Ole-Lukoey (Hans Andersen)

Niema nikogo na świecie, który wiedziałby tak wiele wróżki Opowieści jako Ole-Lukoye!

To naprawdę mastak!

Kiedy dzieci usiądzie spokojnie przy stole na ich krzesłach, OLO-LUKOY. Wzniesie się do schodów całkowicie wszechstronno, ponieważ idzie w samych pończochach, otwierając ciche drzwi i – fr! – błyszczy dzieci w oczach słodkiego mleka – takie małe niewielkie spraye, – i jednak są wystarczająco dość, aby dzieci mogły być wyjaśnione i nie mogły go już zobaczyć. Ważne są zakradzieje i dmuchając je do szyi, a z tej głowy są ważne. Och, więc ... ale to w ogóle nie boli, ponieważ Ole-Lukoi nie chce robić nic złego, ale chce tylko dzieciom. On tylko chce, że Mali dość uspokojenie, a na to muszą być one łożeni w łóżku. Będą kłamać cicho, a on będzie mógł powiedzieć im swoje opowieści. Kiedy dzieci łamie się, Olo-Lukoye siedzi na swoim łóżku. Jest bardzo dobrze ubrany. Na nim jedwab, jedwabny Japanik, tylko nie można powiedzieć, który kolor, ponieważ cały czas zmienia się, gdy powraca, – strój jest zielony, a następnie czerwony, a następnie niebieski.

pod pamiątów wielkie litery. Na jednym narysowanym wielu rysunkach. Ten parasol ujawnia nad dobrymi dziećmi, i mają dobrą noc, by robić magiczne opowieści. A na drugim parasole – cóż, Nichogielinko nie jest i ujawnia go nad niegrzecznymi krostami, a oni poczuli całą noc jak dziennik i nic interesującego w sen jednym młodym chłopcu Yalmar co tydzień i mówi mu bajki. Dopóki siedem bajek – przez siedem dni teraz udekorujemy pokój!

A przede wszystkim kwiaty w doniczkach zaczęły rosnąć, wykonane: wysokie drzewa, rozciągały swoje głosy do sufitu i Wzdłuż ścian, aby cały pokój stał się świetną altaną. Wszystkie gałęzie pokryte kwiatami, a każdy kwiat, był piękniejszy nawet dla róży, nawet lepiej pachniał, a jeśli możesz spróbować – byłoby słodsze niż dżem. Owoce błyszczały jak złoto, a tam wciąż zawieszone bułeczki, które właśnie pęknięte z rodzynek Ylmara, usłyszeliśmy Piżący Moan.

- Co to jest? – zapytał Olo-Lukoy, zbliżył się do biurka i przedstawił szufladę.

To było zachwycenione i porysowane za pomocą płyty Griffin, ponieważ w zadaniu arymalnym Yelmar popełnił błąd, a ze względu na to, wszystkie liczby byli gotowi zerwać, griffel, jakby mały pies, jak tylko skoczył i wskoczył na jego koronkę, ponieważ chciał naprawić błąd, ale nie mógł tego zrobić. I tutaj był ułożony i notatnik Yalmar. Och, to było okropne słyszeć! Na każdej z jego strony na początku linii stał wzdłuż małego arkusza – piękne, smukły – to była dobra, próbka, której konieczne było przepisanie, ale inni podążyli za nimi, pomyśleli, że oni również powstrzymali się dokładnie i dobre, a ich

- Och, nie, – oszołomionych liter i tak przetrwały, że miło było spojrzeć Muszę je mieć z nimi ćwiczenia! Raz dwa! Raz dwa!

i dotrze do listów, dopóki nie będą równomiernie i radośnie jako przykładowe. Ale kiedy Ole-Lukoy zniknął, a Ylmar rano obudził się – byli tak nieszczęśliwi, jak wcześniej.

Wtorek


Po prostu Ylmar pozostawił w łóżku, Olu-Lukoye dotknął swoich uroczych sprintów do mebli, a wszystkie rzeczy w pokoju zaczęły natychmiast nabrać i rozmawiać, wszystko razem o sobie, z wyjątkiem śliny, która stała cicho i zły na takim Wibrujący i rzeźnia: Właśnie mówię o sobie tylko myśleć o sobie i nie wspominaj o nich w ogóle, że tak skromnie stoi w rogu i pozwala wszystkim, aby wszyscy mieli w sobie!

nad kredensem zawiesił obraz w złoconym ramka. Krajobraz został pomalowany na nim – wysokie stare drzewa, trawa, kwiaty na łąkach nad szeroką rzeką, która płynęła las obok wspaniałych zamków, genów genów do morza.

Ole-Lukoye dotknął obrazy z uroczym uroczym Sprints i ptaki, malowane na zdjęciu, zaczął śpiewać, drzewa zostały wywiercone przez ich wad, chmury na niebie połknięte, nawet widoczne cienie, które wyciągnęły od nich przez krajobraz i umieszczone tuż na trawie. Słońce świeciło na nim wiatry drzew. Ylmar pobiegł do rzeki i usiadł w małym promieniu tam. Łódź została namalowana czerwonymi i białymi farbami, żagiel świecił ze srebrem. Sześć łabędzi w złotych koronach, z błyszczącymi niebieskimi gwiazdami na głowach pobranych przez łódź obok zielonych gęstych lasów, a drzewa powiedziały mu o rabusiach i czarownic, a kwiaty są o małych wesołej elfach i że sami słychać z motyli. Świetna ryba ze złotymi i srebrnymi skalami płytymi łodzią. Nurkują i dorastali i podłączyli wodę. Ptaki są czerwone, niebieskie, duże i małe – przeleciały dwa długie nogi. Komarock tańczył i szlifowanie dudnienia: "bum, wysięgnik".

Wszyscy chcieli latać na Ylmar, a każdy musieli opowiedzieć bajkę. W rzeczywistości był to fajny spacer w żeglarstwie!

Lasy zostały pogrubione, zaciemnione, potem promienie słońca je oświetlone i stały się wspaniałymi ogrodami z kwiatami, a tam piękne pałace z marmuru i kryształu, na balkonach stały księżniczki. Są to wszystkie znane dziewczyny Ylmar, z którymi grał wcześniej. Rozciągnęli ręce, a każda w ręku trzymała cukier piglotko – wspaniały piernik – taki nawet we sprzedawców przysmaków nie kupują! Chwyta Ylmar w jednej końcówce, a Gingerbells złamały się na dwie części. Mniejszy kawałek pozostawiony w księżniczce i większy – w Ylmar. –

Koło każdego pałacu jest warte małych zasad. Dali mu honor, zmniejszając złote sables i rzucił go z rodzynkami i żołnierzami cyny – byli prawdziwym dyrektorem!

Szybko huśtawki Lasy Ylmar, obok miasta, przez kilka dużych sal ... On i in Miasto, gdzie mieszkała jego stara kobieta, która obserwowała go, kiedy był malamem, i bardzo go podobała. A teraz Yalmar ją zobaczył. Niania skinął głową, wysłał rękę pocałunek i śpiewając tę ​​samą uroczą piosenkę, którą sam wybrał:

Moje manekiny pozostają codziennie, mój Ylmar, mydło dla niemowląt.

ty wślizgnęły się trochę i,

chodzeniem, uczę.

jak chcę, abyś mógł zobaczyć ponownie!

z tobą na zawsze moją miłość.

i wszystko ptaki śpiewały do ​​niej. Kwiaty zginęły na łodygach, a stare drzewa pozostawiły jeźdźców, jakby byli Ole-Luloi opowiedział bajkę.

środa

OH, który straszny prysznic został rozszerzony!

Ylmar słyszał jej hałas nawet w sen, a kiedy Ole-Lukoy otworzył okno, woda sięgnęła do parapetu – po prostu całe jezioro! Do samego domu, przejmował wspaniały statek.

- Czy chcesz latać z nimi, Ylmare? – zapytał Olo-Luke. Dowiedział się, a oni obróciły ulice. Wokół było jezioro – tylko wspaniałe jezioro. Zamieniają do tej pory, że w ogóle ziemia nie była widoczna. A na niebie widzieli stado blackhouses latających z ich rodzimych krawędzi w podejmowaniu decyzji. Ptaki utrzymywały długi klucz po drugim. Czernoguzy latał przez długi czas, a jeden z nich tak namoczony, że skrzydła były prawie trzymane. Lotował ostatnie i bardzo opóźnione za towarzyszy. Wreszcie zaczął zstąkać więcej i poniżej, rozpowszechniając skrzydła. Odkąd je umyli, jeszcze bardziej – i na próżno! Tutaj ptak dotknął żaluzji statku, zabity w żeglarce i – kratownicy! "PAP na pokładzie Przykryj Chernoguz stał przestraszony i zawstydzony między nimi.

- AC, który! – Dembling wszystkie kurczaki Kaczki były nauczane i szydełkowane:

- Durrylo! Durrylo!

Chernogubs stał się nimi rozmawiać o płonącym Afryce, o piramidach i o strusii, które biegną wzdłuż pustyni tak szybko jak dzikie konie, ale kaczka nie rozumiała niczego z tego, co mówi, pchnął do siebie i powtarzane:

- Zdecydujmy, że jest to forner i wszystko.

- W rzeczywistości kochanie, – turniej ze złością Turcja. Potem Chernogube milczał i wezwał do swojej Afryki.

- i nogi stóp, IC są cienkie! – powiedział Turcja też śmieje się z nami! Turcja, powiedziała. – Powiedziało było dość dowcipne. I może jest zbyt niski dla ciebie. Do-du -, nie jest w ogóle bardzo delikatny. Cóż, będziemy zabawiać siebie!

i on nagrobki, kurczaki były okładziny, a kaczki zostały zatkane: "Kry-Kry, Kud-Kuda, D-Dus!" – I. Są one bardzo zabawione.

Ale Ylmar w tej chwili przybył do żołądka, otworzył drzwi i zwany Chornogusem i podskoczył do niego na pokładzie. Teraz już się spoczywał, a Yalymar wydawał się, że ptak kiwa głowy, dzięki.

blackogub migają szerokie skrzydła i polecieć podejmowanie decyzji. Kurczaki okładziny były kaczką, a zbiornik był tak uszkodzony z wściekłości, że grzebień został zmagany jak ogień.

- AZ obudzisz jutro zupę. – powiedział Ylmar i obudził się w swoim łóżeczku.

Dobry był spacer, który został zorganizowany dla niego tej nocy Olukoie.

czwartek

- wie, co? – Przeliterowany Ole-Lukoia. – Po prostu nie baj się! Teraz pokażę ci mała mysz. Na jego dłoni trzymał trochę ładnej marki. – przyszła zaprosić cię na ślub! Dwa myszy dziś wieczorem się ożeniły. Żyją lodem do swojej komórki mamy – zapytał Yalmar.

- Cóż, już mam nadzieję na mnie! – Przeliterowany Ole-Luke.- Będę ci w końcu, w palec – Zgodził się Yalmar. Szybko się zmienił i stał się ciężarnym blaszanym żołnierzem!

- Czy nie chcesz siedzieć w naparstku swojej mamy? – Powiedziałem mu mysz. "Mam zaszczyt zabrać cię.

- Czym jesteś, Frecken, taka opieka dla Ciebie! – powiedział Ylmar, usiadł na naparstku i poszli na ślub myszy.

przez dziurę na podłodze, byli najpierw w długim korytarzu, taki wąski, że był możliwy tylko do prowadzenia pojazdu tylko w środku. Korytarz oświetlono przez gnicie.

- prawda, doskonale pachnie świetnie? – zapytała mysz, że Yalmara Czy może być lepszy?

W końcu dotarł do sali weselnej. Prawo była myszą pani, wyszeptali i przenieśli się między sobą, do ołowiu – kawalerii myszy, cały czas zeskrobali własne wąsy. A w środku, przede wszystkim panna młoda i pan młody stali i pocałował w ogóle w oczach, ponieważ byli zaangażowani, a teraz musiały się ożenić. A goście przyszli i przyszli, stało się tak ściśle, że myszy nie dawały się trochę, nawet szczęśliwa para pchnęła do drzwi, a nikogo nie może być nikogo, ani nie odejść. Sala, a także korytarz, został zliberalizowany przez Salę, – tylko i miał małą mysz, młody krewny, deser przyniósł im groch, w którym ich nazwiska miały miejsce, oczywiście tylko pierwsze litery. To był tylko cud!

Wszystkie myszy powiedział, że to wspaniały ślub, a czas spędzony jest bardzo miły.

i Ylmar poszedł do domu. Odwiedził szlachetne społeczeństwo, choć musiał go bardzo wysuszyć, zmniejszyć, aby nosić mundur z cyny żołnierza.

piątek

- Właśnie niesamowicie, ilu osób starszych nie chce być z nimi, "powiedział Olo-Lukoi.- zwłaszcza tych, którzy popełnili coś złego. "Chwalebny Goodnye Ole", mówią mi, – po prostu nie możemy wywołać, więc leżymy w całej nocy i widzimy tylko niegodne czyny. I one, jako kruchy bez skóry, rundą na krawędzi łóżka, a nawet spray na nas z wrzącą wodą. Jeśli przyszedłeś do nas i zawiodłeś ich, abyśmy mogli zobaczyć dobre sny .- I są tak głęboko westchnienie. – W rzeczywistości zapłacimy za ciebie, – przekonują. – Dobranoc, Ole. Pieniądze leżą na parapecie okiennym. " Ale dlaczego mam pieniądze? Nie przychodzę na pieniądze nikomu! – mówi Ole-Lukoy.

- a co zrobimy dzisiaj w nocy? – zapytał Yalmar.

- Chcę wiedzieć, czy mam pragnienie na tę noc, aby odwiedzić ponownie na weselu, po prostu nie do końca wczoraj. Duża lalka twojej siostry, która jest ubrana przez chłopca i nazywa się Henryką, chce poślubić lalkę Berta. Ponadto, dzisiejsze urodziny, wiele wspaniałych prezentów są przygotowywane!

- a, jestem dobrze świadomy! "Yelmar". Jak tylko lalka potrzebuje nowej sukienki, natychmiast świętować lub urodziny, lub Wesele! Było już sto razy!

- Więc dzisiaj będzie w stu pierwszym i ostatnim razem – jest coś niezwykłego! Spójrz tylko!

ylmar spojrzał na stół. Wystąpił mały karton, okna były oświetlone, a wszyscy żołnierze cynkowym robili karabin strażnikowy. Młode miejsca na podłodze, posłuszne na nodze stołu. Byli bardzo zaprojektowani, wciąż pak – musieli o tym pomyśleć!

One-Lukoya odzieżowa spódnica Black Granny, przywitał je, a wszystkie meble śpiewało na motywu Marsa piosenki, która napisała Honor tego wydarzenia ołówek:

Merry moment, szczęśliwy moment!

jak wiatr, piosenka leci,

Gdzie nasza para siedzi! –

Hairo! Hooray! – Wszystkie krzyki!

Choć skóra je, zobacz, co mile!

Następnie otrzymałeś prezenty, ale odmówiłeś nic jadalnego – byli synem ich własnej miłości.

- cóż, jak – iść do kaczki lub może lepiej za granicą? – zapytał młody Swallow opowiedział o wspaniałej decyzji, gdzie soczyste winogrona, gdzie powietrze jest miękkie, a skały takich kolorów, których tu nie ma wyobraźni.

- ale nie ma kalafiora. – Moja pokojówka z kurczaka. I kiedyś mieszkałem z kurczakami we wsi we wsi. Była grupa piasku, w której mogliśmy wstrząśnić i otworzyliśmy wejście do miasta z kapustą. Och, że była zielona! Nie widziałem niczego piękniejszego niż jej!

- ale jedna kieszeń jest podobna do drugiego jak dwie krople wody, – odmówiono połowu. – A potem tutaj jest tak zły.

- Cóż, możesz przyzwyczaić się do tego.

- ale tak zimno, można zamrozić.

- ale jest to dobre dla kapusty, – powiedział KVKA. – I wreszcie, jest ciepły! Od czterech lat temu lato rozciągały nas nawet pięć tygodni! A które było ciepło! Wszyscy po prostu sapnęli. Nawiasem mówiąc, mamy takie trujące gazy, jak tam jesteś! I nie ma też rabusiów! Nie, musisz być sędzią, aby nie rozważyć swojego kraju jako najlepszego! To nie jest warte życia! – a kurczak nawet czołgał się. – W końcu też podróżowałem! W szufladzie! Żadna przyjemność z podróży!

- Tak, KWA jest warta szanowanie osoby – powiedziała lalka Berta. "Nie lubię też jeździć na skałach – potem w dół. Nie, pójdziemy lepiej w wiosce, gdzie są stosy piasku i miasta z kapustą.

Na tym i kruszony BR>

- co dziś bajka dzisiaj? – zapytał mały Ylmar, jak tylko Ole-Lukoyu umieścił go w łóżku.

- Dzisiaj nigdy! – odpowiedział OLE i otworzył piękny kolorowy Zonik. – Spójrz na tych chińskich, opuścili głowy.

.- Na jutro konieczne jest udekorowanie całego świata, "powiedział Ole, bo jutro jest urlopem, Niedziela! Muszę polerować na wieży i sprawdzić, czy krasnoludy były dobrze wyczyszczone, wtedy musisz iść na pole – aby sprawdzić, czy wiatr wybucha z trawą i liśćmi. I najtrudniejsza praca dalej: konieczne jest usunięcie z nieba i czyszczenia wszystkich gwiazdek. Zbieram je w moim fartuchu, ale konieczne jest wyrzec się każdej gwiazdki i każdej dziury, w której usiadła, aby umieścić je wszystkie w swoich miejscach, aby były stłuszone i nie dostać się z nieba jeden po drugim.

- Słuchaj, ty, Goodbye Ole-Lukoy, – powiedział stary portret wiszące na ścianie, w pobliżu, który Yalmar. "Jestem wielkim dziadkiem Jalmar, a jestem bardzo wdzięczny, że powiesz chłopcu inną bajkę Opowieści, ale nie musisz go wprowadzać. oszustwa i zniekształcić koncepcję. Gwiazdy nie można usunąć z nieba i czyste! Gwiazdy są tym samym świetlistym, co naszą ziemię, są dobre.

- Dziękuję, stary Pradu! Powiedział Olo-Lukoye. – Dziękuję Ci! Jesteś głową rodziny, jesteś najstarszy, ale wciąż jestem starszy od ciebie i wiedzieć, jak zachowywać się z małymi i dorosłymi. A teraz możesz powiedzieć, że chcesz .- i Ole-Lukoye poszedł, biorąc parasolowy parasol.

- Nie możesz już wyrażać swojej opinii! -Borms stary portret.

A tutaj Ylmar obudził się.

Niedziela

- dobry wieczór! – привітався Оле-Лукойє.

Яльмар кивнув йому, швидко скочив і повернув портрет прадіда обличчям до стіни, щоб він знову не втрутився в розмову.

– А тепер розкажи мені казки про п'ять зелених горошин, що народилися в одному стручку, і про штопальну голку, яка уявляла, що вона тоненька голка для шитва.

– Ну, доброго потрошку! – сказав Оле-Лукойє і спитав: – А які в тебе оцінки за поведінку?

– Хороші!

– Ану покажи! – наказав Оле.– Дивись мені, щоб завжди в тебе були хороші оцінки!

– Оце повчально! – пробурмотів портрет прадіда.– Значить, все-таки не завадить інколи висловити свою думку! – І він був дуже задоволений.

Оце тобі вся історія про Оле-Лукойє! А увечері він сам тобі розповість що-небудь.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.