Wnuczka czarownicy (Niemiecka bajka)

Część I

W zielonej dolinie między dwoma stokami górskimi leżał małą wioskę zwieńczoną zamkiem Eppenhain, który stanął na górskiej stronie, zbudowanej na projekcyjnych płytach skały.

Urocze stare domy wsi z czerwonymi, skośnymi dachami i ścianami czarno-promieniami, wykonane ładne zdjęcie w maju słońce, gdy policz Karl z Eppenhain jeździł przez kamienną autostradę, zamontowaną na jego białym steed Decked with Scarlet Fringes. Krzewy bzu były w kwiacie, powietrze było słodkie z zapachem, laburnum znalazły się "złoty deszcz" między domami, wiśniowe drzewa w małym ogrodach rzuciły kwiaty jak śnieg.

w Dalszy koniec wsi był nieco większy niż domki chłopskie, z wieloma szczytami i narożnikami. Ten dom był otoczony ze wszystkimi stronami grubym żywopłotem wrzoścem. Liczba wiedziała, że ​​należała do starej kobiety, która mówiła jako czarownica. Tam mieszkała sama, zaoszczędzić na jej siedem kotów, jej siedem kruków, jej drobiu słynnego z niezwykłego rozmiaru jaj – i jej małej wnuczki, Babette.

Count Karl słyszał, że stare kobieta była martwa; bo było wielkie zamieszanie o jej pochówku. Wieśniacy powiedzieli, że to była znana czarownica, nie powinna być pochowani w ziemi konsekrowanej; Ale jak stara dama pozostawiła pieniądze do Kościoła, jej nagrobek został wzniesiony po wszystkim na małym kościele. Chłopcy wsi zadeklarowali, że widzieli jej jazda na miotle nad Iglicą kościoła; Ale liczba nie wierzyła w takie opowieści. Zastanawiał się, co stało się dzieckiem; Była najładniejsza, a także najbardziej złośliwe i złośliwe zachowanie dziecka we wsi.

Wraz z hrabstwem pojawił się do domu, usłyszał głosy krzycząc i zbeształ. Potem zobaczył dziwną scenę myśliwską. Łowcy nie byli mężczyznami, ale kobietami z kijami i miotłami, a stworzenie ścigane nie było ani zając, ani lisem, ale tylko małą dziewczynką.

tak, to była mała babtka, wnuczka czarownicy. Prowadziła gruby chłopskie kobiety w porządku. Byli dość niewykorzystani do biegania i byli zobowiązani do zatrzymania co kilka minut do spodni; Wtedy Babette tańczyła tuż przed nimi, zrobiła niegrzeczne twarze, a (oh, Fie!) Wytknął jej mały czerwony język. Jej włosy brzmiały nad głową na świeżym bryzie, dopóki nie wyglądała jak wysoki kwiat z furlingami. Czasami zatrzymała się i potrząsnęła małą pięścią w jej prześladowce; Potem odleciała ponownie. Wiedziała, że ​​każdy kącik ogrodu, a to było jej zaletę.

Liczba zatrzymała się, roześmiała się, a potem uderzył przed rogu.

Natychmiast wszyscy stali wciąż jako Jeśli znajdowali się na żywo.

"Cześć! Ho! Przyjdź tutaj, dobry lud! Krzyknął Babette stał w bezpiecznej odległości, ale na tyle, aby usłyszeć wszystko, co poszło pochowany. Cztery dni ma dziecko mieszkał tutaj sam, nigdy nie kęs lub sup miała; umrze o głodu. (Tutaj kochka się roześmiała.) Ukrywa się w krzakach jak dziki kot, że ona jest!"

"Babette, mała babota, przyjdź tutaj, dziecko", dzwonił, przerywając narrację starej kobiety.

Przyszła jednocześnie w posłuszeństwie jego łagodnym rozkazie. Dała mu jedno spojrzenie z głębokich brązowych oczu, podnosząc długie czarne rzęsy, a jego serce zostało złapane na raz. Bardzo lubił dzieci, ale nie miał zamiaru. Oto piękne dziecko, które wydawało się gotowe dla niego. Nie jedna z kobiet przed nim naprawdę chciała ją utrzymać; Bo ich obawali się jej, a rzekomą mocą jej martwej babci.

Tymczasem dziecko stało przez liczenie i zaczął uderzyć jego drobny haftowany rękaw; W końcu wślizgnęła swoją małą rękę w jego. To osiadła sprawę.

"Cóż, musimy zobaczyć, co należy zrobić dla dziecka. Tymczasem zabiorę ją ze mną do zamku. Wydaje się, że sprawiło, że wszystko jest gorąco, "zauważył złośliwie na czerwono i start z kobiet.

"Devil's Brat, nazywam ją! " mruknął w zamian, między zębami.

"CHUBH", powiedział, że mój pan oburzynie – wygląda bardziej jak mały aniołek, "i rzeczywiście, w jego miłych słowach, jak jej mała twarz stała się bardzo słodka.

Ponownie zamontował konia i podniósł Babette, aby umieścić ją przed nim, zaczęła go gorzby płakać.

"Dlaczego, mało, co ty?" powiedział. "Czy jesteś przestraszony?"

"No-ooooo", powiedziała Babette, "ale nie chcę odejść od mojego Beau-Ti-Ful Home!"

"Będziesz mieć znacznie piękniejszy dom i wszystko, co możesz chcieć, będzie twoim – powiedział. "Dlaczego byłbyś głodzony tam sam, ty biedna rzecz!"

"O nie!" powiedziała Babette, "Dla Lucky – ona jest moim zwierzakiem, wiesz, że zawsze położył dla mnie największe jaja; Potem robię trochę dziury i ssać je tak. (Rzuciła kędzierzawą głowę.) Więc nigdy nie jestem głodny ani spragniony. O, który będzie karmić szczęście, a wszystkie kurczaki dziecięce; i moje koty? " Kontynuowała i zacząła płakać ponownie.

"Przyniesiemy je wszystkie do zamku" – powiedział pocieszająco jego panowanie.

Droga rana w górę iw górę, aż dotarli do góry Na długości brama zamku. Ciężkie bramy stały otwarte, aby je otrzymać. W przednim był ładny ogród tarasowy, gdzie pawie stracone w górę iw dół, którzy pokiwali głowy, jak gdyby znali Babette Hrabia Karl poklepał głowę; Potem podniósł Babette z konia i poprowadził ją przy ręce do zamku. "Witamy w Eppenhainie, moja mała pokojówka" – powiedział formalnie, ale uprzejmie.

Jej małe serce bij szybko; Bo była nieśmiała, jak wszystkie dzikie, nieokiełznane stworzenia i nie wiedział, co może się z nią przytrafić. Liczba wyciągnęła ciężką kurtynę, która zawiesza przed wejściem do pokoju; I tam w głębokim oknie Nisze siedziała pani ubrana w bogatą zieloną aksamitną sukienkę z nadmuchiwanymi rękawami i złotym łańcuchem wokół szyi. Pracowała na hafcicie na ramie. Odkręciła się od razu, jak jej mąż (na to była hrabina) wszedł do pokoju i wypowiedziała krzyk zaskoczenia, gdy zobaczyła dziecko.

"Dlaczego, co brudne małe rzeczy wybrałeś w górę? Wyślij ją ponownie od razu, "powiedziała łatwo. "Nie dotykaj mnie, dziecko", gdy Babette próbowała uderzyć swoją wielką sukienkę.

Teraz liczba nie zauważyła, że ​​Babette była bardzo brudna, że ​​jej czerwony pinafore wisiał w szmaty, a jej włosy miały nie został zaczarowany przez wiele dnia. Był trochę przyjmowany i zobaczył, że był pochopny.

"Jest umyta i odpowiednio ubrana, a potem zobaczysz" – powiedział. Odważył się nie powiedzieć jej swoich planów. Wysłał za swoją starą pielęgniarkę, która przywiozła go jako chłopca i dał dziecku w jej opiece.

Biedna kobieta wkrótce miała pełną ręce, mogę ci powiedzieć! Równie dobrze możesz ubrać zając jako Babette! Nie stawałaby się jeszcze przez sekundę, a jeśli chodzi o kąpiel, wydawało się, że się nie boi. Jednak wezwano kilka pokojów, a Babette była skąpana pomimo kopnięć i krzyków. Nie była już wcześniej w wodzie, niż zaczęła splashować jak dziecko i cieszyć się drobno. Było prawie tak trudne, aby ją wyciągnąć, aby ją umieścić! Produkowano kilka starych ubrań, które należały do ​​siostry hrabiego. Babette pomyślała, że ​​bardzo dobrze i wydawała się dość zadowolona, ​​uderzyła na policzkę starego pielęgniarki, chudził ją pod brodą, chwycił ją pod brodą, i wyskoczył w górę i w dół gwałtownie na kolanie, "Prawie pękania moich starych kości" jak pielęgniarka powiązana później. Jej loki były najbardziej kłopotami; Byłoby to więcej niż jeden dzień szczotkowania, aby ustawić je w porządku.

Tymczasem policz Karl wyjaśnił swoją żonę, że miał przyjąć Babette i przynieść ją jako swoją córkę.

"Potomstwo czarownicy bez rodziny rodowód", zawołał swoją żonę, "Czy muszę być matką do bluzki czarownicy?"

Właśnie wtedy "Brut czarownicy" wszedł do pokoju, dzięki czemu śmieszne habbing Curtsy, jak nauczył jej pielęgniarka, tuż za drzwiami. Bardzo ładna ona spojrzała na nisko szyjowej, biało-haftowanej sukience, z cherry-kolorowym skrzydłem, jej twarz zarumieniła się po kąpieli. Nawet jej biesica musiała przyznać, że była całkiem uroczem dzieckiem.

"Jakie jest twoje imię, dziecko?" Powiedziała protekcjonalnie.

"Nie kocham cię" – powiedziała Babette i uderzyła językiem Dobra mała dziewczynka i robić jak mówisz, możesz zostać tutaj z nami, a ta pani będzie twoją matką, a ja twój ojciec. Wtedy zostaniesz wychowany jako dama zamiast stać się małą pogańską i dziką dziewczyną lasu."

Babette stała w miejscu, jakby rozważała sprawę; Potem gravely pocałowała rękę swego swobody. Hrabina rozszerzyła liliowo-białe palce, a Babette całowała ich również, ale nieśmiało; Bo obawiała się odbiór.

W tej chwili słyszano hałas drapania i Miering w oknie.

Babette poleciał, aby go otworzyć, i weszli – co myślisz – Seven koty z ogonami w powietrzu pocierając się wygodnie przeciwko okienko zawołał Babette, a ona całuje ich wszystkich.

"Co dalej?" Powiedział słaby hrabinę, trzymając ręce w horror!

W ciągu kilku minut przyszedł rap w oknie, siedem razy powtórzył. Były to kruki. Jednak nie wzbudzili się w pokoju; Bali się dużego pistoletu, który stał w rogu. Przyleciali prosto w wysoki jodły, a tam byli jak zwykle, ukrytych przez ciemne gałęzie.

Najzabawniejszym widokiem wszystkich było przybycie drobiu. Kurki chodziłem najpierw z powietrzem ważnym i autorytetem; Baby Bantams siedziały na plecach matek; Cała procesja poruszała się w górę do zamku i wszedł przez bramę jardową. Służący oglądali je zdziwieniem; oni też powiedzieli: "Co dalej?" Jednak nikt nie mruknął, nawet hrabiny, kiedy o tym słyszała; Dla takich gości było mile widziani. Ochylenia starego czarownicy były znane ze względu na ich jaja; Często byli kupowani do użytku na zamku.

Teraz zegar uderzył siedem.

"Najwyższy czas na małe dziewczynki, aby mieć swoją kolację i iść do łóżka", powiedziała jej biesiak, a pielęgniarka została wywołana i znów nosiła dziecko Nadal nazywa się przedszkole; Do hrabiego i jego siostra spała tam jako dzieci.

pielęgniarka przekonała ją, by pozwolić pięciu kotom spać na zewnątrz w stodole; Ale błagała tak trudno mieć fajcze i silverpaws, że pielęgniarka wysłała na pakiet siana, a dwa cipki spały w rogu pokoju, aby utrzymać ją od uczucia Homesick.

Babette ukradła z jej łóżka o szóstej następnego ranka. Ubrała się w pośpiechu; Była tak pragnęła zobaczyć jej nowe otoczenie. Wydawało się jej jak wspaniały sen, lub jak jedna z fajnych opowieści, którą jej stara babcia tak często do niej opowiadała.

Wczoraj, mało, dzikie dziecko, którą nikt się nie opiekował, i wszyscy pogardzie ; Dziś córka liczenia. Spróbuje być tak dobra, nigdy więcej niegrzeczna. Wygładziła włosy trochę palcami; mycie, że nie pomyślała. Potem poszła na duże schody dębowe, a następnie dwa cipki. Kiedy młode sług zobaczyli ją, zaczęli drażnić ją nieoceniająco i ciągnąć ogony kotów.

potem Babette wzrósł bardzo zły. "Pozostawcie moich kotów, czy chcesz?" powiedziała. Wybiła swoją małą stopę, zrobiła brzydkie twarze i użył złych słów. W końcu uciekła od swoich prześladorów do ogrodu. Tutaj była sama. Usiadła i płakała z wściekłością i smutkiem. Chciała być tak dobra; Ale to było bardzo trudne, gdy ludzie byli tak straszni!

Słyszała jednak kutasa-doodle z Hen-House, i uciekł tam, zapominając o jej kłopotach. Została przywitana przez chór melodyjnych głosów. Zrobili taki hałas, że obudzili moją panią z jej wygodnego wczesnego porannego drzeć. Lucky położył ogromne jajko. Przetoczyła się z dumą do stóp młodej młodej kochanki, która szybko zaczęła ssać jego zawartość. Kruki przeleciały, by ją powitać, a ona pogłaskała ich błyszczące upierzenie.

Pięć kotów nadal się zamknie i gorzkorzy. Babette szczęśliwie spotkał jednego z ogrodników, którzy otworzyli drzwi stodoły i uwolnili jeńców. Podążali za nią do dużej kuchni z błyszczącymi patelniami, mruczącymi i pocierając się przed nogami. Babette coaxed the Coaxed, aż dał jej siedem spodek mleka; Potem było wielkie uderzenie ust.

Kiedy pielęgniarka obudziła się jak zwykle o siódmej, była przestraszona, że ​​jej niewielka opłata zniknęła. "Co dziecko opiekuje się w mojej starości!" jęknęła. "A jednak też bierze! Jak słodka spojrzała zwinięta w starej łóżeczku ". Wkrótce dowiedziała się od sług, co robił: Dziecko znów zostało zajęte, przemyto i szczotkowane, ubrane w sztywną sukienkę z białymi dodatkami.

Dość trzeźwy i szanowany naszą mała dzika dziewczyna spojrzała, gdy poszła na dół po śniadaniu, żeby zobaczyć mojego Pana i Lady W jadalni.

Siedziała na wysokiej, prostej sofie i granej z rzeźbionymi głowami lwów i nigdy nie miał słowa do powiedzenia, dopóki liczenie nie spowodowało lalki, którą on uderzył spośród niektórych starych skarbów. Był żółty z wieku; Ale jego fradnica była satyna i miała na małe złote buty. Babiette, który nigdy nie miał jej lalki, wydawało się to bardzo piękne. "Czy to naprawdę dla mnie?" Zapytała w odcienia ekstazy.

Była doskonale dobra przez cały ranek, bawiąc się z nim, mycie jego twarzy, ubierając się i rozebranie go, i kładąc ją do łóżka jako małe dziewczynki lubią to zrobić.

na obiadu zszokowała grzeczną firmę, umieszczając jej jedzenie w ustach palcami; widelce i łyżki nie wiedzieli, jak zarządzać. Była więc wysłana, żeby zjeść obiad z sługami, którzy znowu znów się przyleciała, dopóki nie przeleciała w pasję i ogłosił z wieloma łzami, które uciekła. Potem boją się, że mój Panie powinien usłyszeć hałas, i uspokoił ją, dopóki nie będzie cicho ponownie. Nie chciali być niemiły; Byli tylko głupi i pomyślali, że jej tempery zabawne Widziała, ale niewiele hrabiny, ale wzrosła, aby podziwiać grób, milcząca pani i długo na pewną odpowiedź na jej uczucie. Mój Pan był najlepszym przyjacielem Babette'a i obrońcą we wszystkich swoich dziecięcych kłopotach. Wszyscy mówili, że był dość zauroczony dzieckiem. Zagrał piłkę z nią w ogrodzie: "Niezależnie od jego godności rycerskiej", jak zauważyła jego żona.

Babette znał wszystkie zwierzęta o zamku i rządzili nad nimi jak mała królowa.

Ona pójdzie do dumnych pawów i powiem podłużny: "Rozłóż swoje ogony, albo uderzę ci głupie głowy!" I przestrzegali jej potrząsając jednocześnie i obrzydzenie! Za to była bita i położyła do łóżka. Myślę, że bogato zasłużyła na to – nie jesteś?

Ogród z tyłu zamku doprowadził do gęstego lasu, przez które przykryto góry. Babette usiąść na kamiennej ścianie i spojrzeć w głębokie odcienie, jakby mogła zobaczyć rzeczy, które były niewidoczne dla innych. Wiedziała, jak zadzwonić do jelenia. Pewnego dnia ona wtrąciła się dobrze, do ogrodu. Zrobiła girlandę Cornflowers i stokrotek wołowych i rzucił go nad swoimi porożami; Potem spranka na plecach, trzymając czerwoną naparstnicę w dłoni na bat, i galopował wokół ogrodu, śpiewu i krzyczeć: "Spójrz na mnie, spójrz na mnie! Jestem królową wróżki!"

Hrabina sama posiadała, że ​​nigdy nie widziała ładniejszego wzroku; Ale potem westchnęła głęboko, i rzekła do męża, obawiając się, że wszystko nie ma racji z dzieckiem

pielęgniarka miała kilka razy widziała dziwny mężczyzna oglądający Babette od ponad ściany, gdy grała sama w ogrodzie. Ona też czuł się zdenerwowana i niespokojna o jej małym ładunku.

Część II

lata przekazane przez, Babette wzrosła w wysoką i uroczą panień. Nauczyła się czytać i pisać, i grać w harfie. Mogła nawet mówić trochę francuskim, który był modnym językiem sądu w tamtych czasach. Tak więc z tymi osiągnięciami była uważana za drobną damę, daleko nad dziećmi wsi, która wcześniej ją pogardzała.

jeden wspaniały wieczór (była wtedy około szesnastu lat), chodzi ze swoim starym Pielęgniarka w lesie, niedaleko zamku, zbierając borówki i śpiewa do siebie piosenki własnej kompozycji. Drewno było bardzo spokojne; nie mieszano liścia. Otoczenie słońce świeciło za bukowym drzewem, dzięki czemu błyskotliwą gwiazdę opalizujących kolorów, które oślepiły oczy. Słyszała nagły hałas od kaszlu: krzaki w pobliżu jej szelekowanego. Czuła się przestraszona i wywołała: "pielęgniarka, pielęgniarka" w drżących tonach.

Jak się rozmawiała, mężczyzna wyrwał z drewna i chwycił ją za ramię. Pielęgniarka zaczęła krzyczeć; Ale mężczyzna podniósł kij, który miał w ręku, a ona stała tak, jakby odwróciła się do kamienia.

Odwaga Babette zawsze wzrosła do sytuacji awaryjnych. Spojrzała przez mężczyznę od głowy na piechotę. Był ubrany na zielony, z czerwonym piórkiem w czapce. Jego włosy były ciemne i kręcone; Jego oczy były duże i byłyby piękne, ale że mieli dzikiego i złowrogiego wyglądu, że Babette nie podobała się, i nieznacznie zmrużył. Wydawało się, że pamiętają jego twarz; Ale gdzie lub kiedy go widziała, nie wiedziała. Jej pierwsza myśl była taka, że ​​musi być czarodziejiem jak jedna z tych babci powiedział jej historie.

"Kim jesteś?" Powiedział, potrząsając ją lekko.

"Jestem babette, córka hrabiego Karla z Eppenhaina" – powiedziała dumnie Babette'a.

"Córka hrabiego – drobna opowieść – wnuczka czarownicy Masz na myśli: "Powiedział z naciskiem, a Babette zadrżała. "Chodź ze mną, dziecko!" Kontynuował: "Musisz już iść teraz i służyć mi dobrze i gotować moje obiady. Znałem swoją starą babcię i często widziałem cię jako dziecko; Trochę byś był – powiedział. "Teraz jest najwyższy czas, którego nauczyłeś się być przydatny; Będą tylko odwrócić głowę i uczą cię tam śmieci na zamku; Musisz teraz przyjść ze mną. " Potem zwrócił się do biednej pielęgniarki i powiedział: "W ciągu pół godziny będzie wolny do powrotu do zamku. Adieu! " Naprawił swoje dziwne oczy na pielęgniarce, która oddała się od hotelu, a zatem została znaleziona dokładnie pół godziny później przez Housmaid, który poszedł za nią, aby powiedzieć, że kolacja była gotowa.

Możesz sobie wyobrazić konsternację na zamku. Biedna hrabina, która była tak zimna do Babette, wydawała się najbardziej czuć. Siedziała i płakała: "O Babiette, wróć, wróć, moja droga, a ja będę dla ciebie prawdziwą matką, rzeczywiście będę."

Liczba natychmiast podjęła kroki, aby ją odzyskać. Lasy przeszukiwane przez jego mężczyzn; Ale nie najmniejszy ślad mógłby odkryć.

Siedem kruków powiedział: "CAW, CAW," i od razu wyruszaj na jej poszukiwania.

następnego dnia Fotchen i SilverPaws a inne koty zniknęły. Lucky i kilka starej śmietań czarownica również brakowało.

Było oczywiste, że wszyscy podążali za Babette, i że musi być gdzieś żyła; Ale gdzie było to pytanie. Gdzie jest magia w pracy, zawsze jest to trudna sprawa.

jedna sprytna młodzież zauważyła, że ​​jeśli można znaleźć swoje zwierzęta, dlaczego, wtedy można znaleźć dziecko.

ale to Genialny pomysł nie był z wielkim użyciem, ponieważ wszystkie zostały zgubione.

Tymczasem Babette podążyła za jej dziwnym przewodnikiem z wieloma obawami i smutnymi tonami serca. Nie poszli daleko, kiedy przybyli do domku w lesie, otoczony, jak jej ogród babci, przez żywopłot briar.

Teraz muszę powiedzieć, że Babette spadła w mocy renomowanego czarodzieja i miał moc robienia wszystkiego w tym zasobie niewidocznym i niematerialne dla tych na zewnątrz. Więc biedna babota byłaby bardziej bezpiecznie uwięziona niż w zakorzenionej twierdzy. Początkowo nie zdawała sobie z tego sprawy; Robiła, aby zrozumieć to później, kiedy stała się bardziej zapoznana z Kreatora (lub Mr SCUCT-Eyes, jak zadzwonił do niego) i jego sposoby. Żywopłot był tak gruby i wysoki, a ciernie były tak ogromne, że nie byłoby to niemożliwe, aby dziecko pomyśleć o ściskaniu siebie i ucieka.

Kreator rozszerzył ten żywopłot z różdżką ; Zamknął się grube i blisko nich, gdy weszli.

Ogród domków został ułożony w łatkach warzyw. Nie widziano w nim kwiatu; Ale były drzewa owocowe z dojrzałymi jabłkami, a gruszkami, śliwkami i medlarami; Była to wczesna jesień. Weszli do małego salonu, który wydawał się ciemny i ponury do Babette. Mr scint-Eyes rzucił kubek piwa, który stał na stole, i kazał jej być spać. Biedna dziewczyna była głodna; Dla borówki nie są zbyt satysfakcjonujące i był to czas kolacji; Ale zakradła wąskie schody, zbyt dużo przestraszone, żeby powiedzieć słowo. Znalazła w nim małym pokoju z białym łóżkiem, bardzo przyciemnionym i starem i niesamowitym, ze świecznikami po obu stronach, również prymitywnym stojaku do prania.

, jak zaczęła Undress, poczucie strachu i samotności nadszedł nad nią. Myślała o jej szczęśliwym domu w Eppenhain, i liczy, a gorące łzy zaczęły spadać. Jednak była przyzwyczajeni do spojrzenia na radosną stronę rzeczy. "Na pewno znajdzie mnie do jutra", powiedziała do siebie; Wiedziała, że ​​nie mogła być daleko.

Następnego ranka obudził się głośnym pukaniem do drzwi. Okropny człowiek, który ją ukradł, szturchnął głowę, "wstań, wstaj, ty leniwe kości" – powiedział: "i zobacz o moim śniadaniu."

Babette pospieszył na dole i znalazł mały Kuchnia, z drzwiami prowadzącymi do ogrodu. Nastąpiła sterta suszonego drewna tuż za drzwiami, a po wielu próbach, udała się do zrobienia pożaru.

wypełniła ciężki żelazny czajnik z pompy na podwórku, dzięki czemu dość ładna Czarny trochę tego. Tam stał, opierając się o drzwi, paląc długą rurę, obraz lenistwa.

"Proszę, gdzie jest kawa?" powiedziała Babiette.

"Użyj oczu, a znajdziesz go", powiedziała jej uprzejmy gospodarz Młyn do kawy.

Babette zmielona fasola, aż była czerwona na twarzy. Potem czekała na gotowanie wody. Podczas stolika pojawiła się na kawę, rolki i masło na stole i niebieskie i białe porcelanowe kawę. Stół wydawał się położyć; Bo Babette był pewien, że mężczyzna nigdy nie przeniósł się z drzwi. Teraz śniadanie było gotowe. Usiadli razem, czarodziej mówiąc nigdy nie słowo, ale podnosząc jedną brew czasami w osobliwym sposobie, który sprawił, że Babette czuje się bardzo nieswojo.

po śniadaniu wyszedł z domu mówiąc: "Oczyścić dom, zrobić łóżka, gotować obiad."

"Ale nie ma kolacji do gotowania", powiedziała Biedna Babette.

"Znajdź go, "była wszystkim odpowiedzią, którą mogła dostać z niego Ale poczuła instynktownie, że jej bezpieczeństwo leżało tutaj dokładnie tak, jak powiedziano. Mężczyzna był wściekły, boi się, a jeśli wzbudziła gniew, może zrobienie jej cielesnej krzywdy.

Łzy wszedł do jej oczu; czuła się dość w rozpaczy; Ale była odważną dziewczyną i zdecydowana zrobić najlepsze rzeczy.

Warzywa w ogrodzie przyszły do ​​niej. Gotuje trochę marchewki; to było łatwe. Duszone śliwki zrobiłyby na pudding; Ale co z zupą i stawem?

w tym momencie jej rozważań wyrzucony na żywopłot. To rozliczyło pytanie. Najwyraźniej człowiek nie chciał głodować.

"Ale jak mam się zdjąć futro?" Myślajnia. "Bah! Nigdy nie będę w stanie skórić stworzenia!"

Właśnie potem usłyszała do jej radości" CAW CAW", powtórzył siedem razy, a tam widziała jej drogi kruki siedzące na drzewie tuż przed ogrodem.

Teraz limit niewidzialności nie istniał dla ulubionych Czarownicy. Leciali od razu na Babette; Powiedziała im swoje kłopoty i pokazał im zając.

"To łatwa sprawa" – powiedział kruki", ma siedem skór; Mamy siedem kruków, każdy z nas zdejmie jedną skórę, a niech będziemy mieli zbiorniki? powiedział chciwe koledzy.

"Cokolwiek, co chcesz! Zabierz go i przywróć ponownie, wszystko gotowe do pop do puli! " powiedziała Babiette.

"Doniczkowe lub radko-słynne!" Powiedział kruki i roześmowali się chrapliwie.

"Bądź cicho, bądź cicho, czy czarodziej cię złapie!" Powiedziała na tonie ostrzeżenia.

Teraz obiad był gotowy na piecu. Ziemniaki wykopała z ogrodu. "Zając i marchewki i duszone śliwki, co może nikomu chciał więcej?" pomyślała i czuła się bardzo dumna. Ale nagle zupa przyszła do niej. Jak mogła zrobić zupę? Słyszała, że ​​zupa była wykonana z kości i wody; Ale nie miała kości, a te miłe małe pakiety Halfpenny do produkcji zupy z niczego nie zostały wymyślone w tamtych czasach.

Włożyła na jakąś gorącą wodę z kilkoma marchwiami i trochę posiekanej pietruszki i Mnóstwo pieprzu i soli. Smakowała go, ponieważ dobra kucharz powinna i powiedziała do siebie: "Nieźle, smakowałem gorzej" zadrżał. Przebiegał od razu do biznesu; Oznacza to, że usiadł na obiad.

zupa przyszła najpierw, co było niefortunne. "Bah!" Powiedział, robienie strasznie krzywej twarzy: "Jakie rzeczy, dziecko, chcesz, żeby mnie chory?"

"NO-OO", powiedziała biedna babota.

"Nigdy Złóż ponownie zupę, albo pobudzę moją siostrę, a ona cię ugotuje – powiedział z strasznym spojrzeniem.

Jednak zając był delikatny, a kiedy garnek wytworzył się Jelly Redomanrant, pozornie znikąd to była dość dobra obiad.

Marchewki były trudne, a "nie zeskrobane", jak powiedział czarodzieja poważnie. "Śliwki za dużo cukru".

Ale pomimo tego wszystkiego wśród tego, że czuła się niezwykle dumna z porannej pracy. Dom nie był czyszczony; nie były też łóżka; Ale to nie zauważył. Leżał na kanapie przy oknie, zakrył się z niedźwiedziej skórą, i głośno chrapał głośno z otwartymi ustami Potem wyszła do ogrodu. Wspięła się na gruszkę. Od swojej okoń w gałęziach widziała daleko w lesie. Zastanawiała się, kiedy jej przyjaciele przyjechali i uratowali ją.

Potem zobaczyła do jej zachwytu szczęśliwego, a niektórzy z jej ulubionych kogutów i kurczy się w poszukiwaniu jej. Przybyli na raz. Podnosiła jeden palec, aby dysponować milczeniem. Obawiała się, że jej składnik może wziąć fantazję na pieczoną ptactwo, jeśli powinien je zobaczyć. Więc ukryli się pod żywopłotem.

"Teraz mogę zrobić jajecznica na kolację," pomyślał radośnie jajek Oni też wyruszyli w jej poszukiwaniu. Kiedy dotarli do żywopłotu Briar, Babette było w pomieszczeniu, co herbata. Zaczęli mimiedzić i stworzyć wielki hałas.

"Koty starej kobiety przez Thora!" powiedział Kreator. "Wiedzą coś lub dwa. Pójdę i pozwolę im je. Więc mówiąc, że znowu rozstał żywopłot różdżką i pozwól im przejść. Chociaż Babette była bardzo zadowolona, ​​widząc ich, czuła trochę niepokoju jak ich dobro Miał, wydawało się, że stronniczość dla kotów.

Babette czuł się trochę szczęśliwszy teraz, że jej zwierzęta były z nią; Jednak jej serce było obolałe. Pomyślała o swoim pięknym domu, jej miła, dobra przybrana ojciec i wszystkich jej przyjaciół, a łzy stały w oczach Strach i drżenie, jak zwykły mały Kopciuszek. Będąc niemieckim, była przyzwyczajona do pomocy w gospodarstwie domowym i nie była tak niedoświadczona, jak wiele angielskich dziewcząt. Ale nigdy nie słowo pochwały nie dostaną się z jej dziwnego towarzysza; Ale jeśli coś było w niej, otworzył usta i zbutował biedną dziewczynę z grubsza.

Część III

Młody człowiek powrócił do domu po dniu polowania. Był synem rycerza sąsiedniego zamku, a jego imię było Sir Rudolf Ruppertshaina. To było gorące popołudnie; Światło słoneczne zrobiło wzór w kratkę przez drzewa leśne. Jego torba była ciężka z grą, a on gwizdał wesoło, gdy przyciągnął się między dębowymi drzewami a paprocią Bracken. Miał lekki serce i łatwe sumienie, kilku wrogów i wielu przyjaciół, i dodał do tych zalet, były radosne uczucie młodzieży i doskonałego zdrowia.

Nagle zatrzymał się i rozejrzał się wokół niego, zaskoczony. Słyszał słodki śpiew. Notatki były jasne i odrębne, jak te z ptaka, a jednak nie było ptaka. Kogo mógłby być w tej samotnym miejscu? Mógł odróżnić słowa piosenki, gdy trzymał oddech do słuchania:

"samotna dziewica, ja,

siedzieć tutaj i szlocha,

Ach, który mnie uratuje? HID musi być z całej ludzkości. Rychiwalskiej,

dostarczy mnie!

o brak-a-daisy-me! Ostrożnie szukał lasów wokół tego miejsca i spojrzał za każdym krzakiem i drzewem; Ale nic nie było widoczne. Jego serce biło szybko, była to prawdziwa przygoda. Z pewnością jeśli jest nimfy Drewno-Nimfy lub Wróżki, pojawiły się do niego w tym samotnym lesie, trudno byłoby dziwnie.

Więc wezwał odwagę i zwrócił się do Ducha Ducha, gdy pomyślał. "Kim jesteś? Gdzie jesteś?" powiedział. "Bądź ty Drewno-Sprite lub Wróżka, boję się nie. I am ready to do your bidding; for your sweet voice and your distress have touched my heart: appear, O appear!”

Babette (for of course it was she) trembled with excitement. This was really a chance of escape. She had seen the young huntsman from her perch in the pear-tree, and had made up the impromptu song. She thought it was even more original than her cooking. Now she answered eagerly:

“Alas it is impossible for me to appear unto you; for I am as invisible as if I had on Siegfried’s cap of darkness. I was stolen by a horrid wizard when I was walking in the forest with my nurse. Surely you have heard of me?”

Now of course Sir Rudolf had heard of Babette,–the story of whose kidnapping was told all over the country, and became more wonderful with every telling. Some people said that the devil himself had carried her off; this was really unkind; for Babette, though lively, was not a bad girl, as we know.

“Are you Babette, the witch’s granddaughter?” said the young man hesitatingly.

“O don’t, don’t say that, I want to forget that!” said Babette, and he heard a slight sob. “I am the adopted daughter of Count Karl of Eppenhain, and O, a wicked wizard holds me here invisible under a powerful spell. Just think,” said Babette crying again, “I slave for him all day and cook and do all the house-work, and never a kind word or look do I get from him in return. To jest wstyd. O Boże! O dear!”

“Please don’t cry, I really cannot bear it, when I cannot even see you to comfort you,” said Rudolf tenderly. “Tell me what to do! Shall I shoot the wizard?”

“No, of course not; besides, he is invisible, too. You might walk through us all, and notice no difference, so subtle is the spell,” said Babette.

Rudolf was one of those specially gifted mortals in whom the sense of things unseen is as clearly developed as the senses of sight and hearing. He never doubted Babette’s reality, though I think a more up-to-date youth would certainly have done so, and have thought that his imagination was playing tri

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.