Jack i jego towarzysze (Celtycka bajka)

Kiedyś była słaba wdowa, tak często była, a ona miała jednego syna. Nadszedł bardzo rzadkie lato i nie wiedzieli, jak żyją, aż nowe ziemniaki będą pasować do jedzenia. Więc Jack powiedział do swojej matki pewnego wieczoru: "Matka, piec moje ciasto i zabij moją kury, aż poszedłem na szczęście mojej fortuny; A jeśli spotkam się z tym, nigdy nie bój się, ale wkrótce wrócę, aby podzielić się z tobą. Jego matka przyszła z nim na bramę jarda i mówi, że ona "Jack, co wolałbyś mieć, połowa ciasta i połowa kury z moim błogosławieństwem, albo cała z moim przekleństwem?"

"o Musha, matka", mówi Jack, "Dlaczego mnie tracisz? na pewno wiesz, że nie miałbym wraz z nim twojej klątwy i damera ich." Więc stała na ogrodzeniu na podwórku i pobłogosławił go tak daleko, jak jej oczy mogły go zobaczyć.

Cóż, poszedł dalej iwrazę, aż był zmęczony, i ne'er domu rolnika, w którym poszedł chłopiec. W końcu Jego droga prowadzona przez bok bagno i był biedny tyłek do jego ramion w pobliżu dużej grupy trawy dążył do przyjścia.

"Ach, wtedy, Jack Astoreść, "Mówi, że" pomóż mi lub będę utonął"

"Nigdy nie mów, dwa razy", mówi Jack, a on rozbił się w dużych kamieniach i dniach do slobie Dobra ziemia pod nim.

"Dziękuję, Jack", mówi, kiedy był na twardej drodze; "Zrobię tyle dla ciebie innego czasu. Gdzie idziesz? tyłek, "pójdę z tobą; Kto wie, co możemy mieć szczęścia!"

"z całym sercem, to się spóźnia, pozwól nam jeździć."

Cóż, przechodzą przez wioskę i Cała armia Gossoonów poluje na biednego psa z czajnikiem przywiązanym do ogona. Pobiegł do Jacka o ochronę, a tyłek niech taki ryk z niego, że mali złodzieje wzięli na obcasy, jakby chłopiec był po nich.

"Więcej mocy, Jack – - mówi psa w."

"i czy nie byłbym dumny z ciebie z tobą! " mówi pies, "i pozbyć się ich źle prowadzonych chłopców; Purshuin 'do nich Ściana i Jack wyciągnął chleb i mięso i dzielili się z psem; A tyłek złożył obiad na bukiecie ostarstw. Chociaż jedzą i rozmawiali, co powinno przyjść, ale biednym półgłodzonym kotem, a MOLL-rzędzie, który wydzielał z niego, sprawi, że ból serca.

"Wyglądasz jak gdybyś zobaczyłeś Topy dziewięciu domów od śniadania, "mówi Jack; "Oto kość i coś na tym."

"Niech twoje dziecko nigdy nie znał głodnego brzucha!" mówi Tom; "To sam potrzebuje twojej życzliwości. Czy mogę być tak odważny, aby zapytać, gdzie wszyscy idzie?>

"I że zrobię z sercem i połową", mówi kot, "i dziękuję za pytanie mnie" Cienie drzew były trzykrotnie tak długo jak sami usłyszeli wielki gdakling w polu wewnątrz drogi, a nad rowie wyskoczył lisa z drobnym czarnym kutasem w ustach.

"Och, Masztrynowany złoczyńcą! mówi tyłek, ryk jak grzmot.

"na niego, dobry pies!" Mówi Jack, a Słowo nie było z jego ust, kiedy Coley był w pełnym przedziale po czerwonym psie. Reynard upuścił nagrodę jak gorący ziemniak, i był jak strzał, a biedny kogut wrócił trzepotanie i drżenie do Jacka i jego towarzyszy.

"O Musha, Naybours!" Mówi, że "nie był to wysokość o" Luck, który rzucił cię w drodze! Może nie będę pamiętać twojej życzliwości, jeśli kiedykolwiek znajdę cię w trudnościach; A gdzie na świecie wszyscy idziesz?"

"Będziemy szukać naszej fortuny, aż przychodzi zbiór; Możesz dołączyć do naszej imprezy, jeśli chcesz, i usiądź na Krzypieniu Neddy, gdy nogi i skrzydła są zmęczone."

Cóż, marcowy zaczął się znowu, a tak jak słońce zniknęło, rozejrzał się, i W zasięgu wzroku nie było żadnej kabiny ani domowej domu Wejdziemy do drewna i sprawimy, że nasze łóżko na długiej trawie."

nie powiedziano szybciej niż zrobione. Jack wyciągnął się na bukiecie suchej trawy, dupa leżała w pobliżu, psa i kot leżały na ciepłym okrążeniu dupy, a kogut poszedł do roost na następnym drzewie.

Cóż, solidność Głęboki sen był nad nimi, kiedy kutas zajęło pojęcie popytu.

"przeszkadza ci, czarny kogut!" Mówi, że tyłek: "Zajmowałeś mi, że jestem miłym wismem siana, jak kiedykolwiek próbowałem. Co się stało? Świeca, która nadchodzi, a nie ze słońca. Gdy nas obudziliście nas, możemy również przejść, i poprosić o zakwaterowanie."

Więc wszyscy się potrząsali i przeszedł przez trawę, i skały i wrzosy, aż spadli do Hollow i było światło przechodzące przez cień, a wraz z nim przyszedł śpiew, i śmiejąc się i przeklinać.

"Łatwe, chłopcy!" mówi Jack: "Spacer na twoich palcach, aż zobaczymy, jakiego rodzaju ludzi musimy sobie poradzić."

Więc wkradli się w pobliżu okna, a tam widzieli sześciu rabusiów w środku, z pistoletami i blunderbushes i cięte, siedząc przy stole, jedząc pieczoną wołowinę i wieprzowinę, i pijąc rozmyślane piwo i wino, a whisky punch.

"Czy nie było tego dobrego zaciągu, które zrobiliśmy w Panu Dunlavina! " mówi jeden brzydki złodziej z ustami pełnymi, "i to niewiele, że dostaliśmy tylko dla uczciwego portera! Oto jego czyste zdrowie!"

"Zdrowie Purty Portera! " Krzyknął każdy z nich, a Jack pochylił palec na swoich towarzyszy.

"Zamknij swoje szeregi, moi mężczyźni", mówi, że on w szepczeniu "i niech każdy umysł Słowo polecenia".

Więc tyłek położył swoje kopyty na parapecie okna, pies dostał się na głowę dupy, kot na głowie psa i kutasa na głowie kota. Następnie Jack wykonał znak, a oni wszyscy się śpiewał jak szalony.

"Hee-haw, hee-haw!" ryknął dupę; "Bow-Wow!" szczekł psa; "MEAW-MEAW!" zawołał kota; "Cock-a-Doodle-Doo!" zatłoczył kogut.

"Poznaj swoje pistolety!" zawołał Jack, "i sprawić, by Smithereens z nich. Nie zostawiaj syna matki ożywienia; obecny, ogień! " Z tym, że dali kolejny halloo i rozbił każdą szybę w oknie. Rabusie przestraszyli się z życia. Wysadzili świece, rzucili stół i skleppnął na tylnych drzwiach, jakby byli na poważnie, i nigdy nie narali, dopóki nie byli w samym sercu drewna.

Jack i jego Impreza wsiadła do pokoju, zamknęła okiennice, oświetlił świece i jadł i pił do głodu i pragnienie. Potem położyli się do odpoczynku; -jack w łóżku, tyłek w stajni, psa na drzwiach, kot przez ogień i kogut na okonie.

na początku Rabusie byli bardzo zadowoleni, że są bezpieczni w grubym drewnie, ale wkrótce zaczęli się denerwować.

"Ta wilgotna trawa jest bardzo różna od naszego ciepłego pokoju", mówi jeden.

>"Byłem zobowiązany do upuścić stóp drobnej świni" – mówi inny.

"Nie dostałem TaysPoonful mojego ostatniego kubka" – mówi inny.

"Władca złota i srebra władcy Dunlavina, którą zostawiliśmy! " mówi ostatni Powiedział, że wszyscy, i daleko poszedł.

Światła były na zewnątrz, a więc poczuł swoją drogę do ognia, a tam kot przeleciał na jego twarzy i rozdarł go zębami i pazurami. Pozwolił z niego ryk i zrobił do drzwi pokoju, aby szukać świecy w środku. On trod na ogonie psa, a gdyby zrobił, dostał ślady zębów w ramionach i nogach i udach.

"Tysiące morderstwa!" płakał, że; "Chciałbym, żebyś był poza tym pechowym domem".

Kiedy dotarł do ulicznych drzwi, kogut spadł na niego swoim pazurami i rachunkiem, a co kota i pies zrobią mu tylko Ukąszenie flay do tego, co dostał od kutasa.

"Och, tattheration do was wszystkich, nie ulegniesz pozbawionych błabów!" mówi, że kiedy odzyskał oddech; I przesunął i obrócił się i okrążył, aż obrócił się w stabilną, powrót przede wszystkim, ale tyłek otrzymał go z kopnięciem w najszerszej części jego małych ubrań i położył go wygodnie na Dunghill.

Kiedy przyszedł do siebie, podrapał głowę i zaczął myśleć, co go stało; i jak tylko odkrył, że jego nogi były w stanie go nosić, czołgał się, przeciągając jedną stopę po drugim, dopóki nie dotarł do drewna.

"Cóż, cóż," płakał im wszystkich, kiedy on Przyszedł w rozprawie "każda szansa na naszą własność?"

"Możesz powiedzieć szansę", mówi, że on, "i samo jest to słaba szansa. Ach, czy ktoś z was wyciągnie dla mnie łóżko suchej trawy? Cały tynk pałeczkowy w Enniscorthy będzie za mało na cięcia i siniaki, które mam na mnie. Ach, jeśli wiedziałeś tylko, przez co przeszedłem! Kiedy dotarłem do ognia kuchennego, szukając darni o oświetlonej murawie, co powinno być, ale stara kobieta kardająca len, a możesz zobaczyć znaki, które wyjechała na mojej twarzy z kartami. Wykonałem do drzwi pokoju tak szybko, jak tylko mogłem, a kto powinien potykać się, ale szewcem i jego siedzibą, a gdyby nie pracował na mnie ze swoimi okrętami i jego pincherami, możesz nazwać mnie łotrosti. Cóż, odszedłem od niego jakoś, ale kiedy przechodziłem przez drzwi, to musi być sam Divel, który rzucił się na mnie ze swoimi pazurami, a jego zęby, które były równe sześćdziesiątkowi paznokci, a jego skrzydła – źle szczęście Bądź na swojej drodze! Cóż, w końcu dotarłem do stajni, a tam, w drodze pozdrowienia, dostałem skórę z młotka sanki, który wysłał mi pół mili. Jeśli mi nie wierzysz, dam ci odejść, by iść i osądzać za siebie."

"Och, mój biedny kapitan", mówi, że" wierzymy do dziewiątki. Złap nas, rzeczywiście, wchodząc do wyścigu kury tej pechowej kabiny!"

Cóż, zanim słońce potrząsnął dubletem następnego ranka, Jack i jego towarzysze były. Zrobili obfite śniadanie na tym, co pozostało w nocy, a potem wszyscy zgodzili się wyruszyć do Zamku Pana Dunlavina, i oddają mu całe swoje złoto i srebro. Jack umieścił to wszystko na dwóch końcach worka i położył go na plecach Neddy, a wszyscy wziął drogę w rękach. Z dala, że ​​poszli przez torfowiska, w górę wzgórz, Dales, a czasem wzdłuż żółtej drogi, dopóki nie przyszli do sal-Drzwi Pana Dunlavina, a kto powinien być tam, napędza jego sproszkowaną głowę, jego białe pończochy, A jego czerwone bryczesy, ale złodziej portera.

Dał spojrzenie na odwiedzających i mówi, że on Jacka: "Czego tu chcesz, mój świetny facet? Nie ma dla ciebie miejsca dla wszystkich."

"Chcemy", mówi Jack," To, czego jestem pewien, że nie dajesz nam – a to jest wspólna uprzejmość ".

"Chodź, bądźcie, leniwy wózek!" mówi, że on, "podczas gdy kota" Ud lizać ucho, albo pozwolę psom na ciebie ".

"Czy powiesz ciało", mówi kogut, który siedział na głowie dupy – Kto był to, który otworzył drzwi dla rabusiów na drugą noc?"

ah! Być może czerwona twarz Portera nie zamieniła koloru jego Filla, a Pan Dunlavina i jego ładna córka, która stała w oknie salonu nieznajmowała do Portera, wyciągając głowy.

"Byłbym zadowolony, Barney, "mówi Mistrz", aby usłyszeć swoją odpowiedź na dżentelmen z czerwoną grzebieniem na niego."

"Ach, mój Panie, nie wierz w ławkę; Jasne, że nie otworzyłem drzwi do sześciu rabusiów."

"i skąd wiedziałeś, że było sześć, jesteś słaby niewinny? " powiedział Pan March z drewna Athsalach."

"Begrudge, rzeczywiście! Nie jeden z was nigdy nie zobaczy biednego dnia, jeśli będę mógł pomóc. A kot przejął w posiadanie kuchni. Pan wziął Jack w rękach, ubrał go od szczytu do palecy w szerokościach i wzniesienia się jako białe jak śnieg i bieżni, i umieścić zegarek w swoim fobie. Kiedy usiedli na obiad, pani domu powiedział, że Jack miał na nim powietrze urodzonego dżentelmena, a Pan powiedział, że uczyni go stewardem. Jack przyniósł matkę i rozliczył ją wygodnie w pobliżu zamku, a wszyscy byli tak szczęśliwi jak ty proszę.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.