Dziki mężczyzna (Grecka bajka)

Bajki ludowe, Greckie bajki ludowe400

Dawno, dawno temu był król i królowa, a oni mieli tylko syna. Ten król był zawsze smutny, ponieważ przewidywał, że nie miał ani żołnierzy, ani pieniędzy, jeśli jakikolwiek inny król był w dowolnym momencie, aby ogłosić wojnę przeciwko niemu, zabierze jego królestwo od niego. Ten robak nieustannie go zamykał, a więc jego usta nigdy się nie uśmiechnęły; I codziennie wyszedł do kraju, aby rozwiać mrok, który był w swoim sercu.

Pewnego dnia, gdy wyszedł, mnich spotkał go na drodze, a widząc króla tak nastrojów, Zapytał go: "Sir King, co jest sprawa, że ​​jesteś taki smutny? Zawsze Moody jest twoją majestatem!"

"Ech, mój dobry mnich", mówi do niego króla:" Każdy kij ma swój własny dym, wiesz. Jestem nastrojowy, ponieważ pewnego dnia będę cofnięty; Będą ode mnie wszystkie moje miasta, ponieważ nie mam żołnierzy."

"Och! Czy to dlaczego jesteś smutny, mój król? Powiem, co robić. W pewnym miejscu jest dziki człowiek, który cały świat obawia się o jego siłę. Zbieraj swoich żołnierzy i wyślij je, aby go wykorzystać; A kiedy będziesz posiadający taki dziki mężczyzna, żaden król nie może zagrożony there Jest to osiągnięte, a dziki mężczyzna przyniósł mi, jak najważniejszy Dwunastu, kiedy usłyszeli jego słowa, cieszyli się z jednej strony, ale wyglądał na poważne, ponieważ jak można było przynieść ten dziki mężczyzna?

więc powiedzieli do króla: "O sir Król, żałuj, że w pewnym miejscu daleko na pustyni jest znalezienie dzikiego człowieka; Ale musimy sprawdzić, czy można go doprowadzić. Nie widzimy nic łatwiejszego niż ten, kto powiedział, że tego człowieka powinien go przynieść."

Następnego dnia, odpowiednio, bardzo wcześnie rano, król wstaje i idzie, aby szukać mnicha; A kiedy przybył do tego samego miejsca, mnich znów zaprezentował siebie i powiedział: "Ech, co spędziłeś, mój król?"

wtedy króla odpowiedzi "Niestety, mój dobry mnich, Nic nie zrobiłem. Bo powiedziałem moim dwunastu i powiedzieli mi, że nikt inny nie mógł przynieść mu uratowania, który dał mi pływami. do ciebie. Daj mi czterdzieści tysięcy żołnierzy; Uczyń mnie łańcuchem miedzi ważenia sto tysięcy kantars i żelazną klatkę, której każdy pasek, którego pasek musi być jak kolumna; A potem przyniosę go do ciebie, w przeciwnym razie nic nie może być zrobione."

"Chętnie chętnie zrobię dla ciebie "- powiedział król:" Wszystko, co mnie zjadłeś ".

I bierze go, i przynosi mu do pałacu, a jednocześnie daje rozkazy w Cyganom zbierać całą miedź w mieście do łańcucha. W tygodniu wszystko jest gotowe. A mnich bierze żołnierzy, łańcuch i klatkę i idzie dla dzikiego człowieka; A po dwóch lub trzech miesiącach przybywają do miejsca, w którym miał zostać znaleziony. Żołnierze natychmiast ustawiali pracę i otaczają górę łańcucha i wziął wszelkie środki ostrożności do jego ucieczki w dowolnym miejscu. Zrobili to wszystko, co powiedział Mnich. A o południu czuli się drżą górskie, a od tego, że zrozumieli, że dziki mężczyzna napadł. Wyglądają w ten sposób i to, ale nic nie widzisz; Ale kiedy patrzą w górę, widzą – moje oczy! – Widzą schodzenie z szczytu dzikiego mężczyzny, widok, który sprawił, że drżą. Ale mnich nas zachęcił.

"Ach, moje pallikie, pozwól nam przejąć potwora! Przynieś tu łańcuch!"

Tak więc wzięli trochę odwagi i zaczęli krzyczeć i przeciągać łańcuch bliżej, a więc podejdź do niego. Ale jakby miał skrzydła, dziki mężczyzna uciekł, więc nie mogli go zapić. Nie z tego powodu minęło o długiej historii, sześć miesięcy, a oni jeszcze go nie złapali. Ale o końcu szóstego miesiąca dziki mężczyzna stał się jeden dzień w ostatnim zmęczeniu; I zwłaszcza go w łańcuchu i wiążą go, i umieścili go w klatce.

wtedy mnich mówi do nich: "Teraz, moi chłopcy, możesz odpocząć, bo mamy go bezpieczne!"

Zabiorą go i przynoszą go do króla i umieścić klatkę na dziedzińcu pałacu. Powinieneś zobaczyć króla, kiedy go przyniosli!

Zrobił wielkie radości, i objął mnich, i pocałował go czule, i rzekł do niego: "Jaki upominek pragniesz w zamian za przysługę Spróbuj mnie?"

"Nie chcę niczego", odpowiedział:" Ale twoja miłość " Nagradzaj? Smutek i opieka odszedł od niego od dnia, na którym przywieźli mu dzikiego mężczyznę i skoczył na radość. Jednak w krótkim czasie jego żal powrócił, a zobaczysz, jak Gdy grał, wślizgnął się z palców, i walcował i walcował, aż dostanie do środka w klatce, gdzie był dziki mężczyzna, a on go podniósł. Chłopiec biegnie do klatki i prosi o jego jabłko.

, a potem, po raz pierwszy dziki mężczyzna mówi i mówi do księcia: "Jeśli chcesz weźmie klucz i otworzyć drzwi klatka, którą mogę zająć powietrze trochę, którzy byli tak długo uwięzieni, wtedy dam ci swoje złote jabłko."

książę, jak dziecko, które był, idzie, idzie klucz Strażnik bez nikogo widzenia go i otwiera drzwi; Dziki mężczyzna daje go z powrotem jabłko, a potem daje mu kopnięcie i – jeśli go widzisz, więc ja!

w krótkim czasie król przychodzi i jak tylko wejdzie na dziedziniec, patrzy na dzikiego człowieka, podobnie jak jego zwyczaj, bo był jego pocieszeniem. A kiedy zobaczył, że klatka była otwarta, a dziki mężczyzna zniknął, stracił zmysły, i narysował miecz, by zabić strażnika, który zachował klucz.

tak, jak zamierza odciąć jego Głowa, ten mężczyzna płakał: "Sir King, zabijasz mnie niesprawiedliwie, nie zrobiłem źle! Mój książę przyszedł i wziął klucze bez mojej wiedzy i poszedł i otworzył klatkę, a dziki mężczyzna uciekł."

"Czy to prawda? " Zapytał króla gorączkowo.

"To prawda, affendi!"

Więc zostawił go i pobiegł, by zabić syna. Ale królowa, kiedy o tym usłyszała, przejęł księcia w jej ramionach i płakał, i oprócz króla – "W imieniu Boga, mój król, nie takiej rzeczy, aby zabić swojego jedynego syna w swoim gniewie", ona płakał i wiele więcej.

Wtedy wszyscy ludzie w pałacu spadły na nogi, a "Forbear, My King! Przodek!" oni płakali. "Zabij nie naszego księcia!"

i pośród krzyków i łez, tutaj z królowej, a tam od reszty, chłopiec uważa, że ​​ucieknie. Król zadzwonił i szukał go, ale jego pielęgniarka go ukryła.

Po chwili, kiedy król stał się trochę spokojniejszy, złożył przysięgę, i powiedział: "Niech nie pojawia się przede mną, Nie pozwól, aby moje oczy go widzieli, bo nie zostawiam życia w nim tak długo, jak pamiętam, jak bardzo spędziłem, aby doprowadzić do tego dzikiego człowieka, a on pozwolić mu odejść! Nie mogę go znieść! Niech chłopiec pójdzie tak daleko, że nie słyszę go, ponieważ wie, co się z nim zdarzy."

Biedna królowa, kiedy usłyszała takie trudne słowa z ust ojca Aby jej syn ucieszył szybko i idzie raz, aby zamówić mu parę żelaznych butów i wkłada na każde jeden pięćdziesiąt złotych kawałków, bierze wszystko, co jest dla niego konieczne, i niesie je do miejsca, w którym go ukryli, i mówi do niego: "Mój chłopak, jak los przytrzymał ci, a ty zrobiłeś taki czyn; A jak twój ojciec sprawił, że uroczyste przysięgi zabicie, jeśli kiedykolwiek znów wyznaczył oczy na tobie, musisz zmienić swoje imię i twoją sukienkę, i idź do życia w obcym ziemi, dopóki nie zobaczymy, co zrobi wszystko, co zmieni. I jedna rzecz tylko błagam Tobie, że w jakimkolwiek miejscu, w którym masz jeden, uczą się uczyć się liter, ponieważ w tym celu umieściłem buty, sto kawałki złota."

, a potem bierze pasuje do swego królewskiego odzieży i stawia go rustykalne ubrania, daje mu wszystko, co jest konieczne, i przyspiesza go z modlitwami i jej błogosławieństwem.

Pozwól nam teraz zostawić króla i królową do ich smutku i podążaj za biednym księciem, który wziął na wzgórza, nie wiedząc, gdzie poszedł. On podróżuje tydzień, podróżuje dwa, a za około miesiąc przychodzi na śpiew, który dążył na tysiąc świń.

"Dzień dobry, Swiakerd!" Powiedział, że on mu.

"Cóż, spotkałem, mój chłopak, a co szuka tutaj? "Jestem biednym chłopcem, a ja wyszedłem, aby znaleźć pracę, aby mógł zarobić własne życie i pomóc moich rodziców."

"Ach to jest to? Ech, co sayest thou? Will Bones Trzymają dobre, aby opiekować się tym świwinkiem?"

"Bravo! " odpowiada księciu. "Będą mieli dobro"

", a następnie zostań ze mną, ponieważ mam tylko piętnaście dni od końca mojego czasu; i przyjdź ze mną wieczorem do mojego mistrza, a ja powiem mu, że odchodzę – bo jestem zmęczony z tego handlu, a ty możesz wziąć moje miejsce."

Kiedy Bóg przyniósł wieczór, para z nich wzięła świnie do fałd, gdzie znaleźli mistrza. Kiedy zobaczył młodzież, zapytał Stado: "Co się dzieje, że ty sprowadziłeś tego chłopaka tutaj?"

"Czy nie powiedziałem tego, że kiedy mój czas się skończyłem, powinienem odejść ? A ty byłeś, że nie mogłem iść, dopóki nie przyniosłem kolejnej w moim stead? Cóż, wtedy go przyniosłem! Tylko w tych piętnastudniach musisz zabrać go z tobą i nauczyć go, gdzie i kiedy pójść ze świnkami, aby perchancja zabierze ich do jakiegoś dziwnego miejsca, a my tracą je."

ale młodzież wkrótce znalazł drogę do serc jego mistrza i kochanki. Za każdym razem, gdy poszedł do domu, nie siedział z skrzyżowanymi rękami, ale wziął się raz na miotłą i zamiatnął, oświetlił ogień i rozbawiliśmy dzieci, dopóki nie zawołał "Tourou! Tourou! a druga "niá! Niá! " I zrobił całą pracę domu. W piętnastudniach stał się lepszym stadem niż pierwszy. I też przywiózł szczęście. Od czasu, gdy pozostały stado pozostawił, świnie pękały z tłuszczem, a nie zagubionym, nie upadł, że nie upadł, ale były jak młode lwy; A Mistrz uwielbiał chłopca z jego serca, od czasu, gdy przyszedł do domu, wszystko prosperowało. I tak dobrze, że go kocha, że ​​powiedział mu, że uczyni go jego synem.

Ale książę przypomniał sobie słowa jego matki i jak powiedziała mu, żeby kontynuował studia, a nie stać się zwykłym pasterzem. Więc jeden wieczór, kiedy wrócił do domu, udawał, że jest bardzo melancholia.

jego mistrza, jabłko, którego oko był, obserwował jego smutek i powiedział: "Co Ails, widzę cię? Jeśli straciłeś świnię, a sztuka niespokojna, nieważne! Liczy się nie tak, że dobrze się dzieje."

"Jak mam ci powiedzieć, affendi? To nie tak, ale jestem melancholią, ponieważ muszę cię zostawić. Bo otrzymałem list mówiąc, że moja matka umiera, a teraz muszę iść i otrzymać jej błogosławieństwo."

"Bądźciesz się tym, mój chłopiec. Kto wie, czy znajdziesz swoje życie? tak wspaniale, możesz swobodnie iść; Nie zatrzymam tego. Więc znowu bierze na drogę i włóczęga i włóczęga, a po czasie przychodzi do miasta. Gdy przechodził ulicą widział sklep szewc, i zatrzymał się przed drzwiami.

Mistrz, widząc go, zapytał: "Co chcesz, mój chłopak?"

"Czego chcę? Jestem biednym chłopcem i chcę nauczyć się handlu, aby żyć i pomagać mojej rodzinie, "jak powiedział do stada.

Jego odpowiedź została wypowiedziana w tak żałośnym tonie, który mistrz miałem litość na niego i powiedział: "Ech, byś był szewcem?"

"Och, że Bóg może pozbyć się takiej akt charytatywnej!"

"przyjdź wtedy mój chłopak, na szczęście szczęśliwego faceta. " A kiedy przyszedł, widział mężczyznę polerującą parę butów. Wykorzystał pędzel, a za chwilę zamienił je w okulary, podczas gdy wszystko w sklepie zastanawiał się na jego sprytności. Następnie mistrz wysłał go do swojego domu z słoikiem wody, a kiedy przyszedł tam – nie powtarzać go po raz kolejny – zrobił tak, jak zrobił ze swoim pierwszym panem. A wszyscy byli z nim zadowoleni, a on był jeszcze bardziej ukochany niż był w domu świniżdżcy.

Kiedy minęły dwa lub trzy miesiące, i zobaczył, jak bardzo byli z niego, powiedział Dzień do szewca: "Mistrz, zapytałbym cię przysługę!"

"Zapytaj dwa, mój chłopak", była odpowiedzią: "Co to jest twoje życzenie?"

"Kiedy, opanować, zostawiłem dom, nauczyłem się trochę, ale teraz prawie zapomniałem, że wiedziałem; I pozostanieję w połowie ślepy, ponieważ jest dobrze powiedziane, że "oni nauczyli się mieć cztery oczy". Gospodarz. Ale moja matka powiedziała mi, że jakikolwiek może się nauczyć, byłoby to konieczne, aby mieć trochę nauki. A teraz modlę cię, aby znaleźć mnie nauczyciela, że ​​mogę zrobić lekcje, ale dwie godziny dziennie, a resztę czasu będę pracować w moim handlu."

"Bardzo dobrze, mój drogi chłopiec, "była odpowiedzią. Jako szczęście miałby to, jego mistrz znał sprytnego szkolnego szkolnego, który był jednym ze swoich klientów. A szczęście chłopca przyniósł tego człowieka obok sklepu w tym momencie, rozmawiali.

Więc Mistrz zadzwonił: "Schoolmaster! Nauczyciel! Wejdź! Zrobisz mi przysługę, aby dać lekcje tej młodości dwie godziny dziennie, a ja będę bardzo zobowiązany do ciebie."

"Jeśli ktoś mnie zapytał, Mástro Ghirghi "- za to był Nazwisko szewc – "Powinienem był powiedzieć" nie "; Ale nie mogę powiedzieć, że Mástro Ghirghi. Pozwól mu przyjechać w południe do mojego domu, i zbadam go, a potem zrobię co w mojej mocy z nim przez dwie godziny, a to będzie tak, jakby studiował cały dzień."

tak w południe, jak powiedział uczniomistrz, książę idzie do swojego domu i pyta go, jak bardzo musi mu zapłacić za lekcje.

"BRE, mój drogi chłopiec" – odpowiada: "Widzę to sztuka biedna; Co mogę zapytać z ciebie?"

"Ale powiedz mi, bo mogę w jakiś sposób podnieść pieniądze i zapłacić. Moje kłopoty mogą być warte około trzydziestu lub czterdziestu piastry. Ale nie chcę nic zyskać przez ciebie – daj mi cokolwiek wygodnie canst."

wtedy chłopiec zdjął but, i wyjął z tego pięćdziesiąt cekinów i dał im szkołach, Kto, kiedy ich zobaczył, uśmiechnął się – bo, jak mówią: "Co powiedzie się do Chrystusa, zostaje ponownie odebrany" – i powiedział: "Nieważne pytanie o pieniądze, mój chłopiec, jeśli mnie najprawdopodobniej będę zadowolony they I w krótkim czasie zakończył studia i stał się lampą uczenia się. A potem zatrudnił innego nauczyciela, do którego dał pozostałe pięćdziesiąt cekinów, aby nauczyć go matematyki; I jednocześnie nauczył się dobrze robić buty. W końcu mistrz chciał uczynić go oblubieniem – a w skrócie grał go taką samą sztuczką, jak grał swoim byłym mistrzem. I znowu bierze na wzgórza i biegnie i biegnie, aż spodnia stada, który dążył na tysiąc kóz.

"Dzień dobry, mój kozia!"

"Witamy, mój chłopak!" A po wymienianiu kilku słów krozia zniknie i pozostawia go odpowiedzialni za kozy. A kozy ponownie, jak dawniej świnie, prosperowane; żaden nigdy nie upadł, czy nie zgubił się z ręki, a jego mistrz był zachwycony z nim.

jeden dzień, jak prowadził kozy do domu do fałdu, jedna ona-koza zbłądziła z dala od odpoczynek, a ponieważ bardzo nie chciał ją stracić, kontynuował po. Przekroczyła jeden grzbiet wzgórza i zatrzymał się, a potem inny i zatrzymał się, a młodzież pobiegła za nią, żeby ją złapać. Cóż, czego oczekujesz?

Przekroczyła siedem grzbietów, a ostatecznie przestała zawartość; A kiedy młodzież ją podeszła, pojawiła się przed nim dzikiego człowieka, który, kiedy przywiózł i pocałował go, zawołał: "Mój książę, dla mojego dobra, w którym cierpiałeś na tę stratność, a sztuka stała się pasterzem i szewcem! Ale kiedykolwiek byłem blisko ciebie, że zło może nie spotkać; A teraz zrobię największy król na ziemi! To byłbym, który dzisiaj znalazł kozę, że mogę pokazać siebie, i położył kres twojemu nieszczęściowi. Więc usiądź w dół i odpocznij sobie."

"Nie "odpowiedział księcia", nie mogę. Muszę najpierw odebrać kozę do mojego mistrza, a potem, jeśli go pragniesz, wrócę, ale teraz nie mogę."

idź, a następnie wróć szybko!"

Więc bierze kozę i wraca i znajduje się resztę razem, i prowadzi ich do swojego mistrza i mówi mu, że nie może pozostać, ponieważ otrzymał pływki od rodziców, którzy alimili, że przyszedł, dla nich mają kłopoty. I tak powstał i odszedł, by poznać dzikiego człowieka. A kiedy wrócił do tego samego grzbietu, dziki mężczyzna pojawił się przed nim, i zdjął stare ubrania i przebrał go w królewskiej tkaninie złota.

Następnie pokazał księcia jaskinię wypełnioną cekinami i rzekł do niego: "Odeszcie to wszystko? – dla ciebie trzymałem go."

Potem zabrał go do innego miejsca, gdzie była marmurowa płyta z napisem na nim.

i kiedy dziki mężczyzna czytał na głos Napisek usunęła płytę i powiedział do księcia: "Teraz jesteście zejść po trzytuset kroków, a kiedy jesteś na dole, zobaczysz czterdzieści komnaty, w każdym z nich nereid. Kiedy wszedł do pierwszej komnaty, pierwszy Nereid pojawi się przed tobą, a jej pierwsze słowa będą poprosić ciebie, by ją poślubić. Musisz odpowiedzieć: "Z całym sercem, to jest to, na co przyjdę!" A ona będzie zadowolona, ​​a obdarzy na tobie prezent; i więc musisz je zwodzić wszystkie, a kiedy zyskałeś czterdzieści prezenty, uciekaj i wracasz do mnie."

Więc książę zszedł do pstryk Dziki mężczyzna powiedział, pierwsza nereid natychmiast pojawiła się i zapytała go: "Co poszukujesz? Wilt Miesz się mnie?"

"na pewno, moja pani", odpowiedział. "Jest to dla tego, że przyszedłem."

Potem powiedziała: "May, żebyś świecił jak słońce!"

Potem idzie do następnego, a ona mówi go, "May, że staniesz się filozofem!"

w słowie, obdarzyli go czterdzieścimi prezentami.

Potem uciekł z nich, wyróżnił trzysta kroków i Wrócił do dzikiego człowieka, który, kiedy go widział, powiedział: "Dobra robota! Teraz wszystko w porządku, brakuje ci tylko pięknej żony. W najbliższym mieście jest piękną księżniczką, która ustawia zadanie, a zadanie jest takie: ma pierścień, który jest zawieszony na dachu wieży, a Whoso jest w stanie skakać i chwycić pierścień, może ją poślubić; Ale jeśli zawiedzie, ona odciąga głowę. I już wielu książąt i synów królów zdobił wieżę ze swoimi głowami, ale jedno chce. Więc teraz pójdziemy i spełnijmy ten warunek; A jeśli perchance obawiam się skoku, czy skakać w górę i dam pierścień w ręce, a wygramy księżniczkę. I nie daj nie chodzić do ludzi, którzy, kiedy widzą tak młodzież, powiedzmy, powiedzą: Tracisz nie tak niesprawiedliwie twoje piękne młode życie! "Ale robisz, jak powiedziałem Clea ujrzeć; I była tak szybka, że ​​poszła jak wiatr. Montażowali ją, a jak najszybciej mogli mruszyć swoje oko, znaleźli się na zewnątrz tego miasta, kiedy dziki mężczyzna zniknął, a książę był sam. Ludzie patrzyli i nie wiedzieli, co podziwiać więcej, klacz lub księcia. Kiedy księżniczka zobaczyła tak przystojną młodość, straciła zmysły; I wszyscy modlili się boga, że ​​książę może wygrać, i poślubić księżniczkę; A z drugiej strony mają swoją młodość i błagali go, aby nie próbował zadania.

Książę jednak, ale nie wspominał ich, ale myśl o tym, co powiedział go dziki mężczyzna.

i przyspieszył do wieży, cały tłum podążający za nim, płaczem i płaczem: "Biedny książę! Ach, biedny, drogi książę!"

Kiedy dotarł do wieży i zobaczył, jak wysoki był, jego odwaga nie powiodła się; Ale wstydził się, by go pokazać, i powiedział w sobie, "Chodź, pomóż mi z twoim modlitwami, moją matką!"

i wziął skok i znalazł pierścień w ręku.

Następnie ich lamenacja zmieniła się na śmiech i radość! A król zdobił, że wesele powinien mieć miejsce bardzo wieczorem.

Ale obecnie przyszedł dziki mężczyzna i rzekł do księcia: "Nie bądź żonaty tego wieczoru, ale zdradzony tylko, że ojciec twój był martwy sześć miesięcy, a inny podszedł do wniosku o królestwo. Na jutrze musisz wyruszyć, bo nie ma czasu, aby zostać utraconym."

Więc książę powiedział królowi, że miał takie i takie działalność. Potem wziął pierścień, który wygrał, i oddał własną księżniczce; A kiedy powiedzieli się do siebie, odszedł. Montaż jego klaczy, wkrótce był w swoim ojczystym kraju. Ale kiedy wysiadł na bramę pałacową i poprosił o matkę, słudzy powiedzieli mu, że od śmierci króla Najświętszej pamięci Królowa przykryła się z siedmioma czarnymi welonami i nie zobaczyłbym człowieka.

"I tak – dodali:" Nie możemy ci powiedzieć, gdzie ona jest ". (Dla tego, jak powinni wiedzieć, biedne rzeczy, po tak wielu latach, że był księciem?)

Potem błagał ich, aby pozwolić mu wejść, ponieważ miał tajemnicę powiedzieć Królowej, która byłaby czy dobrze się uczyć. Tak bardzo, że błagał z nimi, że w końcu uciekli, a poszli do powiedzenia królowej Jestem twoim synem!"

Ale jego matka, nie widząc go w ogóle, odpowiedział:" Idź, dobra młodzież i powodzenia z tobą! Prowadzą mnie wściekły co godzinę z ich wiadomościami o moim synu! – "Twój chłopak jest znaleziony, a jutro będzie widziany na drodze!"

; I pewnego dnia grałem ze złotym jabłkiem i wpadłem w klatkę, a ja wziąłem klucz i otworzyłem go, a dziki mężczyzna uciekł?"

"Są rzeczy, które się wydarzyły, moje chłopiec; a ty usłyszałeś ich, i reprezentujesz je. ja?"

"To są rzeczy, które się wydarzyły, mój chłopiec; a ty dowiedziałeś się i je żałować. Słyszałem te słowa, rzuciła z czarnych pokryw i rzuciła się na szyi, mówiąc: "Ty jesteś moim synem! O Mieć, moje światło! Wróć bezpiecznie! Ty jesteś pocieszenia! " I wiele poza tym A książę nie miał żadnego zainteresowania oszczędzania żalu swojej matki, która wciąż była smutna dla króla. Po kilku dniach królowa zgodziła się z nim pobrać jego pannę młodą, która, dopóki nie wrócił, marnował jak świeca, bo myślała, że ​​jej nie kocha. Ale kiedy usłyszała, że ​​książę przybył z matką, była jak pęknięta z radością. A król prowadził, a dwunastu pobiegł i mały i wielki pobiegła powitać księcia i poprowadził je do pałacu. W odpowiednim czasie zwieńczyli młodą parę z koronami ślubnymi, a znowu pojawił się i zastanawiali się!

Kiedy uroczyste ślubne i radości w końcu doszli do końca, książę zabrał matkę i księżniczkę, BADE ADIEU do jego teścia, i wrócił do własnego królestwa. Kiedy przybyli, pojawił się dziki mężczyzna i powiedział księciu dać mu pięćdziesiąt wielbłądów, aby przywrócić skarb z jaskini. I załadował ich skarbami, doprowadziło ich do pałacu i pozostał tam sam. A książę wreszcie zaczął cieszyć się jego życiem.

Ale spójrz, czas przychodzi, gdy drugi królowie dowiedzą się, że ma bogactwo i sprzęt, a oni go zazdroszczą; i siedmiu królów i siedmiu książąt przychodzi przeciwko niemu, a żołnierze bez numeru, aby walczyć z nim, i zabrać od niego jego miast, i jego skarby i jego żonę.

Kiedy książę usłyszał, on, zbyt, zaczął przygotować się na wojnę; Ale co może zrobić przeciwko tak wielu żołnierzom? A więc jego serce zapyta się ze strachem przed utratą królestwa.

Wtedy powiedział do niego dziki mężczyzna: "Wyszedłeś mnie, a jednak boisz! I nie tylko w odniesieniu do tej sprawy, ale cokolwiek może się zdarzyć, pozwól, aby nawet nie zrobił potu ucha! Tak długo, jak żyje dzikim mężczyzną, nie jesteśmy nie podnieść żołnierzy, ani nic poza bawą twą słodką. albo nie. A kiedy jego dobry dziki człowiek wiedział, że wróg przychodziło do granic jego królestwa, powstał i poszedł i upadł na nich, najpierw na tej ręce, a potem z drugiej, dopóki nie zniszczył ich wszystkich.

Potem wziął siedmiu królów i siedmiu książąt, i związał je, i przyniósł je przed księciem, i powiedział: "Oto wrogowie, zrób z nimi, jak ty jesteś, mój król!"

Wtedy zaczęli płakać i błagać księcia, by oszczędzić ich życie, a oni zapłacili mu hołd każdego roku.

Wtedy książę miał na nich litość, a powiedział: "Bądź wtedy wyłączony, Daję ci swoje życie! Ale naprawdę, każdy z was, zapłaci mi tyle hołd co roku."

Następnie je wydał, a oni upadli i prowadzili do niego hołdem jako ich overlord, a każdy z nich poszedł biznes. A więc książę stał się, jak obiecał dziki mężczyzna, największy król na świecie i bali się nikogo. I tak żył szczęśliwie i więcej niż szczęśliwie. I jeszcze bardziej szczęśliwie!

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.