The Greeatherd i dzikie kozy (Grecka bajka)

Guzik dążył na jego kozy na pastwisku, kiedy widział szereg dzikich kóz i mieszać się ze swoim stadem. Pod koniec dnia jechał do domu i razem umieścił je do pióra. Następnego dnia pogoda była tak zła, że ​​nie mógł ich zabierać jak zwykle: więc trzymał je w domu w piórze, i karmił je tam. Dał tylko własne kozy wystarczająco dużo jedzenia, aby utrzymać je przed głodującym, ale dał dzikie kozy, jak mogły jeść i więcej; Bo był bardzo zaniepokojony, że zostali, i pomyślał, że jeśli niszczy ich dobrze, nie chcieli go zostawić. Kiedy poprawiła się pogoda, wziął je na pastwisko ponownie; Ale nie zrobili wcześniejszych wzgórz niż dzikie kozy oderwały się od stada i odpadły. Guzik był w tym bardzo zdegustowany, a okrągłe nadużywało ich na ich niewdzięczność. "Rasals!" płakał, "uciekł, że po tym, jak cię traktowałem!" Słysząc to, jeden z nich odwrócił się i powiedział: "Och, tak, traktowałeś nas w porządku – zbyt dobrze, w rzeczywistości; To było po prostu, że stawia nas na naszej straży. Jeśli traktujesz nowicjusze, takie jak tyle lepiej niż własny stado, to więcej niż prawdopodobne, że jeśli inna wiele dziwnych kóz dołączyła do siebie, powinniśmy być zaniedbani na korzyść ostatnich Comers."

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.