Prunella (Włoska bajka)

Bajki ludowe, Włoskie bajki ludowe448

Było kiedyś kobietę, która miała tylko córkę. Kiedy dziecko miała około siedmiu lat, kiedyś przechodziła każdego dnia, w drodze do szkoły, sadu, gdzie było dzikie drzewo śliwkowe, z pysznymi dojrzałymi śliwkami wiszącymi z gałęzi. Każdego ranka dziecko wybrałby jeden i umieścił go do kieszeni, by jeść w szkole. Z tego powodu nazywano Prunellą. Teraz sad należał do czarownicy. Pewnego dnia czarownica zauważyła dziecko zbierające śliwkę, jak minęła drogą. Prunella zrobił to dość niewinnie, nie wiedząc, że robiła źle, biorąc owoc, który wisiał blisko drogi. Ale czarownica była wściekła, a następnego dnia ukrył się za żywopłotem, a kiedy przyszedł Prunellą, i wyrzucił rękę, by zerwała owoce, wyskoczyła i chwyciła ją za ramię.

ah.

'ah ! Ty masz złodziej! "Zawołała. "W końcu cię złapałem. Teraz będziesz musiał zapłacić za swoje występy zrobić to jeszcze raz. Ale czarownica nie miała litości, a ona ciągnęła Prunellę w jej domu, gdzie trzymała ją, aż pojawiła się, kiedy mogłaby mieć zemstę. Teraz jej piękno i dobroć, zamiast zmiękczania serca czarownicy, wzbudziła jej nienawiść i zazdrość.

Pewnego dnia zadzwonił do niej Prunellę do niej i powiedział: Powrót do mnie wypełniona wodą. Jeśli nie zabiję cię. Ale jej praca straciła pracę. Za każdym razem, gdy wyciągnęła kosz, woda strumieniowała z niego. W końcu, w rozpaczy, dała to i pochyliła się o stukę zaczęła krakać gorzko, gdy nagle usłyszała głos u jej boku powiedzenie "Prunella, dlaczego płaczesz?"

runda widział przystojną młodość, która spojrzała na nią, jakby przeprosiła o kłopoty.

"Kim jesteś" – zapytała: "A skąd znasz moje imię?"

"Jestem synem czarownicy" – odpowiedział: "I nazywam się, że Bensibel. Wiem, że jest ustalona, ​​że ​​umrzesz, ale obiecuję ci, że nie przeprowadza swojego niegodziwego planu. Czy dasz mi pocałunek, jeśli wypełnię twój kosz?"

"Nie – powiedział Prunella, nie dam ci pocałunku, ponieważ jesteś synem czarownicy.>

'Bardzo dobrze – odparł niestety młodzież. – Daj mi swój koszyk i wypełnię to dla ciebie. 'I zanurzył go w studni, a woda pozostała w nim. Potem dziewczyna wróciła do domu, niosąc kosz wypełniony wodą. Kiedy czarownica ją zobaczyła, stała się biała z wściekłości, a wykrzyknęła "Bensiabel musiał ci pomóc." A Prunella spojrzał w dół i nic nie powiedział – powiedziała czarownica, w wielkim wściekłości.

Następnego dnia zadzwonił do niej dziewczynę i powiedział: "Weź ten worek pszenicy. Wychodzę na trochę; Zanim wrócę, spodziewam się, że zrobiłeś to w chlebie. Jeśli tego nie zrobił, cię zabiję. Nie mogło szlifować pszenicy, przygotować ciasto i piec chleb, wszystko w krótkim czasie, gdy czarownica byłaby daleko. Początkowo ustawiła się na dzielnie, ale kiedy zobaczyła, jak beznadziejne jej zadanie było, rzuciła się na krześle i zaczął go gorzko płakać. Była wzburzona od jej rozpaczy, słysząc głos Bensiabela u jej boku mówiąc: "Prunella, Prunella, nie płaczmy tak. Jeśli dasz mi pocałunek, zrobię chleb, a będziesz zapisany."

"Nie będę pocałować syna czarownicy, "odpowiedział Prunella.

ale Bensiabel wziął pszenicę z niej, i zmielony i zrobił ciasto, a kiedy czarownica wróciła chleb była gotowa upieczona w piekarniku.

obracając się do dziewczyny, z furią w jej głosie, powiedziała : "BENSIABEL musiał być tutaj i pomógł ci;" i Prunella spojrzał w dół i nic nie powiedział.

następnego dnia zadzwonił do niej dziewczynę i powiedział: "Idź do mojej siostry, która mieszka przez góry. Da ci trumnę, którą musisz do mnie przywrócić. do śmierci. Ale Prunella niczego nie podejrzewał i wyruszyła dość radośnie. Po drodze poznała Bensibel.

'Gdzie idziesz, Prunella? – zapytał.

"Idę do siostry mojej kochanki, od kogo jestem Caska."

"Och, biedna dziewczyna! – powiedział Bensibel. "Jesteś wysłany prosto do śmierci. Daj mi pocałunek, a ja cię uratuję. Oszczędzaj swoje życie – powiedział Bensiabel, bo kocham cię lepiej niż ja. Weź ten flagon oleju, ten bochenek chleba, ten kawałek liny i tej miotły. Kiedy dotrzesz do domu czarownicy, olej zawiasy drzwi z zawartością flaga i rzucił bochenek chleba do wielkiego zaciekłego mastifa, który przyjdzie cię poznać. Kiedy minęłeś psa, zobaczysz na dziedzińcu, nieszczęsna kobieta próbuje na próżno zawieść w dół wiadro w studni z plecionymi włosami. Musisz dać jej linę. W kuchni znajdziesz jeszcze bardziej nieszczęśliwą kobietę próbując oczyścić palenisko z językiem; do niej musisz dać miotłę. Zobaczysz trumnę na szczycie szafki, weź go tak szybko, jak możesz, i opuścić dom bez opóźnienia. Jeśli robisz to wszystko dokładnie tak, jak ci powiedziałem, nie zostaniesz zabity. Dotarła do domu, naolił zawiasy drzwi, rzuciła bochenek dla psa, dał biednej kobiecie w studzience liny, a kobieta w kuchni miotła, dogoniła trumnę z szczytu szafki, a uciekł z tym z domu. Ale czarownica usłyszała ją, gdy uciekła, a pędząc do okna wywołanego do kobiety w kuchni: "Zabij tego złodzieja, mówię ci!"

ale kobieta odpowiedziała: "Nie będę Zabij ją, ponieważ dała mi miotłę, podczas gdyś zmusił mnie do czyszczenia paleniska z moim językiem. Mówię ci, i rzucam ją do wody i utopić ją!"

Ale kobieta odpowiedziała: "Nie, nie utopię ją, ponieważ dała mi tę linę, podczas gdyś zmusiłeś mnie do użycia Moje włosy, aby opuścić wiadro, aby wyciągnąć wodę. ale pies odpowiedział: "Nie, nie chwyta jej, bo dała mi bochenek chleba, podczas gdy pozwolisz mi głodować z głodem".

Czarownica była tak zła, że ​​prawie zakrztusił się Wezwała: "Drzwi, uderzenie na nią i zachowaj jej więźnia".

Ale drzwi odpowiedział: mając na uwadze, że zostawiłeś je wszystkie szorstkie i zardzewiałe."

i więc Prunelllę uciekł, a z trumną pod jej ramieniem dotarł do domu jej kochanki, która, jak wierzysz, był tak zły, jak ona był zaskoczony widząc dziewczynę stojącą przed nią, wyglądając piękniej niż kiedykolwiek. Jej oczy błysnęły, jak w wściekłych odcieniach, zapytała ją: Witch, "kto wygra na końcu. Słuchaj, są trzy koguty w Hen-House; Jeden jest żółty, jeden czarny, a trzeci jest biały. Jeśli jeden z nich wraca w nocy, musisz mi powiedzieć, który jest. Biada cię, jeśli popełnisz błąd. Będę cię gotować w jednym kęsem."

Teraz Bensibel był w pokoju obok tego, gdzie Prunella spała. O północy obudziła słuchanie kury.

', który toczył?, Powiedz mi, który kogut zapylił?"

"Czy dasz mi pocałunek, jeśli ci powiem? – wyszeptał przez ścianę

Następnie wyszeptał do niej: "Niemniej jednak powiem ci. Był to żółty kutas, który zapylił."

Czarownica, która zauważyła opóźnienie w odpowiedziach Prunelli, zbliżył się do jej drzwi, wzywając ze złością: "Odpowiedź na raz, albo zabiję cię"

Więc Prunella odpowiedziała: "To był żółty kogut, który zapylał"

i czarownica stemplowała jej stopę i zgnił się zęby.

wkrótce po innym kuto. – Powiedz mi teraz, który jest – zwany czarownicą. I podpisany przez BensiarEbel, Prunella odpowiedziała: "To jest czarny kogut"

kilka minut po ponownym słyszeniu crwania, a głosem widzenia czarownicy", która to była?"

i znowu Prunella bensiazla, aby jej pomóc. Ale tym razem zawahał się, ponieważ ma nadzieję, że Prunella może zapomnieć, że był synem czarownicy, i obiecuję mu pocałunek. A gdy się wahał, usłyszał agonizowany płacz z dziewczyny: "Bensibel, Bensibel, uratuj mnie! Nadchodzi czarownica, jest blisko mnie, słyszę zgrzytanie zębów! Wyciągnął ją z powrotem z taką siłą, że potknęła się, a spadający nagłówek, upuścił martwy u podnóża schodów.

Następnie w końcu Prunella został dotknięty przez dobroć i życzliwość Bensibela i ona stał się jego żoną, a oni żyli długo i szczęśliwie.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.