne echo z jego krokami, a sufit sali był wykonany ze szkła wyglądającego, tak że zobaczył, że stoi na głowie; A przy oknie stała trzech urzędników i urzędnika głowy, a każdy z nich zapisał każde słowo, które zostało wypowiedziane, aby mogło zostać wydrukowane w gazetach i sprzedawane za grosza na rogach ulicznych. Była to straszna próba, a oni ponadto zrobili taki ogień w piecu, że pokój wydawał się dość czerwony gorący.

"Jest tutaj bardzo gorąco!" zauważył pierwszy brat.

"Tak" – odpowiedział księżniczkę, "mój ojciec zamierza pieścić młode kaleście do dziś."

"baa!" Tam stał jak Baa-Lamb. Nie był przygotowany na mowę tego rodzaju; I nie miał słowa powiedzieć, choć zamierzał powiedzieć coś dowcipnego. "Baa!"

"Nie ma użycia!" powiedział księżniczkę. "Z dala z nim".

i był zobowiązany odpowiednio. A teraz pojawił się drugi brat.

"Jest tutaj strasznie ciepły!" zauważył On – a wszyscy urzędnicy pisali, "zadowolony z ob -"

"On nie ma użycia!" powiedział księżniczkę. "Away z nim!"

Teraz przyszedł obrót jack tępy. Jechał do hali na kozie.

"Cóż, jest tu najbardziej obrzydliwie gorącą" / p>

"Ach, to szczęście!" Wykrzyknął Jack the Dulard, "Bo przypuszczam, że pozwolisz mi pieczyć moją wronę w tym samym czasie?"

"z największą przyjemnością", powiedział księżniczkę. "Ale masz coś, w którym możesz go pieczyć? bo nie mam ani garnka ani pan."

"na pewno mam! " powiedział Jack. "Oto naczynie gotowania z uchwytem cyny". I wyciągnął stare drewniane buty i włóż do niego wrona.

"Cóż, to jest słynne danie!" powiedział księżniczkę. "Ale co powinniśmy zrobić dla sosu?"

"Och, mam to w mojej kieszeni", powiedział Jack: "Mam tak wiele z tego, że mogę sobie pozwolić na rzucenie trochę;" I wylał trochę gliny z kieszeni.

"Lubię to!" powiedział księżniczkę. "Możesz dać odpowiedź i masz coś do powiedzenia dla siebie, a więc będziesz moim mężem. Ale czy jesteś świadomy, że każde słowo, które mówimy, jest pobierany i zostanie opublikowany w artykule jutro? Patrz tam, a zobaczysz w każdym oknie trzech urzędników i urzędniku głowy; A stary urzędnik głowy jest najgorszy, bo nie może nic zrozumieć. " Ale powiedziała tylko to, że przestraszył Jack the Dulard: A urzędnicy dali wielką wronę rozkoszy, a każdy z nich spurczył plamkę z pióra na podłodze.

"Och, to są panów, czy oni są?" powiedział Jack; "Wtedy dam najlepiej, co mam do głowy urzędnika". I okazało się, że kieszenie i rzucił mokrą glinę pełną na twarzy urzędnika głowy.

"To było bardzo sprytne", obserwowałem księżniczkę. "Nie mogłem tego zrobić; Ale uczę się na czas."

i odpowiednio Jack Dulard został złożony królem i otrzymał koronę i żonę, i usiadł na tronie. I ten raport mający mokry z prasy urzędnika głowy i korporacji drukarek – ale nie powinny być w najmniejszym stopniu!

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.