Great Claus i Little Claus (Hans Andersen)

Dwóch mężczyzn żyli w jednej wiosce, a oboje mieli te same imiona, nazywano one Claus. Ale jeden miał cztery konie, a na drugim. Aby nie mylić tych Claus, ktoś, kto miał cztery konie, nazwał wielki Claus, a kto miał tylko jeden – mały Claus. Od słuchania tego, co się stało, to prawdziwa historia!

Muzyka miała trochę Claus do ich własnego. Świetny Claus pola konia. Dla tego dużego Claus dał mu swoje cztery – ale tylko raz w tygodniu, a potem w niedzielę! Ups, jak było trochę Claus z bitwą na wszystkich pięciu koniach! W końcu dzisiaj wszyscy. Wydaje się, że jego własny, choć na jeden dzień Wszyscy widzieli mały Claus, który zaorał pięcioma koniami, a on był z tego bardzo zadowolony, zatrzasnął się z trzepaczką i krzycząc:

- ale! Ale moje konie!

- Nie śmiej więc powiedzmy! – mówił świetnie Klaus. – Twoje konie są tylko jedno!

Ale kiedy ktoś przeszedł przez niego, mały Claus zapomniał, że nie czuł się jak powiedzenie, i krzyczy:

- Ale! Ale moje konie!

- Słuchaj, proszę cię nie mówić! – powiedział Wielki Claus. – Jeśli tak powiesz, znokautowałem konia na głowie, a to natychmiast jest ciepłe.

- Nie będę więcej do powiedzenia! – odpowiedział mały Claus. Ale wkrótce ktoś od znajomych minęło i przywitał się do niego, a mały Claus pomyślał, że miał bujny wygląd, gdy był pięcioma koniami jego pole, leżąc ponownie ubijanie i krzyknął:

- ale! Ale moje konie!

- zaszczepiysz swoje konie! – Wkrótce Klaus, wziął głowy i dał mu głowę jedynego konia, który upadł martwy.

- Ach, teraz nie ma koni! – mówiąc trochę Clausa i płakała / P>

Musisz iść. Wiele i wielki ciemny las. Tak celowo było źle, a on całkowicie zgubił w lesie. Kiedy mały Claus wyszedł na ścieżkę, już pijany i był równie daleko – i iść do miasta, a wróć do powrotu. Dopiero w nocy nie idzie tam, nie Okiennice w chacie były zamknięte, ale przez nich świetlisty ogień.

"Poprosię o pozwolenie na wydanie pozwolenia:" – Myślałem, że mały Claus, podszedł do drzwi i wyrzucił.

healk otworzył, ale po nauce, w Chim sprawa, powiedział, że poszedł do jej drogiego. Mężczyzna, powiedzmy, nie ma domu, a bez niego nie chce pozwolić obcym, kręgu domów stała duży stos siana, i było małe powietrze w słomkowym Swift.

"z Idę tam! – Myślałem, że mały Claus, patrząc na pasek. – Mam nadzieję, że będzie to wspaniałe łóżko, mam nadzieję. że czarni nie zdejmą szczytu i nie przywiązują mnie do nogi.", League tam i zaczął powracać z boku na bok, aby być wygodnym I był duży zakryty stół z winem z pieczonymi i wspaniałymi rybami. Biurko siedziała na Hae i wodnym – nikt. Skupiła go i umyła ryby, ponieważ to było jego ulubione danie.

"To byłoby odwiedzenie ich:" – pomyślał trochę Claus i przeniósł głowę w oknie.

Och, który piękny ciasto widział! W rzeczywistości było jakieś wakacje! Tutaj usłyszał kogoś, kto pojechał do domu. Wrócił do męża mężczyzny.

Mąż gospodarzy był bardzo miłym człowiekiem, ale miał jeden specjalny ryż – nie mógł zobaczyć Dyakova. Wystarczyło spotkać barwnika, gdy się boi. Dlatego diakon poszedł do swojej kobiety, kiedy nie był w domu, ale kobieta i skupił swoje najlepsze posiłki. Kiedy usłyszała, że ​​człowiek wrócił, bał się i zaczął poprosić barwnika, aby dostać się do pustej skrzyni.

posłusznie, ponieważ wiedział, że właściciel nie może zobaczyć Dyakova. Hashaika Merry zakopał wszystkie naczynia do piekarnika, aby właściciel BeW nie zapytał, dlaczego jest to obiad na stole.

- Och, – westchnął mały Claus w powietrzu, widząc całość Posiłek i picie.

- Kto tam jest powyżej? – zapytał chłopa i patrząc tam, widziałem trochę Clausa. "Czego tam kłamiesz? Idź lepiej jest chaty!

Mały Claus powiedział, jak się zgubił, i zapytał ponownie, aby pozwolić mu czekać.

- Cóż, oczywiście! – powiedział chłopski. – Ale na początku musimy coś zdobyć.

Kobieta spotkała ich bardzo mile widziany, zakrył stół i umieścił dużą miskę owsianki.

Właściciel był Głodny i jadł z wielkim apetytem, ​​ale mały Claus nie mógł usunięcia opinii na pieca, ryb i ciasto ukryte w piecu.

Pod stołem, krąg jego nóg, połóż torbę koni rzemiennych, który ma miasto do sprzedaży. Owsianka nie była degusta, ale przyszedł do tej torby, a suchy spokój głośno nasycony.

- T-SS! – powiedział trochę Claus do swojej torby, ale jeszcze kilka minut przyszedł do niego. Skóra jest nawet głośniejsza.

- Hej, co masz w torbie? – zapytał właściciela.

- Och, to magik! – powiedział mały Claus. – Mówi, że nie jedliśmy owsianki, złamał nam pełny piec, ryby i kulebiaki!

- Ozdake! – właścicielski, otworzył szybki piec i widział tam wspaniałe posiłki – wszystko, czego tam chciała. Dał, że miał czarodziej!

Kobieta nic nie mogła powiedzieć i wyciągnęła wszystko od piekarnika, a oboje przybyli do pieczenia, do łowić ciasta. Potem znowu był mały Claus na swojej torbie, a skóra jest nasycona.

- Co teraz mówi? – zapytał właściciela.

- mówi – odpowiedział na mały Claus – że miał błysk trzy butelek wina. Stoją tam, w rogu, w piecu.

Lubiących hae i wino do umieszczenia. Pijany chłop wina, a stało się bardzo zabawne. Nie miałby nic przeciwko temu magowimu, który siedzi w torbie w małym Claus.

- i może powodować diabła? – Zapytał właściciela. – Spojrzałbym na niego, ponieważ jestem teraz fajnie!

- Oczywiście odpowiedział na małym Clausie, "Mój czarodziej może wszystko, co dowodzę. Prawdziwe? – zapytał i przyszedł do torby, aby bestie.

- Słyszysz? Mówi – tak. Ale cholera – bardzo straszne, lepiej go nie oglądać.

- i nie skrzywdziłem go. A co to jest wygląd?

- i został spieprzony!

- choć! – powiedział właściciel. – Hydote Otaka! Musimy wiedzieć, że nie widzę Deagu! Ale co robić; Wiem, że diabeł i nie będę taki paskudny! Ponadto jestem teraz odważny! Tylko on nie pasuje zbyt blisko!

- Będę teraz moim smutkiem teraz – powiedział mała Claus, wszedł na torbę i wymawiane uszy.

- Co on mówi?

- mówi, że otworzymy klatkę piersiową, która stoi w rogu. "Jest pospieszny cholernie, ale musisz zachować okno, aby nie skakać.

- Więc pomóż mi! – zapytał właściciela i zbliżył się do klatki piersiowej, gdzie kobieta ukryła prawdziwą Dziękujemy, która siedziała i drżała przed horrorem.

chłopski otworzył trochę skrętu i spojrzał na piersi.

- Ugh! Krzyknął i wskoczył. – Cóż, widziałem to, widziałem! Dokładnie nasze podziękowania! Tak, i bryza!

Potem nadal byli pijani i tak pijani aż do późnej nocy.

- kreator, który mnie sprzedajesz! – Przeliterował chłopa. – Zapytaj, ile chcesz, wszystkie panie. W rzeczywistości przynajmniej bramka pieniędzy!

- Nie, nie mogę! Powiedział mały Claus. – Myślisz, jak bardzo korzystam z tego kreatora.

- Och, naprawdę chcę go mieć! – powiedział chłopski i zaczął pić trochę Claus.

- Cóż, niech – powiedział wreszcie mały Claus. – Zaakceptowałeś mnie, dałem mi zostać, pozwól mi mieć maga na miarę pieniędzy, po prostu spójrz, wlewając bardziej kompletne.

- To ty przyjdziesz! Powiedział właściciel. – Ale weźmiesz klatkę piersiową, nie mogę tego zatrzymać w domu. Od tego, skąd wiem, może nadal znajduje się tam?

Mały Claus dał chłopski worek z wysuszonym skórami i dostał miarę pieniędzy dla niego. Chłop dał mu nawet taczki do kontynuowania i pieniędzy oraz skrzyni.

- Bądź zdrowy! – powiedział mały Claus i zwijał taczki i klatkę piersiową, w której siedział barwnik.

Po drugiej stronie lasu była duża, głęboka rzeka. Woda w nim płynęła tak szybko, która ledwo może być zastąpiona. Nowy most został wyrzucony przez rzekę Jest tak trudna, że ​​kamienie są stłumione. Dopadłem tylko dalej. Lepiej wrzucić go do rzeki. Wraca do mnie w domu – cóż, nie przypływ – także nic złego, będzie!

Wziął jedną rękę na klatkę piersiową i trochę podniosło ją, jakby wyrzucił w wodzie ...

- zatrzymaj się! – krzyknął z piersi barwnika. – Zwolnij mnie pierwszy!

- AI! – krzyknął trochę Claus, szukając, że się boi. "Wciąż tam jest. Konieczne jest szybciej wrzucenie do wody, aby utonąć!

- Och, nie, nie! – krzyknął barwnikiem. – Pozwól mi pozwolić mi, dam ci całą miarę pieniędzy.

- Cóż, to kolejna sprawa! – powiedział mały Claus i otworzył klatkę piersiową. Uwabienie szybko podrapał się, pchnął pustą klatkę piersiową do wody, a oni poszli do jego domu, gdzie mały Claus otrzymał moment pieniędzy.

Teraz taczka była pełna pieniądza.

- Cóż, konie, które dobrze płacę! Powiedział, kiedy przyszedł do jego chaty i nalał całą grupę pieniędzy. – Wielki Claus sięgnie zły, kiedy dowiedziałem się, jak mam się oddać mojego jedynego konia, ale nie powiem prawdy!

i wysłał chłopca do wielkiego Clausa, by zapytać miarę zmierzyć ziarno.

"Dlaczego ona?" – Myślałem o wielkim Claus i rozmazany trochę punktów pomiarowych – może coś mola.

tak i stało się. Kiedy wydali środek temu, zobaczył duży Claus na dolnych trzech nowych srebrnych monetach.

- Co to jest? – Big Claus był zaskoczony i szybko pobiegł do małego Clausa. – Gdzie jest tyle pieniędzy?

- I to sprzedałem skórki moich koni wczoraj.

- Zapłacałeś bardzo! – powiedział duży Claus, pobiegł jeszcze szybciej, chwytając topór, zabił cztery konie, ocena z nimi skórki i. i jeździ w mieście do sprzedaży.

- Skórki! Skórki! Kto potrzebuje skór? – Krzyknął na ulicach.

wszystkie szechy, a Chinbari zbiegły się z nim i zapytał, ile chce na skórę.

- pieniądze dla każdego "- powiedział duży Claus.

- Czy masz? – krzyknęli wszystkich. Skórki! Kto potrzebuje skór? – krzyknął dalej i wszyscy pytali, według skóry, odpowiedział: – pieniądze pieniądze to rzecz!

- Chce go oszukać! – Wszyscy byli źli, a SHEVETS wziął pasy, skórzane fartuchy Chinbariego i dobrze zjednoczone.

- skórki! Skórki! – Oni to panowali. "Ukrywamy przed tobą, to będziesz wiedział! Idź szybciej stąd! – krzyknęli, a wielki Claus tak drenaż, jak tylko mógł. Nigdy już nigdy nie bij w swoim życiu.

- Cóż, "powiedział, kiedy wrócił do domu, – będzie dla niego mały Claus! Zabiję cię!

Wziął ogromny lunch, poszedł do małego Clausa i powiedział:.

- Oszukałeś mnie! Najpierw pokonałem moje konie, a potem mnie pokonałem. To wszystko z twoich pieszczoty – ale nie możesz mnie oszukać!

Chwycił małego Clausa, posadzone w Lant, rzucił go na ramię i Gukov:

- będę Idź i Droplet. Ty!

Ścieżka do rzeki była znaczna, a mały Claus nie był tak łatwy do noszenia. Podążali za kościołem. Od Wielkiego Klausa ułożył lant, a on poszedł do kościoła, aby się zrelaksować i modlić przed utonięciem trochę Clausa.

- Oh Oh! – Westchnął trochę Claus i skręcone i wrócił do wszystkich stron, ale nie mógł rozwiązać Luntuh i zwolnij. Po tym minęło starego prestiżu schłodzonego, z białym, jak śnieg, włosy i duży kij w ręku. Przejechał cały stado krów i byków. Doszlili do Lant z małym Clausem i rzucili go.

- Oh oh! – westchnął trochę Clausa. – Jestem taki młody, a ja muszę umrzeć.

- I jestem biedny, taki stary człowiek, a ja nie mogę umrzeć – powiedział Chridnik.

Uwolnij Lunto! – Wkrótko Claus P>

- ale opiekujesz się moim zagadkiem – powiedziała stara i przełamać w łacinie, wyszedł z kościoła Wielkiego Clausa, rzucił lunów do ramion i Natychmiast wydawał się, że Lunty stały się znacznie łatwiejsze. W końcu stary Christennik ważył trochę mniej niż mały Claus.

"On, Bach, jak to stało się łatwe! – Pomyślał. "Prawdopodobnie to dlatego, że się modliłem". Sam! Nie śmiesz mnie! Potem poszedł do domu. Dotarł tylko do skrzyżowania – widzi, idzie mały Claus i Ghen Herding.

- Co to jest? – Powiedziałem do wielkiego Clausa. "Czy nie jestem ty? – powiedział Mała Claus. "Wyrzuciłeś mnie na pół godziny temu w rzece.

- a spawacz w Ciebie jest tak wspaniałym stadem? – upuścił duży Claus.

jest stadem morskim! – powiedział mały Claus. – Muszę ci powiedzieć całą historię jej, aby podziękować, że mnie utopiłeś, ponieważ teraz będę bogaci! Ups, jak było straszne, kiedy byłem w Lantus! Wiatr golej mnie w uszach, kiedy wyrzuciłeś mnie z mostu w zimnej wodzie. Natychmiast poszedłem na dno, ale nie zdołałem, ponieważ rośnie delikatna, miękka trawa. Upadłem na to. Lunty natychmiast zdecydowały, a wspaniała dziewczyna w białej sukni, z zielonym wieńcem na mokrych włosach zabrała mnie rękę i powiedział: "Czy to ty, mały Claus? Początkowo, początkowo małe stado! Nie daleko stąd, na drodze, wspornik przyjaciela, większy stado, dam ci! " Tutaj widziałem, że rzeka do mieszkańców wody była równie, że ścieżka. Na dole, na dole, idą i jeżdżą z morza, a także koniec rzeki. Jak tam dobrze! Pełne kolory, świeża trawa! Ryby, pływające w wodzie, obok moich uszu jak ptaki w powietrzu. Co są tam dobrzy ludzie, a co słudzy pasują przez szydełkę i rowy!

- ale dlaczego przyszedłeś tak szybko? – Zapytał duży Claus. – Nie wykluczam stamtąd, jeśli jest dobry.

- Cóż, "powiedział mała Claus, to nie tylko tyle. Słyszałeś, że powiedziałem ci: Morska dziewczyna powiedziała mi to w drodze, – ale ona wzywa rzekę, – drugich herjerów ona podkłada, którą dała mi. Ale wiem, że rzeka robi tam skręt, a potem musiałbym zrobić duży hak. Nie, postanowiłem iść krótszy sposób, idź do ziemi i iść prosto do miejsca, gdzie na mnie czeka. Wygram w ten sposób od półwagi!

- Och, jesteś szczęśliwym człowiekiem! – powiedział Wielki Claus. "Jak myślisz, a ja dostanę taki morski, kiedy pójdziesz na dół?

- prawdopodobnie! – Odpowiedzi na Mała Claus.- ale nie będę mógł cię pociągnąć do rzeki, – jesteś dla mnie zbyt trudny! Jeśli chcesz, same działania i torba w torbie – i jestem z dużym kopnięciem w wodzie!

- Dziękuję! – Mówiąc wielki Claus. – Ale jeśli nie dostanę żadnego zioła, ja, uwierz mi, kiedy wrócę, dostanę cię dobrze!

- i nie, wszystko będzie dobrze! I poszli do rzeki.

Tylko kredka widziała wodę, tak rzuciła ją – całe bydło naprawdę chciało pić.

- Bach, jak Rush! – Mów Claus .- i umieszczanie kamienia w torbie, a potem się boję, nie idź na dno!

- Idź! – uspokoił mały Claus. Ale nadal włożono w workę wielkiego kamienia, mocno zacisnął torbę do wody. Zabawa! – a wielki Klaus poszedł prosto na dno.

- Och, boi się, nie znajdzie tam bydła – powiedział Mała Claus i pojechała do domu bydła.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.