Jak królik oszukał lisa (Kanadyjska bajka)

Dawno temu w indyjskich dniach w Kanadzie, kiedy królik pracował na Glooskap, jak jego przewodnik las był wielkim złodziejem. Lubił przede wszystkim ukraść przez światło księżyca, a on cicho wkroczył w ogrody i pola, w których rosną indyjskie warzywa, bo bardzo lubił kapustę i sałatę i fasolę. Nie daleko od domu mieszkał sama stara kobieta wdowa, która nie miała dzieci. Nie mogła polować na gry, ponieważ była kobietą, a ona nigdy nie była przeszkolona do pościgu, więc trzymała trochę ogrodu, z którego zrobiła dobre życie. Cały dzień od świtu aż do zachodu słońca, pracowała ciężko, uprawiając małego ogrodu, podlewania warzyw i utrzymywać je wolne od chwastów. I stała się zielona kapusta i czerwone marchewki oraz żółte fasole i duże tłuszczowe dynie i indyjską kukurydzę, którą sprzedawała z ludźmi indyjskich w zamian za ryby i mięso. W ten sposób zawsze miała dużo jedzenia, a ona żyła bardzo dobrze na dobrej taryfie.

ale królik, idąc jego rundy pewnego dnia, odkrył jej ogród, chociaż był głęboko w lesie, a każdej nocy Przez moonlight lub gwiazda gwiazd, okradł go, a zdobył gładki i tłuszcz z wyników jego kradzieży. I poranek po poranku stara kobieta wdowa stwierdziła, że ​​brakowało wielu kapusty i marchwi i że wiele szkód zostało zrobionych jej roślinom. Miała pomysł, że królik był kradzieżą, ponieważ słyszała, że ​​był wielkim złodziejem, ale nie była bardzo pewna. Obserwowała wiele nocy, ale nigdy nie była w stanie złapać rabusia, tak ukradkiem, że przyszedł, i nie było łatwo widzieć go w cieniu. Więc powiedziała do siebie: "Założę się strach na wróble, postać w kształcie małego mężczyzny, a ja umieść go w mojej bramie ogrodowej, a to będzie przestraszyć rabusa, kimkolwiek może być, bo muszę Oszczędzaj moje warzywa lub będę głodować, gdy nadejdzie zimna zima."

Wybrana ze świerku i jodły blisko wspaniałego sklepu gumy i balsam. To tworzyła na postać w kształcie małego człowieka. Zrobiła dwie oczy ze szklanych koralików, które świeciły, jak ogień w świetle gwiazd, a nos z rożka sosnowego, a włosy z kukurydzy i żółtego mchu. Potem umieściła figurę przy wejściu do ogrodu, gdzie znała napad. "Teraz", pomyślała", przestraszyłam złodzieja Gdy przyjechał blisko ogrodu bardzo cicho, zobaczył w świetle księżyca, co uważał, że człowiek stojący na drodze przez bramę ogrodową. Księżyc wisiał niski nad lasem, a na ziemi była cienka szara mgła, bo była blisko jesieni, a noce były już fajne; A postać małego człowieka wyglądała większa niż ludzka w mglistym świetle, i rzuca długi czarny cień taki jak gigant na trawie. Królik był bardzo się boi, a on drżał jak liść osiki, ale stał cicho za drzewem i obserwował dziwną postać. Przez długi czas stał wciąż i obserwował i słuchał. Ale dziwna postać nie poruszała się, a nie dźwięk, który słyszał królika, ale ćwierkać krykieta. Wtedy z wielką ostrożnością zbliżył się. Ale nadal liczba nie poruszała się. Potem jego strach opuścił go i dorastał, bo był bardzo głodny, a on mógł poczuć warzywa i dzikiego wiciokrzew w wciąż nocnym powietrzu.

Więc poszedł dzielnie odważny do małego manekina Powiedział: "Wyjdź z drogi i pozwól mi przejść". Ale mężczyzna nie poruszył się. Wtedy królik uderzył człowiekowi ostry cios pięścią. Ale nadal liczba nie poruszała się. Pięść królika utknęła szybko w gumie i nie mógł go odciągnąć. Potem uderzył ze swoją drugą pięścią i tak też, jak druga, była firma. "Kopię cię" – powiedział królik w wściekłości. "Weź to", a on uderzył dziko ze swoją stopą. Ale jego stopa, jak jego pięści, utknęła szybko. Potem kopnął drugą stopą, ale to też odbyło się w gumie. Królik był teraz bardzo krzyżem, a w swoim gniewie powiedział: "Teraz cię ugryzię", ale kiedy ugryzł mały człowiek, jego zęby, jak jego stopy i ręce, utknął szybko. Potem popchnął swoje ciało ze wszystkimi jego może, mając nadzieję, że puści małego człowieka, ale całe całe ciało utknęło na figura manekina.

zawołał głośno, bo był teraz obok siebie ze strachem, I stara kobieta, kiedy usłyszała krzyki, uciekł z domu. "Aha!" Powiedziała: "Więc jesteś rabusem, który kradnie z mojego ogrodu. Poznawię świat pesterstwa, bo zabiję cię tej nocy. Potem wyciągnęła go od figury gumy i umieściła go w silnej torbie i związał usta torby z grubym ciągiem. Zostawiła torbę na drodze przez bramę ogrodową i poszła szukać jej topora, by zabić królika. Podczas gdy królik leżał, zastanawiając się, jak zamierza uciec, Lis przyszedł wraz z kradzieżą. Natknął się nad torbą, bo nie widział go w cieniach, a on pogrążył naprzód na ziemi z wielkim thuniem. Wstał i padał kopie na torbę. Był szalony, ponieważ został potknięty. Kopnął biednego królika, aż królik płakał w bólu.

"Kim jesteś w torbie?" zapytał lisa, kiedy usłyszał krzyki.

"Jestem twoim przyjacielem królika" była odpowiedzią.

"Co robisz, ukrywając się w torbie?" zapytał lisa. Wtedy królik nagle pomyślał o sposobie ucieczki. Wiedział, że lis od dawna szukał żony, ale że nikt nie miałby go nie zaufał mu, ponieważ jego sława na zdradę i slyness była tak świetna.

"Nie ukrywam się", on powiedział. "Stara kobieta, która jest właścicielem tego ogrodu, chce, żebym poślubił jej swojej wielkiej córce, a kiedy odmówiłem tego, złapała mnie i zamknęła mnie w tej torbie; Właśnie poszła, żeby przynieść dziewczynę z jej domu, bo jest zdeterminowana, aby mnie poślubić ją tutaj w świetle księżyca w tej nocy. Nie chcę jej poślubić, bo jest bardzo duża i gruba, a jestem bardzo mała i chudym."

Potem znów zawołał" Boo-Hoo-Hoo", a Fox powiedział:" Szukałem żony przez długi czas i lubię grubych ludzi. Pozwól mi wejść do torby na swoim miejscu, a zamiast tego zaświeci się córką, ponieważ stara kobieta nie będzie mnie znać w cieniu. " A królik z radością się zgodził. Następnie Fox niezwiązał się z torby i pozwolił królik i wejść do samej torby, a królik przywiązał usta torby i pospieszył jak najszybciej, jak mógł.

Wkrótce stara kobieta wróciła, niosąc ją topór. Wyostrzyła ją na kamieniu i powiedział: "Teraz cię zabiję, a ty nie będziesz już więcej w moim ogrodzie. Biedna kobieta musi żyć niezmieniona przez takie kradzieże łotrzyków. " Kiedy lis usłyszał te słowa i dźwięk kamienia na toporze, wiedział, że został oszukany przez królika, a kiedy stara kobieta otworzyła torbę, wyskoczył o nagłą wiązanie i był daleko, zanim mogła go złapać. Przysiążek gwiaździste światło, które miałby zemsty na królika. Cała noc długo szukała go i przez cały następny dzień, ale nie mógł go znaleźć. W końcu przy zebraniu zmierzchu przyszedł na niego w otwartej przestrzeni w lesie, po drugiej stronie strumienia, jedząc jego wypełnienie dzikich warzyw. Lis próbował go wykonywać przez strumień do swojej strony, bo sam bał się wody, ale królik nie pójdzie.

"Dlaczego nie jesz trochę sera?" powiedział królik; "W strumieniu jest duży okrągły ser". Lis spojrzał w strumień, w którym wskazał królik, a tam zobaczył odbicie wielkiego okrągłego żółtego księżyca. Myślał, że to okrągły ser i zanurzył się po tym, bo bardzo lubił ser. Królik miał nadzieję, że byłby utonął, ale strumień był płytki, a Fox wspiął się bez sera i tylko złą strach i mokry płaszcz na jego bóle. Był bardzo krzyżem, ponieważ wiedział, że królik chciał zrobić go krzywdzie, ale trzymał swój gniew do siebie. Królik wciąż jeścił zadowolony.

"Co jesz?" powiedział Fox, próbując utrzymać go w rozmowie, dopóki nie mógł pomyśleć o planu go złapania.

"Jadę dobre dojrzałe owoce" – powiedział królik. "Ja jadę indyjskie melony"

"rzuć mnie" – powiedział Fox, bo był głodny. Królik rzucił go dużym okrągłym dzikim ogórkiem, wszystkie pokryte zielonymi kolkami.

"Połknij go w całym kęs" – powiedział królik; "Jest to bardzo dobry sposób".

To była noc, a księżyc świecił słabo przez drzewa, a lis nie widział, co je. Połknął ogórek na jednej łyku, ponieważ królik powiedział mu, ale kolce utknął w gardle i prawie przyciągnął się na śmierć. A kiedy dławią się i zwęzł i próbując kaszleć ogórek, królik uciekł tak szybko, jak mógł, śmiejąc się serdecznie do siebie. Lis wiedział, że znów został oszukany, a tym razem przysiągł, że zabiłby królika, gdy tylko mógł go znaleźć; Rozwiązał, że kiedy następny zobaczył go, że nie da mu chwili życia Ale kiedy dzień poszedł, a niebo było czerwone na zachodzie, a wiatr był bardzo spokojny, siedział na dzienniku, podobnie jak jego zwyczaj i grał cicho na flecie, bo był świetnym graczem na indyjskiej rurze. Podczas gdy grał, Lis nagle przyszedł na niego nieświadomy. Królik widział, jak ogląda go przez drzewa blisko, ale choć podjęto zaskoczeniem, nie był outnone Byłem żonaty z wielkim wojownikiem, a przyjęcie weselne wkrótce będzie w ten sposób. Poprosili mnie, abym tu siedział i tworzył dla nich muzykę z moim fletem, gdy mijają. Obiecali mi się zapłacić, a oni zaprosili mnie do ślubu. Przyjdź i dołącz do mnie i graj, a będziesz dobrze zapłacony, a my pójdziemy na święto razem i dostaniemy dobre rzeczy do jedzenia. obiecano, bo był bardzo chciwy facet; Potem obrabował go i zabił go, a on wziął jego flet i poszedł do samego ślubu, a jego zemsta będzie wtedy zakończyć. Postanowił więc pozwolić, aby jego gniew był trochę fajny. I powiedział: "Nie mam fletu, a zatem nie mogę zrobić muzyki; Ale usiadę z tobą, aby zobaczyć gościom weselni."

ale królik powiedział:" Weź flet. Mam innego w domu. Pójdę i dostanę to, bo jest jeszcze czasu Ale postanowił podjąć koniec lisa, bo obawiał się o swoje życie, a zamiast iść do domu, podpalił pod ogień. Rozpadł na ogień w wielu miejscach wokół dziennika, na którym siedział Fox. Lis nie mógł usłyszeć trzaskania ognia z powodu głośnej muzyki jego fletu, a on pomyślał, że światło było, ale jasne światło księżyca. A ogień był prawie na niego, zanim wiedział, że był w niebezpieczeństwie. Potem próbował uciec, ale po wszystkich stronach jego ucieczka została zatrzymana przez płomienie i nie mógł znaleźć otworu. W końcu, w rozpaczy, aby ocalić jego życie, skoczył przez pierścień ognia.

Uciekł z jego życiem, ale jego powieki były śpiewane, a jego elegancki czarny płaszcz z jego srebrnymi plamami było spalone kolor czerwono-brązowy. Był w wielkim bólu. Doszedł do wniosku, że królik był zbyt mądry, by sobie poradzić, a on rozwiązał, aby opuścić go sam i zemścić się, bo był zadowolony, że uciekł z jego życiem. Ale postanowił już nigdy więcej żyć na przyjaznych warunkach z królikiem. A ponieważ ten noc królik i lis nigdy nie polował razem. I do dnia dzisiejszego potomków tego lisa mają czerwone oczy i czerwono-brązowy płaszcz, ponieważ królik wypalił swojego przodka w dawnych czasach.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.