Biedny chłopiec w grobie (Niemiecka bajka)

Bajki ludowe, Niemieckie bajki ludowe414

Był kiedyś biedny pasterz-chłopiec, którego ojciec i matka byli martwi, a on został umieszczony przez władze w domu bogatego człowieka, który miał go nakarmić i przynieść go. Mężczyzna i jego żona miały jednak złe serca i były chciwi i niespokojni o ich bogactwie i rozdrażniają się, gdy ktoś umieścił kęsem swojego chleba w ustach. Biedny młody facet może zrobić to, co lubił, że niewiele jeść, ale tylko tylu wieje im więcej.

pewnego dnia musiał oglądać kury i jej kurczaki, ale przebiegła przez szybkie Ustaw żywopłot z nimi, a jastrząb rzucił się natychmiast i ponieśli ją przez powietrze. Chłopiec zadzwonił: "Złodziej! złodziej! szelma!" z całą siłą jego ciała. Ale co to było? Hawk znów nie przywrócił zdobycz. Mężczyzna usłyszał hałas i pobiegł na miejscu, a gdy tylko zobaczył, że jego kura odeszła, upadł wściekłość, i dał chłopcu takie bijące, że nie mógł wymieszać przez dwa dni. Potem musiał dbać o kurczaki bez kury, ale teraz jego trudność była większa, dla jednego pobiegłego tu i drugiego. Myślał, że robi bardzo mądrą rzecz, gdy przywiązał je wraz ze sznurkiem, ponieważ wtedy jastrząb nie byłby w stanie ukraść z nich żadnego z nich. Ale był bardzo się mylił. Po dwóch dniach, zużytych z bieganiem i głodem, zasnął; Przyszła ptak drapieżny i przejął jedną z kurcząt, a gdy inni byli bardzo przywiązani do tego, naliczył je same razem, wznosi się na drzewie i pożerałem ich. Rolnik właśnie wrócił do domu, a kiedy zobaczył nieszczęście, był zły i pokonał chłopca tak niewydolności, że został zmuszony kłamać w łóżku przez kilka dni.

Kiedy znów był na jego nogach, Rolnik powiedział do niego: Potem wysłał go do sędziego, do kogo miał nosić koszyk winogron, a także dał mu list. W drodze głodu i pragnienie dręczył nieszczęśliwy chłopak tak gwałtownie, że zjadł dwie z kifów winogron. Wziął kosz do sędziego, ale kiedy sędzia przeczytał list i policzył pęczki, powiedział: "Dwie klastry chcą". Chłopiec wyznał całkiem szczerze, napędzany przez głód i pragnienie, pożerał, które chcieli. Sędzia napisał list do rolnika i ponownie poprosił o tę samą liczbę winogron. Ci też chłopiec musiał podjąć do niego listem. Gdy znowu był tak bardzo głodny i spragniony, nie mógł tego pomóc i znów zjadł dwie pęczki. Ale najpierw wziął list z koszyka, umieścił go pod kamieniem i usiąść na tym, że list może nie widzieć i zdradzić go. Sędzia jednak ponownie sprawił, że daje wyjaśnienie o brakujących pęczkach. "Ach", powiedział chłopak", jak się tego nauczyłeś? List nie mógł o tym wiedzieć, bo umieściłem go pod kamieniem, zanim to zrobiłem. Sędzia nie może pomóc śmiał się w prostocie chłopca i wysłał mężczyznę listem, w którym ostrzegł go, aby utrzymać biednego chłopca lepiej, a nie pozwól mu chcieć na mięso i picie, a także że miał nauczyć go, co miało słuszne co było nie tak wieje."

Następnego dnia ustawił mu trudne zadanie. Miał posiekać dwie wiązki słomy na jedzenie dla koni, a potem człowiek zagrożony: "Za pięć godzin" – powiedział, "wróciłem ponownie, a jeśli słoma nie jest cięta do plewy, ja pokonał cię, aż nie możesz się nie poruszyć kończyny. " Rolnik poszedł z żoną, służącą człowieka i dziewczyną, do rocznego targów i nie pozostawił niczego za chłopca, ale mały kawałek chleba. Chłopiec siedział na ławce i zaczął pracować ze wszystkimi jego mocą. Gdy się rozgrzewał, położył jego mały płaszcz i rzucił go na słomkę. W jego terrorach nie powinien być gotowy z czasem ciągle cięcia, a w swym pośpiechu, nie zauważył go, posiekał jego małego płaszcza, a także słomy. Stał się świadomy nieszczęścia za późno; Nie było naprawy. "Ach" – zawołał, "teraz wszystko się ze mną skończyłem! Wicked Man nie zagrażał mi nic; Jeśli wróci i widzi to, co zrobiłem, on mnie zabije. Zamiast się wziąłem własne życie."

Chłopiec kiedyś usłyszał żonę rolnika powiedzieć:" Mam garnek z trucizną w nim pod moim łóżkiem ". Jednak mówiła jednak, że zachowuje chciwych ludzi, bo był miód w nim. Chłopiec wkradł się pod łóżkiem, wyniósł garnek i zjadł wszystko, co było w nim. "Nie wiem", powiedział, "Ludzie mówią, że śmierć jest gorzki, ale smakuje mi bardzo słodko. Nic dziwnego, że żona rolnika często tęskniła za śmiercią. " Usiewał się na małym krześle i był gotów umrzeć. Ale zamiast stać się słabszym, czuł się wzmocniony przez odżywiające jedzenie. "To nie może być trucizna", pomyślał, "ale rolnik powiedział kiedyś, że była mała butelka trucizny za muchy w pudełku, w którym trzyma ubrania; To bez wątpienia będzie prawdziwą trucizną i przynieś dla mnie śmierć. " Nie było jednak trucizny dla much, ale wino węgierskie. Chłopiec wysiadł butelkę i opróżnił go. "Ta śmierć też smakuje słodko" – powiedział, ale wkrótce po tym, jak wino zaczęło się zamontować w jego mózgu i oszałamiać go, pomyślał, że jego koniec odbył się w pobliżu. "Czuję, że muszę umrzeć", powiedział, "odejdę do kościół i szukać grobu". Zatoczył się, dotarł do kościół i położył się w nowo wykopanym grobie. Coraz bardziej stracił zmysły. W sąsiedztwie był gospoda, w którym trzymano ślub; Kiedy usłyszał muzykę, pojawił się, był już w raju, aż na długość stracił całą świadomość. Biedny chłopiec nigdy nie obudził się ponownie; ciepło silnego wina i zimnej rosa nocy pozbawił go życiem, a on pozostał w grobie, w którym się położył.

Kiedy rolnik usłyszał wiadomości o śmierci chłopca, był przerażony i boją się rzeczywiście sprowadzić sprawiedliwość, jego cierpienie wziął tak potężny go, że padł na ziemię. Jego żona, która stała na palenisku z patelnią gorącym tłuszczu, biegła do niego, żeby mu pomóc. Ale płomienie rzuciły się na patelnię, cały dom zapalił ogień, w ciągu kilku godzin leżał w popiołach, a resztę lat, które musieli żyć, przeszedł w ubóstwie i nędzy, dręczył buks sumienia.

.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.