Andrew Coffey (Celtycka bajka)

Mój dziadek, Andrew Coffey, był znany całej Baronii jako cichy, przyzwoity mężczyzna. A jeśli cała baronia go znała, znał całą baronię, każdego cala, wzgórza i Dale, bagna i pastwiska, pole i ukryć. Masz ochotę na jego zaskoczenie pewnego wieczoru, kiedy znalazł się w części Demesne, nie mógł się trochę rozpoznać. On i jego dobry konia zawsze potykali się przed jakimś drzewem lub potykali się w jakąś z otworem boga, że ​​przez prawa nie powinno tam być. Na szczycie tego, deszcz przyszedł do góry, gdziekolwiek był rozliczanie, a zimny marsz wiatr przez drzewa. Cieszę się, że wtedy był wtedy, gdy zobaczył światło w dystansie, a zbliżał się w pobliżu kabiny, choć na życie go nie mógł wymyślić, jak tam przyszedł. Jednak we poszedł, po wiązaniu konia i prawe powitanie było płonącym ogniem na palenisku. I stała krzesło dobrze i mocno, wydawało się powiedzieć: "Przyjdź, usiądź we mnie". W pokoju nie było duszy. Cóż, siedział i dostał trochę ciepła i chwalił po jego zalaniu. Ale przez cały czas się zastanawiał i zastanawiał się.

"Andrew Coffey! Andrew Coffey!"

dobre niebiosa! Kto go dzwonił, a nie dusza w zasięgu wzroku? Rozejrzyj się, gdy może, w pomieszczeniu i na zewnątrz, nie mógł znaleźć żadnego stworzenia z dwoma nogami lub czwartymi, bo jego konia zniknął.

"Andrew Coffey! Andrew Coffey! Opowiedz mi historię."

Tym razem był głośniejszy i był bliżej. A potem, o co coś do poproś! Było wystarczająco źle, aby nie pozwalać usiąść przy ognisku i suszy się, nie przejmując się historią.

"Andrew Coffey! Andrew Coffey !! Opowiedz mi historię, albo będzie dla ciebie gorzej."

Mój biedny dziadek był tak oszołomiony, że mógł tylko stać i spojrzeć Andrew Coffey! Powiedziałem ci, że będzie to dla ciebie gorzej. A mężczyzna był w górze. Ale to nie było. I nosił jako grzywny blglany, jak chciałbyś złamać głowę mężczyzny. Ale tak też nie było. Ale kiedy mój dziadek klaczył na niego oczy, znał go za Patrick Rooney, a cały świat wiedział, że poszedł za burtę, połowów jedna noc długa lata wcześniej Wziął na obcasy i był poza domem, jak mógł. Pobiegł, a on prowadził trochę myśli o tym, co było wcześniej, aż na koniec wpadł na duże drzewo. A potem usiadł do odpoczynku.

Nie siedział na chwilę, kiedy usłyszał głosy.

"Jest ciężki, że jest, Vagabond". "Stabild teraz, będziemy odpocząć, gdy będziemy się pod wielkim drzewem." Teraz stało się drzewa, pod którym siedział Andrew Coffey. Przynajmniej pomyślał, że widząc oddział przydatny, obrócił się przez niego i wkrótce ukrył się. Lepiej widzieć niż być widzianym, pomyślałem.

Deszcz zatrzymał się, a wiatr upadł. Noc była bliżej niż kiedykolwiek, ale Andrew Coffey widział czterech mężczyzn i niosli między nimi długie pudełko. Pod drzewem przyjechali, ustaw pudełko w dół, otworzył go, a kto powinien wydobyć, ale-Patrick Rooney. Nigdy nie słowo powiedział, a on wyglądał tak blady jak stary śnieg.

Cóż, jedna zebrana brushwooda, a druga zabrała cięcie i krzemienia, a wkrótce mieli duże ryk ogień, a mój dziadek mógł Zobacz wyraźnie patrick. Gdyby trzymał się jeszcze wcześniej, staje się teraz. Wkrótce mieli czterech Polaków i biegun w poprzek, tuż nad ogniem, na cały świat, taki jak pluły, a na biegunie oni Sleung Patrick Rooney.

"zrobi wystarczająco dobrze," powiedział jeden; "Ale kto ma na myśli, że jesteśmy daleko, kto zamieni ogień, który zobaczy, że nie płonie?"

z tym Patrickiem otworzył usta: "Andrew Coffey," powiedział, że.

"Andrew Coffey! Andrew Coffey! Andrew Coffey! Andrew Coffey!"

"Jestem dla ciebie bardzo zobowiązany, panowie "- powiedział Andrew Coffey," ale rzeczywiście nie wiem nic o biznesie."

"Lepiej Zejdź, Andrew Coffey – powiedział Patrick.

To był drugi raz, kiedy się mówił, a Andrew Coffey zdecydował, że zejdzie. Czterech mężczyzn poszli i pozostawił sam z Patrickiem.

Potem siedział i nawet trzymał ogień, a on trzymał skręcanie spior, a cały czas patrick spojrzał na niego.

Biedny Andrew Coffey nie mógł tego wszystkiego, w ogóle, a on wpatrywał się w Patrick i ogień, a on pomyślał o małym domu w drewnie, aż poczuł się dość oszołomiony.

"Ach, ale płonie mnie jesteś!" mówi Patrick, bardzo krótki i ostry.

"Jestem pewien, że błagam o wybaczenie", powiedział mój dziadek", ale czy mogę zadać ci pytanie?"

", jeśli chcesz Krzywa odpowiedź – powiedział Patrick; "Odwróć się lub będzie dla ciebie gorzej."

Ale mój dziadek nie mógł go wyciągnąć z głowy; Nie wszyscy, daleko, powiedział Patrick upadł za burtę. Wystarczy się myśleć, a mój dziadek myślał.

"Andrew Coffey! Andrew Coffey! Płonie mnie jesteście Dał mu kutas jego oczu, a uśmiech jego zębów, który właśnie wysłał dreszcze w dół Andrew Coffey'a. Cóż, to było dziwne, że tu powinien być w grubym drewnie, którego nigdy nie ustawił oczu, obracając Patrick Rooney na plucie. Nie możesz się zastanawiać na mój dziadek myśli i myśleć, a nieważąc na ogień.

"Andrew Coffey, Andrew Coffey, to śmierć ciebie Będę."

i z tym, co widział mój dziadek, ale Patrick unlinging po spórze, a jego oczy spojrzeły, a jego zęby lśniły drewno. Wydawało mu się, że nie było kamienia, ale był dla jego potyczki, a nie gałąź, ale pokonać twarz, a nie w bramble, ale rozdarł skórę. I wszędzie tam, gdzie było oczyścić deszcz, a zimny wiatr marcowy Wyłączył wzdłuż.

Cieszę się, że miał widzieć światło, a minutę po tym, jak był klęczący, oszołomiony, zalany i przełożony przez stronę paleniska. The Brushwood płakał, a szczotkowana trzaskała, a wkrótce mój dziadek zaczął czuć się trochę ciepły i suchy i łatwy w jego umyśle.

"Andrew Coffey! Andrew Coffey!"

Trudno jest skakać, kiedy przeszedł przez cały mój dziadek, ale skakać, że zrobił. A kiedy rozejrzał się, gdzie powinien znaleźć siebie, ale w kabinie najpierw spotkał Patrick.

"Andrew Coffey, Andrew Coffey, opowiedz mi historię"

"Czy to jest historia, którą chcesz?" Powiedział, że mój dziadek jest odważny, ponieważ był, ponieważ był po prostu zmęczony byciem przestraszonym. "Cóż, jeśli możesz mi powiedzieć prawa tego, będę wdzięczny."

i powiedział opowieść o tym, co spotkało go z pierwszego, aby ostatnie noc. Opowieść była długa i może być znużona Andrew Coffey. Śpi, musiał upadnąć, bo kiedy się obudził, leżał na wzgórzu pod otwartymi niebiosami, a jego konia wypasał u jego boku.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.