Srebrne utwory – historia biednego człowieka, który zaprzyjaźnił się z żebrakiem (Słowiańska bajka)

Bajki ludowe, Słowiański bajki ludowe416

Było kiedyś trzech braci, którzy mieszkali w tej samej wiosce. Jeden z nich był bardzo bogaty. Miał domy i pola i stodoły. Nie miał nic do wydania pieniędzy, na nie miał dzieci, a jego żona była tak samo oszczędzająca i pracowita jak sam. Drugi brat był tak bogaty, ale on też był prosperujący. Miał jednego syna i całą jego myśl miała nagromadzenie pieniędzy i własności, aby opuścić syna bogaty. Schemed i pracował i niewolniczy i sprawił, że jego żona robi to samo.

Trzeci brat był pracowity, ale bardzo biedny. Pracował wcześnie i późno i nigdy nie wziął wakacji. Nie mógł sobie pozwolić, by miał żonę i dziesięć dzieci i tylko przez pracę co godzinę dnia, a często daleko w nocy może zarabiać na tyle, by kupić jedzenie dla tak dużej rodziny. Był prostym człowiekiem i dobrym człowiekiem, a on nauczył swoich dzieci, że najważniejszą rzeczą dla nich do zrobienia w życiu było kochać Boga i bądźmy miłym dla ich blichami.

Teraz stało się to, kiedy raz, kiedy Nasz Pan Chrystus był na ziemi testując serca mężczyzn, przyszedł na mocy żebraka do wioski, gdzie mieszkali trzech braci. Przyszedł w wózek Brokendown prowadzący starego konia wheezy. Było zimno, a pada i noc spada ja i mój koń."

"Co! " zawołał bogatego człowieka: "Czy przypuszczasz, że nie mam nic lepszego do roboty, niż dać schronienie takiej jak ty! Bądź z tobą, albo zadzwonię do moich mężczyzn i nie dają, że bicie, na który zasługujesz!"

Żebrak pozostawiony bez innego słowa i poszedł do domu następnego brata. Był obywatelski przynajmniej do żebraka i udawał, że przykro mi odmówić.

"Pomagam cię, gdybym mógł," powiedział: "Ale prawda jest nienoważona. Mój dom nie jest tak duży, jak wygląda i mam wielu ludzi zależnych ode mnie. Wystarczy iść trochę dalej i jestem pewien, że znajdziesz kogoś, kto cię zabierze."

Żebrak odwrócił głowę konia i poszedł do małego małego domu, w którym biedni brat mieszkał jego duża rodzina. Zapukał do drzwi i błagał o schronienie.

"Przyjdź, bracie", powiedział biedny człowiek. "Jesteśmy tu dość zatłoczni, ale znajdziemy miejsce dla ciebie".

"i mój konia", powiedział żebrak; "Boję się opuścić go w deszczu i zimnym."

"Będziemy go stabilować z moim osłem" – powiedział biednik. "Czy przychodzisz tu przy ognisku i wysuszysz i zobaczę konia" miejsce w szopie dla koszyka żebraka. Potem poprowadził rękawicę żebraka do jego maleńkiej stajni i karmił go na noc z własnego smukła sklepu owsa i siana.

On i jego rodzina dzielili wieczornym posiłkiem z żebrakami, a następnie składa się Dla niego łóżko słomy w pobliżu ognia, gdzie był w stanie przekazać noc wygodnie i ciepło.

Następnego ranka, gdy wyjeżdżał, powiedział do biednego człowieka:

"Musisz przyjść kiedyś do mojego domu i odwiedzić mnie i pozwolę mi wrócić do gościnności, którą mi pokazałeś."

"Gdzie mieszkasz? " Zapytał biedny człowiek.

"Zawsze możesz mnie znaleźć", powiedział żebrak, "podążając za torami mojego koszyka. Poznasz je, ponieważ są szersze niż utwory jakiegokolwiek innego koszyka. Przyjdziesz, prawda? a żebrak zwrócił się powoli. Wtedy biedny człowiek poszedł do szopy, żeby zdobyć swój własny wózek i pierwszą rzeczą, którą zobaczył, były dwie duże srebrne śruby leżące na ziemi.

"Muszą spadać z koszyka Żebraka!" Pomyślał sobie i przejechał na drogę, aby zobaczyć, czy żebrak wciąż był w zasięgu wzroku. Ale on i wózek zniknął.

"Mam nadzieję, że nie ma wypadku z powodu tych śrub!" Biedny człowiek powiedział.

Kiedy udał się do stajni, aby zdobyć jego osioł, znalazł cztery złote buty konne, w którym koń żebraka stał.

"Cztery złote buty ! " wykrzyknął. "Powinienem je zwrócić, a srebrne śruby od razu! Ale nie mogę dziś, jestem zbyt zajęty. Cóż, ukryję je bezpiecznie z daleko i trochę popołudnia, kiedy mam kilka godzin, aby oszczędzić, przestrzegam utworów wózka do domu żebraka."

to popołudnie spotkał swoich dwóch bogatych braci i powiedział im o żebraku.

"Srebrne śruby!" płakał jeden.

"Golden Horse-Buty!" zawołał drugą. "Zabierz nas do domu z tobą i pozwól nam je zobaczyć!"

Więc wrócili do domu z biednym mężczyzną i zobaczyli dla siebie srebrne śruby i złote buty konne.

"Bracia, "powiedział biedny człowiek", jeśli któryś z was ma czas, chciałbym, żebyś wziął te rzeczy i zwrócić je do żebraka."

Oba powiedzieli, nie, nie, nie, nie mieli Czas, ale chcieliby wiedzieć, gdzie żył żebrak.

"Powiedział, że zawsze mógłbym go znaleźć", powiedział biedny człowiek, "podążając za torami jego wózka"

"torty jego wózka!" powtórzył dwa pozostałe. "Pokaż nam utwory jego wózka!"

Poszli do szopy, gdzie był wózek i podążał za śladami na drodze. Nawet na drodze łatwo byli zobaczyć oprócz szerszego niż jakiekolwiek inne ścieżki koszyków, które świecili, jak lśniący srebrny.

"H'm! H'm! " mruknął dwóch bogatych braci.

"Nie sądzisz, że nie ma czasu, aby śledzić je do domu żebraka?" Biedny człowiek powiedział.

"Nie! Oczywiście nie! Oczywiście nie!" Oboje odpowiedzieli P>

Najstarszy brat poszedł następnego dnia jazdy nowym wagonem i doskonałym koniem. Srebrne ślady prowadzone przez lasy i pola i nad wzgórzami. Przybyli na ostatnie do rzeki, która została spondona przez drewniany most. Bardzo obrócono się z pięknie Hewn. Bogaty mężczyzna nigdy nie widział, że takie drewno używane na moście.

przy drodze poza mostem był chwały z jedną kukurydzą pełną kukurydzy i kolejnej wody. Były dwa lochy w Stylecie i walczyli nawzajem i rozdzierali sobie nawzajem i nie zwracali uwagi na całe dobre jedzenie w korycie.

trochę dalej, była kolejna rzeka i nad nim Kolejny wspaniały most, ten wykonany w całości z kamienia.

poza tym bogaty człowiek przyszedł na łąkę, gdzie było hayrick wokół którego dwóch gniewnych byków ścigały się nawzajem i Gorąc się nawzajem, aż krew się spaliła.

"Zastanawiam się, że ktoś ich nie powstrzyma!" Bogaty człowiek pomyślał sobie.

Następna rzeka miała żelazny most, piękniejszy niż bogaty człowiek, który kiedykolwiek mógł być żelazny most Pole i krzak i dwie zły barany, które goniały się nawzajem wokół buszu i walki. Ich rogi pękły, gdy się spotkali, a ich skóry były rozdarte i krwawiące, gdzie onały wzajemnie.

"Nigdy nie widziałem tak wielu gniewnych walczących zwierząt!" Bogaty człowiek pomyślał sobie.

Następny most świecił w słońcu, jak żar ognia, który został zbudowany całkowicie z lśniących nitów miedzi – miedzi, belki miedzi, wiązki miedzi, nic poza miedzią.

Srebrne utwory prowadzone nad mostem miedzianym do szerokiej doliny. Przy drodze nastąpił wysoki poprzeczek, z którego znajdowało się ciężkie cięcia mięsnego baranka i wieprzowiny i cielęciny. Dwie duże psy skacze skakały na mięso, a potem wkładały się i przyciągały się do siebie.

Następny most był najpiękniejszy z nich wszystko, co zostało zbudowane z białego błyszczącego srebra.

Bogaty człowiek wspiął się ze swojego wagonu i zbadał go ściśle.

"Byłoby warte bytu, aby nosić do domu kawałek tego mostu!" Mruknął do siebie.

Próbował nitów, potrząsnął poręczy. W końcu znalazł cztery luźne śruby, które był w stanie wyciągnąć. Cztery razem byli tak ciężkim, że ledwo jest w stanie je podnieść. Wyglądał ostrożnie i kiedy zobaczył, że nikt nie patrzył, wślizgnął im jedną po drugą do dołu jego wagonu i zakrył ich słomą. Potem odwrócił głowę konia i pojechał do domu tak szybko, jak tylko mógł. Było midko, kiedy tam dotarł i nikt nie szpieguje go, gdy ukrył srebrne śruby w sianie.

Następnego dnia, kiedy wyszedł samotnie, aby uzyskać skarb, który znalazł zamiast czterech ciężkich Srebrne śruby cztery kawałki drewna!

Więc właśnie tak boga brat dostał za śledzenie srebrnych utworów.

dzień lub dwa później bez słowa do jednego, drugiego brata postanowił, że będzie podążać za srebrnymi utworami i spojrzał na dziwny żebrak, którego wózek miał srebrne śruby i którego koński koń miał złote buty.

"Być może, jeśli nie będę w stanie odebrać kilka złotych butów konnych. Niewiele chłopców dziedziczy złotych butów konnych od swoich ojców!"

Cóż, drugi brat przeszedł dokładnie taką samą trasę i widział dokładnie te same rzeczy. Przeszedł przez wszystkie te wspaniałe mosty, że jego brat przekroczył – drewniany most, kamienny most, żelazny most, most miedziany, srebrny most, i zobaczył wszystkie te gniewne zwierzęta wciąż próbują jeździć na śmierć.

Nie zatrzymał się na srebrnym moście, by pomyślał sobie:

"Być może następny most będzie złoty, a jeśli to jest, mogę być w stanie zerwać kawałek tego !"

poza srebrnym mostem był kolejną szeroką dolinę, a drugi brat widział wielu dziwnych zabytków, gdy jechał. Był człowieka stojący samotnie w polu i próbując pokonać stado kruków, które spadały i dziobiąc do jego oczu. W pobliżu niego był starym człowiekiem ze śniegiem białymi włosami, które robił głośne wypowiedzi do nieba modli się, aby być dostarczonym z dwóch woły, które były chrupiące na jego białe włosy, jakby był tak bardzo siano. Jedli wielkie Wistry i tym więcej zjadli bardziej wyrosły Jabłka były jabłkami Sodoma i zawsze, gdy głodny mężczyzna podniósł każdy nowy do jego ust, zwrócił się do popiołów.

W innym miejscu spragniony człowiek sięgał z nieszczęściem do studni i zawsze, tak jak Był zaraz podgrzać trochę wody, dobrze przeniósł się z niedźwiedzia.

"Co za dziwny kraj! Myślałem, że drugi brat, gdy jechał.

W końcu dotarł do następnego mostu i na pewno błyszczy złoto! Każda część śrub IT i belki i filarów, wszystkie były złoto. W wielkim podniecieniu drugi brat wspiął się z jego wagonu i zaczął ciągnąć i wyrwać w różnych częściach mostu, mając nadzieję znaleźć luźne kawałki, które mógłby się zerwać. W końcu udało mu się wyciągnąć cztery długie śruby, które były tak ciężkie, że nie mógł je podnieść. Po obejrzeniu we wszystkich kierunkach, aby upewnić się, że nikt go nie zobaczył, włożył je w jego wagon i zakrył ich słomą. Potem pojechał homewards tak szybko, jak tylko mógł.

"ha! Ha! " Chichotał, gdy ukrył złote śruby w stodole. – Mój syn będzie teraz bogatszym człowiekiem niż mój bracie! Wyobraź sobie jego wściekłość, gdy znalazł się w słomie cztery śruby drewna!

Więc to był cały drugi brat dostał się do podążania za srebrnymi utworami.

Cóż, rok poszedł i biednych Człowiek pracował dzień po dniu i przez cały dzień i często daleko w nocy. Niektóre z jego dzieci zginęło, a reszta dorastała i wyszła na świat i żonaty i zrobili własne domy. Potem w końcu jego dobra żona zmarła, a czas przyszedł, gdy biedny człowiek był stary i sam na świecie.

Pewnej nocy, gdy siedział na jego progu, myśląc o swojej żonie i jego dzieci, kiedy byli Mało i przez cały lata pracował dla nich, aby utrzymać je karmione i ubrane, zdarzył się pamiętać żebraka i obietnicę, który kiedyś odwiedził go.

"i myśleć przez cały lata Zachowałem swoje złote buty konne i jego srebrne śruby! Cóż, wybaczy mi, wiem, "pomyślałem biednym człowiekiem", bo zrozumie, że zawsze byłem zbyt zajęty aż do tego czasu, aby śledzić utwory jego wózka. Ciekawe, czy wciąż tam są..

"dobre!" zawołał biednego człowieka. "Morrow rano jasny i wcześnie zaczepić osioł i odwiedzić mojego starego przyjaciela, żebraka!"

więc następnego dnia wyjął srebrne śruby i złote buty konne z Miejsce, gdzie trzymał je ukryte przez te wszystkie lata i umieścił je w torbie. Potem zaczął starego osła do swojego starego wózka i zaczął śledzić srebrne utwory do domu żebraka.

Cóż, widział dokładnie te same rzeczy, które jego bracia widzieli te wiele lat przed: wszystko Te straszne zwierzęta i wszystkich tych niefortunnych mężczyzn.

"Będę musiał pamiętać i poprosić żebraka Co Ails wszystkie te stworzenia" – pomyślał sobie.

jak jego bracia Przeszedł na drewniany most i kamienny most i żelazny most i most miedziany i srebrny most, a nawet złoty most. Poza Złotym Mostem przybył do ogrodu, który został otoczony wysoką ścianą diamentów i rubinów i szafirek oraz wszelkiego rodzaju cennych kamieni, które płonąły tak jasno, jak sama słońce. Srebrne utwory zamykane w bramie ogrodowej, która była zablokowana.

Biedny człowiek wspiął się z jego wózka, odczepił osioł i postawił go, by zasnąć na delikatnej trawie, która wzrosła przy drodze przydrożnej.

Następnie wziął torbę, która trzymała złote buty konne i srebrne śruby i poszedł do bramy ogrodowej. Była to bardzo wspaniała brama bitowego złota z cennymi kamieniami. Przez chwilę biedny człowiek zastanawiał się, czy odważy się do tak bogatej bramy, a potem przypomniał sobie, że jego przyjaciel żebrak był w środku i wiedział, że zostanie poproszony.

To był sam żebrak, który otworzył bramę. Kiedy zobaczył biednego człowieka uśmiechnął się i wyciągnął ręce i powiedział:

"Witamy, drogi przyjacielu! Czekałem na ciebie przez te wszystkie lata! Wejdź i pokażę ci mój ogród."

Więc biedny człowiek poszedł do środka. A przede wszystkim dał żebrakowi jego złote buty konne i jego srebrne śruby.

"Wybacz mi" – powiedział, "za tak długo, ale nigdy nie miałem czasu do tej pory zwróć je."

Żebrak uśmiechnął się.

"Wiedziałem, drogi przyjacielu, że byli z tobą bezpieczni i że przyniosłbyś je pewnego dnia"

Wtedy żebrak położył ramię na ramieniu biednego człowieka i poprowadził go przez ogród pokazujący mu wspaniałe złote owoce i piękne kwiaty. Usiadli je obok fontanny krystalicznej wody i gdy słuchali piosenki chwalebnych ptaków, które rozmawiali, a biedny człowiek zapytał o dziwne rzeczy, które widział wzdłuż drogi.

"Wszystkie zwierzęta – Powiedział, że żebrak – byli kiedyś ludźmi, którzy zamiast obawiać się Boga i bycie mili dla swoich bliźnich przeszedł cały czas walki i oszukiwanie i przeklinanie. Dwie lochy były dwiema siostrami, którzy nienawidzili się z gorzko. Dwa byki i dwie barany były sąsiadami, którzy walczyli przez lata i lata na linie graniczne swoich gospodarstw, a teraz nadal walczą przez wieczność. Dwie suki były dwiema siostrami, które walczyły, dopóki śmierdzili nad dziedzictwem pozostawili ich przez ojca. Starzec, którego włosy, które jedzą wołowie było rolnikiem, który zawsze wyprasował bydło na polach sąsiadów. Teraz ma swoją nagrodę. Mężczyzna, na którego oczach korki dziobają, był niewszkodliwym synem, który źle traktuał swoich rodziców. Człowiek z okropnym pragnieniem, którego nigdy nie można się wygaszać, był pijakiem, a tym, którego usta jabłka zwracają się do popiołów, był grzybicem."

, więc rozmawiali razem, biedny człowiek i żebrak, dopóki nie było późne popołudnie, a żebrak powiedział:

"A teraz, drogi przyjacielu, sup ze mną, jak kiedyś posunął się z tobą."

"Dziękuję:" Biedny człowiek powiedział: "Będę. Ale pozwól mi po raz pierwszy wyjść i zobaczyć, jak mój osioł jest."

"Bardzo dobrze – powiedział żebrak, "Idź. Ale upewnij się, że wrócę, będę na ciebie czekał."

Więc biedny człowiek wyszedł na bramę ogrodową i szukał jego osła. Ale osioł zniknął.

"Musiał zacząć w domu", pomyślał biedny człowiek. – Spieszę się i wyprzedził go. Poszedł dalej, ale nie widział osła. Przekroczył Złoty Most i Silver Bridge i Most Miedziany i żelazny most i kamienny most i ostatnim z całego drewnianego mostu, ale wciąż nie było osiołka.

"Musiał mieć wszystkie W drodze do domu: "Pomyślał.

Kiedy biedny człowiek dotarł do rodzimej wioski, wyglądały inaczej. Domy, które pamiętał zniknął, a inni wziął swoje miejsca. W ogóle nie mógł znaleźć swojego małego domu. Poprosił ludzi, których spotkał i nic o tym nie wiedzieli. I nic o nim nie wiedzieli, nawet jego imię. I nikt nawet nie wiedział o swoich synach. W końcu spotkał jednego starego człowieka, który przypomniał sobie nazwisko i który powiedział mu wiele lat, zanim ostatni z synów poszedł do innej wioski do życia.

"Nie ma tu dla mnie miejsca" Biedny człowiek myśli. "Lepiej wrócę do mojego przyjaciela, żebrak i zostań z nim. Nikt inny mnie nie chce. Teraz. To wszystko, co mógł zrobić, aby dać jeden słaby pukanie. Ale żebrak usłyszał go i uciekł, żeby go pozwolić. A kiedy go zobaczył, jak zmęczony był i jak słaby, położył mu ramię i pomógł mu w ogrodzie i powiedział:

"Zostaniesz ze mną teraz na zawsze, a my będziemy bardzo szczęśliwi razem".

i biedny człowiek, kiedy spojrzał na twarz żebraka, by podziękować mu, że nie był żebrakiem w ogóle, ale błogosławiony Sam Chrystus. A potem wiedział, że był w ogrodzie raju.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.