Wielki czerwony wroga (Nowozelandzka bajka)

Pewnego dnia jeden z tych męczących imprez piknikowych przyszedł ponownie do buszu, a po wielu głupiego i raczej przerażającego hałasu, podczas którego każdy Piccaninny i Bush Baby i wszystkie inne folk krzaków leżały ukryte w całkowitej milczeniu, Ludzie wszyscy odszedł ponownie, a Wee Folk byli swobodnie wyjść z ich ukrywających miejsc i odwrócić ciekawie, niewiele rzeczy, które opuściła.

Była pusta cyna mięsna, która błysnęła tak jasno Pickanninies wziął go na kask, a każdy z kolei próbował go nosić; Ale było tak duże, że po prostu całkowicie go ukrył, bardzo żalnie musieli go wyrzucić. Wtedy było kilka skorupów chleba, które przez przypadek jeden z chłopców odkrył, że będzie dobrze jeść. Zakończyli każdy okruchy chleba i cieszyli się tym, ale na całym uzgodniono, że korzeń paproci smakował ładniej. Była pusta butelka, której nikt nie odważył się zbliżyć, bo pomyśleli, że to jakaś pistolet, a wełniany bootee dziecka, który znalazł się najbardziej przydatne jako ogromna torba, która ma być wypełniona jagodami. Ale najbardziej tajemniczy, a zatem najciekawszy, choć trochę przerażający, był dużą stertą popiołu palenia szarego, gdzie był ogień piknikowy mogłoby być. Jeden chłopiec zwrócił się trochę bliżej niż inni w trodzie na żywym żużlu, ponieważ ogień nie był tak martwy, jak powinien był być i wskoczył z powrotem wycie i przeskakując rundę i okrągłe na jedną stopę, trzymając drugą.

Kiedy zatłoczyli go wokół, pytając, co się stało, że płakał w strachu:

"Czerwony wroga ugryzł mnie. Mieszka pod tym szarym kopcem i widziałem jego czerwone oko błyskotliwe, gdy poszedłem blisko. To jest jego oddech, który widzisz wznosząc się przez drzewa."

Pickannidzie wyglądały przestraszone i wycofane od szarego kopca, ale przez całą resztę tego wieczoru przyszli znowu, by spojrzeć na czerwonego wroga, a za każdym razem, gdy jego czerwone oczy zdawały się flashować, jego gruby biały oddech, by uprawiać gęstszy, gdy znalazł się przez drzewa, i wydawało się, że jest mrucząca i warcząc do siebie.

Kiedy Pickaninies poszedł do łóżka tej nocy, byli bardzo niespokojni i nie mogli dobrze spać. Dźwięk oddechu czerwonego wroga wydawało się wypełnić krzew o niskim ryczniku, a jego oddech ukradł się z drzewami jak czerwonawą mgłą; Powietrze było bardzo gorące i suche. Jeden z pickaninnies, odważny mały facet, powiedział, że pójdzie i zobaczy, co robił ich dziwny nowy wroga i przesuwając jego śpiwo, wyruszył.

nie poszedł daleko przed Ciepło i duszne powietrze przejechał go hack i pędząc z powrotem do swoich przyjaciół, które zawołał:

"Biegnij na swoje życie! Szybki! Szybki! Nadchodzi wielki czerwony wróg. Rycz z gniewem i rozerwał drzewa, gdy przychodzi. Nikt z nas nie może mieć nadziei na ucieczkę, ponieważ ma milion jasnych czerwonych oczu, które wysyła latanie przez busz we wszystkich kierunkach, aby nas znaleźć, a jego oddech jest tak gruby, że będziemy w tym zgubić, jeśli nie będziemy zagubieni Teraz. Uruchomić! Bieg! Bez czekania na spakowanie, ślizgają się po drzewach i zaczął biegać przez Ciemny Bush, a wkrótce były setki małych stworzeń buszystych wszystkich dołączonych do wyścigu na życie.

na, na strachu I podniecenie, słysząc gniewne ryk wielkiego czerwonego wroga za nimi, czując, że jego gorący oddechowy upłynął ich tak, jak wiją się i przekręcił drzewa w czerwonawo-czarne. Niektóre z jego milionów złych, czerwonych oczu przeszły lub dryfowały je obok nich, ale nigdy nie zatrzymali się na chwilę. A teraz zostawili drzewa za nimi i biegli nad jasnym podłożem, a wcześniej dotarli do krawędzi bagna, leżąc ciemno i chłodno przed nimi.

w ich pośpiechu i strachu, które wszyscy pogrążyli Headlong i znalazł wodę tak świeżej i chłodną i zachwycającą po upaleniu i pośpiechu, że obrócili głębiej do niego, tylko pozostawiając ich małe czarne głowy wystaje.

całą noc leżąc i obserwowali wielki czerwony Wróg w jego gniewu martwiąc się i rozerwanie ich biednych drzew na kawałki, a przez cały następny dzień, a następnego dnia trwało, a potem nic nie zostało z ich pięknego krzaka, ale kilka czarnych, brzydkich pniaków i wielkich szarych odpadów popiołów.

A z popiołów wzrósł do palenia gęstego oddechu czerwonego wroga, a teraz, a potem błysnął zły czerwone oko. Pickanninies, którzy mieszkali w tej części buszu, nigdy więcej nie wróciły do ​​chłodnych zielonych odcieni lasu, nigdy nie ślizgają się z liści paproci lub huśtawki na gałęziach lub wybrać jagody Puriri, lub pelt Morepork w ciągu dnia.

Co mogą zrobić? Gdzie mogą pójść? Słabe, biedne małe piccaninies!

Cóż, to właśnie zrobili. Nie ma żadnego domu, aby iść i znaleźć wodę bardzo zachwycającą, postanowili w tym ich domowi. Początkowo pozostaliby tylko nieśmiało w pobliżu krawędzi, w których woda nie była głęboka, ale przez życie w całości w wodzie, wzrosła na palcach (wypróbuj!) I stał się jak najwięcej w domu w bagnie jakikolwiek inny stwór wodny. Niektórzy z nich rosły nawet eleganckie małe ogony (uwierz mi, a nie, jak wybierasz!) I stali się znani na bagnach jako Teeniwigle, a jakiś dzień możesz usłyszeć coś więcej o wymogach Teentywigle.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.