Jasnowidzenie (Japońska bajka)

Podróżnik przybył do wioski, a także patrzeć na gospody, znalazł taki, choć raczej brudny, pomyślał, pomyślał, odpowiadał. Zapytał więc, czy mógłby mijać tam noc, a pani powiedziała na pewno. Nikt nie mieszkał w gospodzie, z wyjątkiem kochanki, tak że podróżnik był dość niezakłócony.

Następnego ranka, po zakończeniu przerwy szybko, podróżnik wyszedł z domu, aby przygotowały się do ustaleń do kontynuowania jego podróż. Ku swojemu zaskoczeniu, jego gospodyni poprosił go, żeby przestał chwilę. Powiedziała, że ​​winczył jej tysiąc funtów, uroczyście oświadczając, że pożyczył tę sumę z jej zajazdu dawno lata temu. Podróżnik był bardzo zdziwiony, jak wydawało mu się przede wszystkim zapotrzebowaniem. Więc pobierając swój bagażnik, wkrótce ukrył się, rysując go wokół niego.

Po tym samym ustawiając się przez jakiś czas, zadzwonił do kobiety i zapytał: "Czy twój ojciec jest adept w dziedzinie wzrok?" Kobieta odpowiedziała: "Tak; Mój ojciec odosobniony się tak, jak się skończył. Powiedział, że podróżnik "wyjaśnij mi, dlaczego mówisz, że jestem ci winien tak duża suma". Mistrzyni z powiązana z tym, gdy jej ojciec umrze, zapisał jej wszystkie swoje dobytek z wyjątkiem jego pieniędzy. Powiedział, że w pewnym dniu, dziesięć lat później podróżnik włączyłby się do jej domu, a tym, że powiedział, że podróżnik był mu zawdządł tysiąc funtów, mogłaby odzyskać w tym czasie sumę tego dłużnika. Musi zatrzymać się w międzyczasie przez stopniową sprzedaż towarów ojca.

dotychczas niezdolność do zarabiania jak najwięcej pieniędzy, jak ona spędziła odziedziczonych kosztowności, ale teraz wyczerpała prawie wszystko z nich. W międzyczasie przybyła przewidywana data, a podróżnik złożył w swoim domu, tak jak jej ojciec przewidział. Dlatego stwierdziła, że ​​był mężczyzną, z którego powinna odzyskać tysiąc funtów Biorąc ją na jedną stronę pokoju, powiedział jej, żeby delikatnie dotknęła kostkami na całym drewnianym filaru. W jednej części słupek podał wydrążony dźwięk. Podróżnik powiedział, że pieniądze wypowiedziane przez biedną kobietę leżały ukryte w tej części filaru. Następnie doradzając jej wydawanie tylko stopniowo, poszedł na jego drodze.

Ojciec tej kobiety był bardzo zręczny w sztuce drugiego wzroku lub jaskry. Oznacza to, że odkrył, że jego córka przejdzie przez dziesięć lat skrajnego ubóstwa, a na pewnym przyszłym dniu bororz przyszedłby w domu. Ojciec był również świadomy, że jeśli zapisał swoją córkę jego pieniądze na raz, spędziła to ekstrawagancko. Po rozpatrzeniu zatem ukrył pieniądze na filarze i poinstruował swoją córkę jako powiązane. Zgodnie z proroctą ojca, człowiek przyszedł i złożył w domu w przewidywanym dniu, a przez sztukę wróżby odkryła tysiąc funtów.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.