Dawno, dawno temu był chłopski, który poprowadził swoją krowy do pastwiska na wiosnę, i modlił się Bogu, żeby ją mieć w swojej opiece.
Zła siedział w krzaku, usłyszałem go i rzekł do siebie: "Kiedy sprawy okazują się dobrze, dziękują Bogu za to; Ale jeśli coś pójdzie nie tak, zawsze jestem winny!"
kilka dni później krowa zbankrała na bagno. A kiedy przyszedł chłopski i widział ją, powiedział: "Spójrz na to! Diabeł znów miał palcem w kuciu!"
"Właśnie to, czego mogłem się spodziewać", pomyślał diabła w swoim buszu. Wtedy chłop wędk poszedł, aby pobrać ludzi, aby pomóc przeciągnąć krowy. Ale w międzyczasie diabeł poślizgnął się z krzaka i pomógł krowy, ponieważ pomyślał:
"Teraz będzie miał coś do podziękowania."
Ale kiedy Chłop wrócił i zobaczył krowy na suchej ziemi, powiedział: "Dzięki Bogu, znów się skończy!"