Siedem wielkich czynów ma-ui: jak ma-ui podniósł niebo (Hawajska bajka)

Potem podniósł niebo, gdzie jest teraz. To była druga wielkich czynów MA-UI. Kiedy dorastał w domu matki, niebo było tak niskie, że drzewa dotknęły go i miały ich liście spłaszczone. Mężczyźni i kobiety palili ciepłem, ponieważ niebo było tak blisko nich. Chmury były tak blisko, że na ziemi była znacznie ciemna. Coś musiało się o tym zrobić, a Ma-Ui podjął decyzję, że podniesie niebo. Gdzieś ma wytatuowany znak na ramieniu, który był magią i dał mu wielką siłę. Potem poszedł podnieść niebo. A z niektórych kobiety dostał drinka, który sprawił, że siła była większa. "Daj mi pić z tykwy" – powiedział: "I pchę niebo".

Kobieta dała mu tyurodę do picia. Potem ma-ui pchnął się na niebie. Podniósł go wysoko, gdzie drzewa mają teraz swoje szczyty. Pchnął go ponownie, a on umieścił go tam, gdzie teraz góry mają swoje szczyty. A potem popchnął go, gdzie spoczywa na szczytach najwyższych gór. Wtedy mężczyźni i kobiety mogli chodzić o całej ziemi, a także mieli światło i jasne powietrze. Drzewa rosły wyższe i wyższe i rosły coraz więcej owoców. Ale nawet do dziś ich liście są spłaszczone: od czasu, gdy ich liście były spłaszczone na tle nieba.

Kiedy niebo podniosła się, ma-ui poszedł i zrobił kani dla siebie. Od swojej matki dostał największy i najsilniejszy kawałek szmatki, jakie kiedykolwiek stworzyła, a on uformował go w latawce z ramą. i krzyżówki z drewna Hau. Ogon latawiec miał długość piętnastuch, a on dostał linię Olony Winorośli, która była dwadzieścia czterdziestu przez długość. Zaczął latawiec. Ale różni się bardzo powoli; wiatr ledwo go trzymał. Wtedy ludzie powiedzieli: "Spójrz na MA-UI! Podniósł niebo, a teraz nie może latać latawcem.

MA-UI został zły, kiedy usłyszał, powiedzmy to: narysował latawiec w ten sposób i w ten sposób, ale wciąż nie był w stanie wznieść się. Płakał swoją inkantację – "silny wiatr, przyszedł; Miękki wiatr, przyjdź "- ale nadal latawiec nie wzrośnie. Potem przypomniał sobie, że w dolinie Wai- Pio był czarodziej, który miał kontroli nad wiatrami. Nad górami i w dół do doliny Ma-Ui poszedł. Widział Calabash, w którym Kreator trzymał wiatry, i poprosił go, żeby je stracił i kierował ich, by wysadzić wzdłuż rzeki do miejsca, w którym zamierza latać swoim latawcem. Wtedy ma-ui wrócił. Stał z nogami na skałach wzdłuż brzegu rzeki Wai-Lu-Ku; Stał tam, usztywnił się, by trzymać latawiec i gdzie stał to ślady jego stóp do dziś. Wezwał: "O wiatry, wiatry Wai-Pio, pochodzą z Calabash – Calabash wiatrów wieczystych." O wiatr, o wiatr Hilo, przychodzą szybko; przyjść z mocą. " Wezwanie, które ma-ui przeszedł przez góry i w dół do doliny Wai-Pio. Nigdy wcześniej usłyszał, że Kreator otworzył jego kalabash. Wiatry wypłynęły. Weszli do zatoki Hilo i rzucali się przed wodą. Call of MA-UI przyszedł do nich: "o wiatry, wiatry Hilo, spiesz się, spiesz się i przychodzą do mnie".

wiatry obróciły się z morza. Rzucili się wzdłuż rzeki. Przybyli do miejsca, w którym stała MA-UI, a potem widzieli wielkiego, dziwnego ptaka, który trzymał. Chcieli upadnąć na ten ptak i rozdzielać go na tle nieba. Ale wielki latawiec był silny. Wiatry rzucają go i rzucili w ten sposób i w ten sposób. Ale nie mogli go nosić ani nie odpychać go na niebo, jak chcieli. MA-UI raduje się. Jak wielki miał trzymać latawiec, że wiatry stali się rozdarcie! Wezwał ponownie: "O wiatry, o wiatry Hilo, przyjdź do góry, przyjdź". Potem przyszedł na zachodnim wiatrze, który przechodził fale w zatoce Hilo. Dołączył do wiatru północnego i wschodnim wiatrem, dwoma wiatry, które rozdzierały i popychając kanią MA-UI. Teraz, chociaż latawiec został wykonany z najsilniejszego tapy i chociaż został wzmocniony w każdym cun- ning sposób, że MA-UI wiedział, że tu rzucił i rzucił. Ma-Ui pozwolił jego liniowi; Latawiec był poniesiony i nad górami. A teraz płakał do latawiec, który wykonał:

"wspiąć się, wspiąć się na najwyższy poziom niebios i nbsp; do wszystkich boków niebios. Wspinaj się do przodka, do świętego ptaka w niebiosach."

Trzy wiatry dołączyły dołączonych do siebie, a teraz zrobili ataku zagłębienia na latawce MA-UI. Wiatry pęcherzy i rzucały go. Wtedy linia pękła w rękach MA-UI. Wiatry rzucili latawiec w górach. A potem, aby go ukarać, aby ośmielił się stawić czoła niebiosowi, starali się go do wulkanu i poruszyli pożary przeciwko temu. Wtedy MA-UI stworzył dla siebie inny latawiec. Pleciał go i cieszył się w lataniu, a wszyscy, którzy widzieli, jak zastanawiał się, jak wysoki jego latawiec poszedł i jak wdzięcznie nędził się w niebiosach. Ale nigdy więcej nie zadzwonił na wielkie wiatry, aby pomóc mu w swoim sporcie. Czasami przymocowałby swoją linię do czarnych kamieni w łóżku rzeki Wai-Lu-Ku, a on pozwolił, by latawca wznosi się w górę i zasięg tu i tam. Wiedział, oglądając jego ratujące latawiec, czy będzie sucha i przyjemna pogoda, a on pokazał swoich sąsiadów, jak mogliby to wiedzieć. "Ech, sąsiad", powiedziałby do drugiego", będzie sucha pogoda; Spójrz, jak Kite MA-UI trzyma na niebie."

Wiedzieli, że mogą pójść do pól do pracy i rozłożył tapę do wyschnięcia, tak długo, jak latawca wzrósł, deszcz nie spadnie. MA-UI dowiedział się, co miał silny ciągnąć zaciekły wiatry. Przywrócił z nim swojego latawcę, kiedy wyszedł na ocean w jego kajaku. Pozwoliłby to za darmo; Następnie, zapinając linię do kajaka, pozwoliłby wiatrowi, który pociągnął do mnie. Latając latawcem, nauczył się bardziej szybciej nad oceanem w jego kajaku i jak zrobić dalsze podróże niż kiedykolwiek mężczyzna zrobił wcześniej.

Legenda MA-UI trwa, w jaki sposób MA-UI służył na Great Island.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.