Podbój losu (Indyjska bajka)

W Dakshinadêśach mieszkał chłopak Brâhmi, który z jego dzieciństwa otrzymał bardzo liberalną edukację w Sanskrit. Czytał tak bardzo w filozofii, że zanim dotarł do szesnastego roku życia, zaczął gardzić na temat przyjemności świata. Wszystko, co widział, była iluzją (mithy) dla niego. Postanowił więc wyrzec się świata i iść do lasu, tam spotkać się z kilkoma wielkim szałwią i przekazuje jego dni z nim w pokoju i szczęściu.

W ten sposób podjął decyzję, zostawił jego Dom jeden dzień bez znajomości jego rodziców i podróżował w kierunku Dandakâranya. Po wędrówce przez długi czas w tym nieprzeniknionym lesie i przechodzili wszystkie nieszczęśliwych lasów zamieszkanych tylko przez dzikie bestie, dotarł do banków Tuṅgabhadrâ. Jego cierpienia w Jego wędrówce w lesie niezwiązane przez ludzkie stopy, jego samotność w środku dzikich bestii, jego obawy, czy po tym wszystkim nie zawiodł w jego poszukiwaniu pocieszenia w przykraniu, aby nauczyć go wyższe gałęzie filozofii, pojawił się jeden po drugim przed jego umysłem. Przygnębiony i zmęczony, rzucił spojrzenie do przodu, o ile mógł się osiągnąć. Czy była to rzeczywistość czy tylko wyobraźnia? Widział przed nim samotny domek liści (Parṇaśâl). Do samotnego podróżnego nawet wygląd schronu jest mile widziany, więc śledził swoją wizję, dopóki stała się rzeczywistością, a starzejąca się Hoary Brâhmi, pełna fourscore i więcej w latach, przywitała naszego młodego filozofa.

"Co cię tu przywiozło, moje dziecko, do tego samotnego lasu w ten sposób? mówił w słodkim głosie Wymagać Wymaga Wymagający Władca Władca Władcy którego nazwa była subrahmana Strona główna dla filozofii W dobrych dawnych dniach nawet z tej Kaliyuga nauczyli się ludzi, po pełni ciesząc się światem, na emeryturze do lasów, z lub bez ich żon, aby przekazać spadek życia w uroczystej samotności i kontemplacji. Kiedy poszli ze swoimi żonami, które powiedzieli poddać się etapie życia rodziny Vânaprasthy Jego imię podczas życia było jnânanidhi. Zbudował schludną Parametę Lub domek z liści, nad brzegami miesziętymi wodami Tuṅgâ i Bhadr, a tutaj jego dni i noce spędziły w medytacji. Choć stare od lat zachował pełną wigor męskości, wynik zadanej młodzieży. Życie jego późniejszych lat było najprostsze i bezgrzeszne / P>

Drewno dało mu zioła, owoce i korzenie, a rzeka, przysłowiowa dla jego słodkich wód, dostarczyła mu drinka. Mieszkał w rzeczywistości tak samo jak bard, który śpiewał: -

", ale z trawiastej strony górskiej

wciesza się uczta, przynoszę;

a torba z ziołami i owocami dostarczonymi,

i wodę z wiosny P>

taki był jñânanidhi – siedziba wszystkich mędrców – do kogo chłopiec-filozof, subrahmanya, uciekali się. Po przesłuchaniu obu obydwów byli bardzo zadowoleni w fortunu, który przyniósł ich razem. Jñânanidhi cieszył się, że nadajesz swoją ciężko zarobioną wiedzę podczas jego spokojnych chwil dla młodego studenta, a subrahmanya, z tym tęsknoty, co sprawiło, że wyrzekł się miasto i zabierze się z lasami z niecierpliwością na pochwałę i zasymilował wszystko, co zostało mu podawane. Odłagał mu matkę – za taki, że uważał swojej żony mistrza – wszystkich jej kłopotów i użył samego siebie, aby wyjść, aby przynieść owoce, zioła i korzenie niezbędne do przepracowania małej rodziny. W ten sposób minęło pięć lat, w którym naszym młodym przyjacielu nauczył się w wielu gałęziach filozofii aryjskiej.

jñânanidhi miał ochotę odwiedzić źródło Tuṅgabhadrâ, ale jego żona była w niej osiem miesięcy ciąża. Więc nie mógł ją zabrać; I dbać o niej, musiał odejść za jego uczniów, subrahmana. Tak więc po docienianiu pani do opieki Subrahmanya, i wyjeżdżając do pomocy kobiecej żony innej mędrcy, którą przyniósł z odległego lasu, Jñânanidhi poszedł drogę.

Teraz wśród Hindusów, które Brahm, Wielki Stwórca, pisze na głowie każdego w momencie jego narodzin jego przyszłe fortuny w życiu. Ma to zrobić tylko w momencie urodzenia. Oczywiście, wielki Bóg, kiedy wchodzi do pokoju na uciążliwy obowiązek, jest niewidoczny dla wszystkich ludzkich oczu. Ale oczy subrahmanya nie były dokładnie człowiekiem. Najwyższa wiedza, którą Jñânanidhi przekazał mu, ułatwił mu dostrzec od razu osobę wchodzącym do najbardziej wciętnie pokój, w którym jego żona jego mistrza została zamknięta.

"Niech twój szacunek się zatrzyma tutaj" uczeń ze złością szacunkiem.

Wielki Bóg zadrżał, ponieważ był w nawyku wchodząc do godzinowych niezliczonych budynków na jego wiecznej rundzie obowiązku, ale nigdy do tego czasu nie miałem człowieka i zapytał go zatrzymać. Jego cud nie znał miary, a gdy stał oszołomiony następującą naganę padł na jego uszy:

"Hoary Brâhmi Sage (dla tak, że bramm pojawił się), jest nieosieżny w twoim wieku, aby wejść do chaty mojego mistrza, niedozwolony przeze mnie, który tu ogląda. Żona mojego nauczyciela jest chora. Zatrzymaj się!"

brahmas pospiesznie – na czas wpisania przyszłego fortuny na czole dziecka, które się urodziły, szybko zbliżają się do subrahmana, który był i co go tam przyniósł. Gdy tylko nasz młody bohater poznał osobę, która stała przed nim, wstał, i wiążąc jego górną tkaninę wokół swoich biodra jako znak szacunku, poszedł wokół twórcy Thrice, upadł przed najświętszymi stopami Brahmy'ego i błagał jego pardon. Brahm miał wiele czasu. Chciał iść raz, ale nasz młody przyjaciel nie opuści Boga, dopóki nie wyjaśnił, co miał pisać na czele dziecka.

"Mój syn!" powiedział Brahm, "ja sam nie wiem, co mój żelazny paznokci pisze na czele dziecka. Kiedy dziecko się urodziło, umieszczam paznokcie na głowie, a instrument pisze los dziecka proporcjonalnie do swoich dobrych lub złych czynów w jego dawnym życiu. Opóźnić mnie jest tylko błędny. Pozwól, że wejdź. – powiedział Brahm i wszedł. Po chwili wrócił, a nasz młody bohater przy drzwiach zapytali Boga, co napisał jego paznokcie.

"Mój dziecko!" powiedział Brahm, "poinformuję Cię, co to napisało; Ale jeśli ujawniasz go nikomu, twoja głowa podzieli się na tysiąc sztuk. Dziecko jest męskim dzieckiem. Ma przed to bardzo trudne życie. Buffalo i worka ziarna będą jej utrzymaniem. Co należy zrobić. Być może nie zrobił żadnych dobrych aktów w dawnym życiu, a w wyniku jego grzechu musi teraz przejść miserie."

"Co! Twoja najwyższa świętość, ojciec tego dziecka jest świetnym szałwią! I czy ten los zarezerwował syna mędrca? Włóż prawdziwy uczeń mędrcy.

"Co mam zrobić z sprawą? Owoce czynów w dawnym życiu muszą być przeszedł w obecnym życiu. Ale pamiętajcie, że jeśli powinieneś ujawnić tę wiadomość do każdej głowy podzieli się na tysiąc sztuk."

Po stwierdzili, że Brahm odszedł, pozostawiając subrahmanya niezwykle bolesny, aby usłyszeć, że syn wielkiego mędrca miał mieć ciężkie życie. Nie mógł nawet otworzyć ust na ten temat, bo gdyby jego głowa byłaby podzielona. W smutku minęł kilka dni, kiedy Jñânanidhi wrócił z pielgrzymki i cieszymy się, że widział swoją żonę i dziecko radziło sobie dobrze, a na uczenia się starej mędrcy nasz młody uczeń zapomniał o tym cały swój smutek.

Jeszcze trzy lata zmarł w głębokim badaniu, a znowu stara mędrzec chciał iść na pielgrzymkę do świętego źródła Tuṅgabhadrâ. Ponownie była jego żona spodziewa się jej uwięzienia, a on musiał opuścić ją i jego uczniów z zwykłą tymczasową pomocą. Znowu też, czy Brahm chodził w chwili narodzin, ale znalazł łatwy dopuszczenie, ponieważ Subrahmanya zapoznała się z nim z powodu poprzedniego wydarzenia. Znowu zrobił Brahm, od niego o przysięgę, by nie przekazać fortunę drugiego dziecka, z przekleństwem, że jeśli złamał swoją przysięgę, jego głowa podzieliłaby się na tysiąc sztuk. To dziecko było kobietą, a paznokci napisał, że jej los miał być frywolną kobietą. Niezwykle rozdrażniony był naszym młodym filozofem. Ta myśl denerwowała go takim stopniem, ten język nie ma słów, aby to wyrazić. Po zmartwieniu wielkiej transakcji pocieszył się z kojących filozofiami fatalistów, że sam los reguluje świat.

Stary szałwia w odpowiednim czasie zwrócił się, a nasz młody uczeń spędził dwa bardziej szczęśliwe lata z nim. Po kilku ponad dziesięciu latach wydał ten chłopiec osiągnięty do pięciu lat i dziewczyny do dwóch. Im bardziej zaawansowali w latach, tym bardziej wspomniało ich przyszłego bólu subrahmana. Więc pewnego ranka pokornie poprosił starego mędrca, aby umożliwić mu długą podróż do Himâlayas i innych gór, a Jñânanidhi, wiedząc, że wszystko, co wiedział, że był chwycony przez młodego ucznia, pozwolił mu z przyjemnym sercem Jego ciekawość.

Nasz bohater zaczął, a po kilku latach, podczas których odwiedził kilka miast i nauczył się mężczyzn, dotarł do Himâlayas. Tam widział wielu mędrców i żył z nimi przez jakiś czas. Nie pozostał w jednym miejscu, ponieważ jego obiekt był więcej do zbadania świata. Więc poszedł z miejsca na miejsce, a po długiej i ciekawej podróży z dwudziestu lat znów wrócił do brzegów Tuṅgabhadrâ, na samym miejscu, w którym mieszkał od dziesięciu lat i wąsy filozoficznej wiedzy Jñânanidhi. Ale widział tam ani Jñânanidhi, ani jego stara żona. Oddano długo, że upadli ofiarą Pana śmierci. Wiele dotkniętych sercem, widząc jego mistrz i kochankę nie więcej, poszedł do najbliższego miasta, a po poszukiwaniu znalazł Coolie z pojedynczym bawołem. Los, który paznokci Brahm napisał na synu Mistrza wpadł w umysł Subrahmana. Podszedł do Coolie, a ściśle badając go z daleka, nasz bohater znalazł wyraźne wskazania swojej twarzy Mistrza w robotniku. Jego żal nie wiedziała, że ​​widząc syna wielkiego mędrca, zarabiając w ten sposób jego utrzymanie przez pamięci bawołów. Podążył za nim do swojego domu i odkrył, że miał żonę i dwoje dzieci. Jeden worek kukurydzy miał w swoim domu i nie więcej, z którego każdego dnia wyciągnął część i dał mu żonę, by być łuskanym. Ryż został ugotowany, a z drobnymi zarobkami coolie, on i jego rodzinę razem trzymali ciało i duszę. Za każdym razem, gdy kukurydza worku została wyczerpana, że ​​móc zaoszczędzić wystarczająco dużo, aby ponownie uzupełnić je z kukurydzą. Tak więc (zgodnie z pisaniem paznokci Brahmina) przekaż jego dni. Kapâlî była nazwa tego Coolie, Son Sage'a.

"Czy znasz mnie, kapâlî?" Powiedział, że nasz bohater, jak pamiętał swoje imię.

Coolie był zdumiony, aby usłyszeć jego imię tak łatwo wymawiane przez jednego, który był najwiadomym dla niego nieznajomym, ale powiedział: -

"Przykro mi, że nie znam cię, sir."

Subrahmanya, a następnie wyjaśnił mu, kim był, i poprosił go o podążanie za jego radą.

"Mój drogi syn, "Powiedział, że" rób, jak cię licytować. Wczesnym rankiem jutro zostawiaj łóżko i przejąć na rynek swój bawół i worek kukurydziany. Pozbyć się ich za dowolną kwotę. Nie myśl dwukrotnie o materii. Kup wszystko, co jest niezbędne do wystawnego posiłku ze sprzedaży i zjedz go na raz, bez rezerwowania kąsarze do jutra. Dostaniesz wiele więcej niż możesz jeść w ciągu dnia; Ale nie zastrzegaj żadnych, nawet najmniejszej części tego. Podaj z nim kilka innych Brâhmi. Nie myśl, że doradzam ci za twoją ruinę. Zobaczysz w końcu, że to, co ci ucznia twojego ojca mówi, że jest dla twojej dobrobytu."

Jednakże, co może powiedzieć, że mędrzec może powiedzieć, Kapâlî nie mógł się przynieść, by mu uwierzyć.

"Co mam zrobić, aby karmić moją żonę i dzieci do jutra, gdybym sprzedał wszystko należącym do mnie do mnie?"

Tak myślałam Kapâlî i konsultowałem swoją żonę.

Teraz była bardzo cnotliwą i inteligentną kobietą. Powiedziała, że: -

"Mój drogi Panie, słyszeliśmy, że twój ojciec był świetnym mahâtm. Ten uczeń musi być równie mahâtmâ. Jego świętość nie doradzała nam do naszej ruiny. Postępuj zgodnie z radą Sage'a."

Kiedy żona Kapâlî wspierała mędrca, rozwiązał, aby pozbyć się jego bestii i workować następnego ranka, a on tak odpowiednio. Przepisy, które kupił, były wystarczające, by karmić pięćdziesiąt rano i wieczorem, a także jego rodzinę. Więc tego dnia karmił Brâhmis po raz pierwszy w swoim życiu. Noc przyszła, a po przygód dzień Kapâlî przełożył się do snu, ale sen nie mógł. Tymczasem Subrahmanya śpi nagi weranda poza domem, a on przyszedł do mędrca i powiedział: -

"Święta mędrzec, prawie połowa nocy spędza się, a spędza się tylko piętnaście Ghaṭiks więcej na świt. Co mam zrobić dla jutra dla moich głodnych dzieci? Wszystko, czego wydałem. Nie mam nawet przymierza zimnego ryżu na rano."

Subrahmanya pokazał mu trochę pieniędzy, które miał w ręku, wystarczy kupić bawół i worek kukurydzy w przypadku, gdy wielki Bóg nie był Pomóż mu i poprosił go o spędzenie tej nocy, przynajmniej pozostałej części tego, w spokojnym sen. Więc Kapâlî, z jego sercem w spokoju, wycofać się na resztę Nagle się obudził i przeklinał jego ubóstwo, które zawsze sprawiło, że takie myśli zamieszkują najwyżej w jego umyśle. Było tylko pięć ghhaṭiks dla Pana dnia, aby jego wygląd na wschodnim horyzoncie, a zanim to może się zdarzyć, chciał ukończyć rano kąpiel i ablury, a więc poszedł do jego ogrodu, żeby się kąpać. Szopa na bawół została wzniesiona w ogrodzie, a to był jego zwyczaj codziennie przed kąpielami, by dać świeżą słomę do bestii. Tego ranka myślał, że zostanie oszczędzony tym obowiązkiem. Ale cud o cuda! Widział tam kolejny bawół. Przeklędził ponownie jego ubóstwo, który sprawił, że wyobrażał sobie niemożliwości. Jak można było tam, że jego bestia powinna stać tam, kiedy sprzedał go poprzedniego poranka? Więc poszedł do szopy i znalazł tam prawdziwy bawół. Nie mógł uwierzyć w jego oczy i pospiesznie przyniósł lampę z jego domu. Było jednak prawdziwe bawoły, a obok był to worek kukurydzy! Jego serce skoczyło z radością, a on uciekł, żeby powiedzieć jego patronowi, subrahmana. Ale kiedy ten ostatni usłyszał, powiedział z obrzydliwym powietrzem: -

"Moja droga Kapâlî, dlaczego tak bardzo się obchodzi? Dlaczego czujesz się tak radosny? Weź bestię od razu z workiem kukurydzianym i sprzedaj je tak jak wczoraj. Znowu pięćdziesiąt Brâhmiss też nakarczyli następnego dnia i nic nie było zarezerwowane na trzeci dzień użytkowania. W ten sposób poszedł w domu Kapâlî. Każdego ranka znalazł bawół i worek kukurydzy, który sprzedał i karmił Brâhmis z wpływami. W ten sposób miesiąc minął. Powiedział Subrahmanya pewnego dnia: -

"Moja droga kapâlî, jestem uczniami twojego ojca świętego, a ja nigdy nie radzę sobie z tym, że zrobiłeś coś bardziej uprzejmy do Twojego dobra. Kiedy dowiedziałem się, że byłeś synem Wielkiego Sage, Jñânanidhi, i prowadziłem tak nieszczęsne życie, przyszedłem do ciebie, aby złagodzić twoje miserie. Teraz zrobiłem tak, że zauważyłem drogę do ciebie, aby wygodnie żyć. Codziennie należy zatem kontynuować. Rób, jak robiłeś przez ostatnie miesiąc, a nigdy nie przechowuj niczego, bo jeśli zarezerwujesz część, wszystkie te szczęście może zawieść, a będziesz musiał powrócić do swojego byłego nędznego życia. Zrobiłem mój obowiązek wobec ciebie. Jeśli staniesz się ambitny z pieniędzy, to szczęście może cię pustyni."

kapâlî zgodził się przestrzegać rady mędrcy do najdalszej szczegółowości i poprosił go o pozostanie w jego domu. Ponownie powiedział subrahmanya: -

"Mój syn! Mam lepszą pracę przede mną niż życie w twoim domu. Więc proszę o przepraszam. Ale przed wyjazdem, proszę cię, aby poinformować mnie o tym, gdzie jest twoja siostra. Była dzieckiem w wieku dwóch latach, kiedy widziałem ją dwadzieścia lat temu. Musi mieć około dwudziestu dwóch lub dwadzieścia trzy. Gdzie ona jest?"

łzy spłynęły oczami Kapâlî, kiedy jego siostra została wymieniona. Powiedział, że: -

"Nie, mój patron, pomyśl o niej. Zagubi się światem. Wstydzę się myśleć o niej. Dlaczego powinniśmy myśleć o takim nieszczęstwie w tym szczęśliwy sposób? Powiedział, że: -

"Nieważne; Bądź otwarty i powiedz mi, gdzie ona jest Dojrzała wioska i że jej imię było Kalyânî.

Subrahmana zabrała urlopu Kapâlî i jego żony, po błogosławie swoich małych dzieci i ponownie ostrzegając swojego przyjaciela. Przyznał, jakiego szczęścia mógłby na syna swego mistrza, a teraz myśl o reformowaniu córki swojej mistrza panowała Najwyższego w jego sercu. Poszedł jednocześnie do wioski wskazanej i dotarł do niego o zmroku. Po łatwym wyszukiwaniu znalazł jej dom i zapukał do drzwi. Drzwi były jednocześnie otwarte. Ale tego dnia była zdumiona, aby zobaczyć twarz, tak jak nigdy nie mogła oczekiwać, że podejdziemy do domu.

"Czy znasz mnie, Kalyânî?" powiedział Subrahmana, a ona w odpowiedzi powiedziała, że ​​nie. Potem wyjaśnił, kim był, a kiedy przyszła wiedzieć, że był to uczeń ojca, który stał przed nią najbardziej gorzko. Myśl, że po urodzeniu takiej świętej mędrcy, przyjęła tak nędzne życie, najbardziej haniebne na świecie, uczynił ją nieszczęśliwą w sercu. Upadła na nogi i poprosił o wybaczenie. Potem wyjaśniła mu jej skrajną nędzy, a trudna konieczność, która zmusiła ją, by podjąć jej obecny sposób życia. Następnie mnie pocieszył i rozmawiał: -

"Moja droga córka! Moje serce płonie we mnie, kiedy widzę, że konieczność napędza cię do tego nędznego życia. Ale mogę cię wykupić, jeśli będziesz podążać za moją radą. Z tej nocy lepiej zamknąłeś swoje drzwi i nigdy nie otworzyć go do żadnej innej osoby, z wyjątkiem go, kto przynosi do ciebie dużą miarę pełną perłów pierwszej wody. Podążasz za tymi poradami przez jeden dzień, a potem doradzę ci dalej."

Będąc córką wielkiego mędrca, a po zmuszonym przez konieczność podjęcia do nieszczęsnego życia, łatwo wyrazić zgodę na podążać za nią Uczeń ojca, kiedy obiecał, że ją odkupił. Przykręciła drzwi i odmówiła przyjęcia do każdego, chyba że przyniósł dużą miarę pełną perłów. Jej odwiedzający, fakierniając, że musiała oszalała, odszedł. Noc była prawie rysowana do końca, a wszyscy jej przyjaciele odeszli rozczarowani. Kto tam był w wiosce, aby dać jej jeden środek pełen pereł? Ale jak paznokcie Brahm wyznaczył jej takie życie, jak stwierdzono, niektórzy zobowiązała się do przestrzegania swoich warunków. A ponieważ nie było człowieka, który mógłby to zrobić, sam Bóg Brahm zakłada kształt młodego człowieka, a z miarą pełną perłami, odwiedził ją w ostatnim zegarku w nocy i pozostał z nią.

Kiedy poranek, zniknął, a kiedy Kalyânî wyjaśnił ucznia swojego ojca następnego ranka, że ​​po tym, jak wszyscy jedna osoba odwiedził ją ze środkiem pełnym pereł w poprzedniej nocy, cieszył się, że o tym słyszeć. Wiedział, że jego plan działa dobrze. Powiedział, że: -

"Moja droga córka, przywrócone do twojego byłego dobrego samopoczucia od tego dnia. Na tym świecie jest bardzo mało osób, na które mogą sobie pozwolić na miarę pełnych pereł każdej nocy. Więc, który przyniósł ci Perły ostatniej nocy, musi nadal robić to każdej nocy, a on będzie już twoim jedynym mężem. Żadna inna osoba nie musi nigdy więcej widzieć twoją twarz i musisz przestrzegać moich rozkazów. Musisz sprzedać wszystkie perły, który przynosi Cię każdego dnia i przekształcić je w pieniądze. Te pieniądze powinieneś wydać w karmieniu ubogich i innych organizacji charytatywnych. Żaden z niektórych nie musisz rezerwować na następny dzień, ani nie musisz bawić pragnienia gromadzenia pieniędzy. W dniu, w którym nie podążasz za moją radą, stracisz męża, a potem będziesz musiał wrócić do swojego byłego nędznego życia."

Tak więc powiedział Subrahmana i Kalyânî zgodził się, aby ściśle przestrzegają jego nakazów. Potem poszedł mieszkać pod drzewem naprzeciwko domu przez miesiąc, aby zobaczyć, czy jego plan działał dobrze, i okazało się, że działało podziwu.

Tak więc po przyznaniu szczęścia, najlepiej jak najlepiej, na syna i córki swojego byłego mistrza, Subrahmanya wziął urlop Kalyânî, a także jej pozwolenie, najbardziej niechętnie podano, realizował pielgrzymkę.

Jedna noc księżyca, po długim sen, subrahmanya wzrosła Prawie o północy i słysząc wrony Crows, pomylił go na świt i rozpoczął swoją podróż. Nie przystąpił daleko, kiedy na drodze spotkał piękną osobę przychodzącą do niego, z workiem kukurydzy na głowie i pakiet pereł związanych w końcu jego górnej tkaniny na ramieniu, prowadząc bawół przed nim.

"Kim jesteś, sir, chodzenie w tym lesie?" wspomniana subrahmana Dom Kapâlî ma work kukurydzy każdej nocy. Ten bawół doprowadzam do szopy Kapâlî i ten pakiet pereł, które biorę do domu Kalyânî. Mój paznokci napisał swój los na swoich głowach i przez urządzenie, muszę je dostarczyć z tym, co napisał mój paznokcie. Kiedy złabisz mnie o tych kłopotach? Był twórcą i obrońcą wszystkich istot, a gdy Subrahmanya zauważył drogę dla dzieci mistrza, a oni podbili los, Brahm był również podbity. Więc wielki Bóg wkrótce dał im wieczną Felicity i ulgnął ze swoich kłopotów.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.