Jak Glooskap zrobił ptaki (Kanadyjska bajka)

Dawno dawno dawno temu, zanim biali ludzie przybyli do Kanady, żyła tam nikczemny olbrzym, który spowodował wielkie kłopoty i smutek, gdziekolwiek poszedł. Mężczyźni nazywali go wilkiem-wiatrem. Gdzie się urodził, nikt nie wie, ale jego dom był w jaskini wiatrów, daleko w kraju północnym w nocnej ziemi, a tam ludzie wiedzieli, że ukrywa się w spokojnych dniach, kiedy słońce było gorące, a morze było Wciąż, a na spokojnych nocy, gdy nie mieszał się liścia lub kwiat lub ostrze trawy. Ale kiedy pojawił się, wielkie drzewa pękły w strachu, a małe drzewa zadrżały, a kwiaty wygięły głowy blisko ziemi, próbując ukryć się przed jego obecnością. Często przyszedł na nich bez ostrzeżenia i małym znakiem jego przybycia. A potem kukurydza spadła mieszkanie, nigdy więcej nie wznosi się, a wysokie drzewa rozbił się w lesie, a kwiaty spadły martwe z powodu ich terroru; I często wielkie wody rosły białe i jęczały lub krzyczały głośno lub przerywały się przed skałami próbując uciec od wilka wiatru. A w ciemności nocy, gdy Wilk-wiatr Wyłączył, był wielki strach na całej ziemi.

Stało się kiedyś raz w tych starych czasach, że wilk-wiatr był w wielkim wściekłości, a on wyszedł zabić i pożenić wszystkich, którzy odważyli się przyjść na swojej drodze. W tym czasie w pobliżu morza mieszkał wiele rodzin indyjskich. Mężczyźni i kobiety połowali się daleko od wybrzeża. Łapali ryby, aby zrobić jedzenie na zimę. Poszli bardzo daleko w małych kajakach, bo morze długo było wciąż i myśleli, że nie ma niebezpieczeństwa. Małe dzieci były same na brzegu. Nagle, gdy słońce poszło na dół, bez znaku jego nadchodzącego, z północy przyszedł wilka-wiatr w jego wielkiej wściekłości, szukając zdobyczy, i ryk głośno, gdy przyszedł. "Jestem wilkiem-wiatrem, gigantem", Haused, "krzyżuj, nie moja ścieżka, bo zabiję wszystkich ludzi, których spotykam, i je wszystkie." Jego gniew wzrósł tylko, gdy prześladował, a on rozpryskał i rzucił wody na bok w furii, gdy spadł na rybaków i rybak-kobiety daleko do morza. Rycy nie mieli czasu, aby wydostać się ze swojego zasięgu lub wiosła do brzegu, tak szybko było przybycie wilka-wiatr, a gigant złapał ich na ścieżkę i zepsuł ich łodzie i zabił ich łodzie i zabił ich wszystkich. Cała noc długo szalał nad oceanem, szukając większej liczby rybaków.

rano Wolf-Wind's Gniew jeszcze nie wydawany. Daleko przed nim widział małe dzieci rybaków bawiących się na brzegu. Wiedział, że są sami, bo zabił swoich ojców i matek. Postanowił się ich złapać i zabijać, a po nich poszedł, wciąż w wielkiej wściekłości. Poszedł szybko w stronę ziemi, ryk, gdy poszedł i przesuwając wody przeciwko skałom w szaleństwie. Gdy zbliżył się na plaży, Haled w swoim gniewie "- złapię cię i zabiję cię i zjedz cię i wybielić swoje kości na piasku". Ale dzieci usłyszały go i uciekli tak szybko, jak mogli, i ukryli w jaskini wśród wielkich skał i umieścili duży kamień w ustach jaskini, a wilk wiatr nie mógł wejść. Zasił się głośno na Drzwi przez cały dzień i całą noc, ale kamień był silny i nie mógł go złamać. Potem poszedł na drogę wciąż bardzo zły i wciąż ryk, a on Haused: "Wrócę i złapię cię jeszcze. Nie możesz uciec od mnie."

Dzieci były bardzo przestraszone i pozostały długo w jaskini po odejściu Wolf-wiatr, na daleko, że nadal mogliby usłyszeć go wycie i rozbija się w lesie. Potem wyszli. Wiedzieli, że wilk-wiatr zabił swoich ojców i matek na morzu. Pobiegli do lasu, bo myśleli, że są bezpieczne. Poszli do Willow-Willow Land, gdzie znaleźli przyjemne miejsce z trawą i kwiatami i strumieniami. A między nimi a kraj północny, w którym mieszkał wilk-wiatr, było wiele wspaniałych drzew z grubymi liśćmi, które wiedzieli, chronią je przed gigantycznie.

Ale jeden dzień wilk-wiatr, wierny jego obietnicy, przyszedł ponownie w wściekłości, aby je znaleźć. Wszedł do ziemi, zabijając wszystko, co spotkał na swojej drodze. Ale nie mógł złapać dzieci, bo drzewa z ich grubymi liśćmi trzymali go. Słyszeli, że wycie w lesie daleko odległy. Przez wiele dni późnym latem próbował je znaleźć, ale ich dom był blisko drzew, a wielkie gałęzie rozprzestrzeniły się nad nimi, a grube liście zaoszczędziły je i tylko słońce z południa, pochodzące z kraju letnich kwiatów, może spojrzeć na nich. Spróbuj, ponieważ mógłbym z całej swego majaczego wilka-wiatr, nie mógł ich skrzywdzić, chociaż wiedział, że tam byli; I zawsze byli bezpieczni, gdy mieszkali w Willow-Willow Land.

Wilk-wiatr był bardziej zły niż kiedykolwiek z powodu jego niepowodzenia, bo lubił żywić swoim małym dziećmi, a jego wściekłość znała nie miedza. Kupił, że będzie miał zemsty na drzewach. Więc wrócił, a on przyniósł z nim, aby pomóc mu innego gigant z kraju północnego, który miał z nim dziwny i potężny urok, urok mrozu. A dwa giganci próbowali zabić drzewa, które uratowały małe dzieci. Ale na wielu drzewach nie mieli siły, bo kiedy przyszli, drzewa się roześmiały i po prostu kołysały się i naprzód i powiedział: "Nie możesz nas skrzywdzić; Jesteśmy silni, bo przyszliśmy na początku z nocnej ziemi w kraju North North, a nad nami urok mrozu nie ma mocy. Były to świerk i jodła, cykuta i sosna i cedr. Ale na innych drzewach wilk-wiatr miał zemsta, gdy przyznał. Pewnej nocy, kiedy księżyc żniwny świecił na niebie, przyszedł bez ostrzeżenia, a przy pomocy giganta noszącego urok mrozu zabił wszystkie liście, które trzymali go od dzieci i rzucił je na ziemię. Jeden po jednym liście wyszedł z buku i brzozy, dębu i klonu, olcha i wierzby. Niektórzy szybko upadli, niektórzy potknąli się powoli, a niektórzy zajęli dużo czasu w śmierci. Ale w końcu drzewa stanąły nagi i zimno na niebie i w lesie była spokojnie i smutek. A wilk-wiatr roześmiał się i grał w milczeniu przez bezlistne gałęzie z gigantem z nocnej nocy. I powiedział: "Teraz przezwyciężyłem liście, które mnie zatrzymały, a teraz, kiedy mogę zabić dzieci". Ale dzieci poruszały się bliżej silnych i solidnych drzew, które przyjechały najpierw z kraju dalekym północy i nad którymi urok mróz nie miał władzy, a wilk-wiatr nie mógł dotrzeć do nich i nadal byli na zawsze bezpieczny Giants Lato wróciły do ​​Southland, gdy zawsze zrobiła tęczową drogę do domu na pustyni kwiatów. Teraz był samotny w lesie i milczeniu; W drzewach nie było szeptem; Nie było liści, bo to była jesień, a wilk-wiatr zabił ich wszystkich.

W końcu przyszedł do tego czasu, kiedy Glooskap, który rządził na ziemi i był bardzo wielki w tamtych czasach, dał swoje roczne prezenty małym dzieciom. I przyszedł do ziemi na sankach narysowanych przez jego wiernych psów, aby dowiedzieć się, co życzyły dzieci. A dzieci przyszli do niego, każdy proszący o dobę. Teraz Glooskap miał wielką moc na ziemi w tym starej. Zawsze mógł on zawsze robić to, co chciał. A małe dzieci, których wilk-wiatr próbował zaszkodzić w jego wściekłości, przyszedł do Glooskap, magicznego mistrza prezentów, i wszyscy byli bardzo smutni, ponieważ liście zniknęły.

"Co chcesz? " powiedział Glooskap. "Życzymy nic dla siebie" – powiedział dzieci", ale prosimy, aby liście zabici przez wilka wiatr, ponieważ uratowali nas z jego wściekłości, zostają przywrócone do życia i wrócić ponownie w swoim starym domu na drzewach. " Glooskap był milczący przez długi czas i usiadł i pomyślał, że był jego zwyczaj, a on palił ciężko w swojej potężnej fajce, bo był świetnym palaczem. Teraz w tym czasie nie było małych ptaków leśnych na ziemi, na Glooskap jeszcze nie przyniósł ich do bycia. Były tylko ptaki, które mieszkają w pobliżu morza i nad tym, których wilk-wiatr nie miała mewy morskiej i żurawia, dzikiej kaczki i loon, zimorodka i branta i curlew. Te śmiałe się tylko z giganta w jego wściekłości i krzyczały w kpina, kiedy odleciali od niego i ukryli, gdy przyszedł, wśród płytkich lub skał lub grubą trawę na bagnach. I były też solidne ptaki, które mieszkają z mężczyznami i pracowali dla nich, dając im jaja i jedzenie. Były to kura i gęś i kaczka i dziki indyk. Dali mężczyznom żywności, ale nie byli uczciwy, by patrzeć; Wzdłuż się i nie mogli latać i nie zrobili słodkiej muzyki na ziemi, bo ich piosenka była quack i cuna.

Glooskap postanowił przynieść inne ptaki na świat, nie dawać jedzenia, Ale przynieść szczęście dla dzieci w dni, kiedy lato mieszka na ziemi, z ładnymi piórami i przyjemnymi piosenkami. Więc po tym, jak palił długo w milczeniu, trafił na plan. I rzekł do dzieci proszących o swoje roczne prezenty: "Nie mogę przywrócić drzew, które pozostawia, że ​​wilk-wiatr zabił i rozebrał się, bo jest już za późno. Ale zabiorę opadłych liści i zmienić je w małe ptaki. A ptaki nigdy nie zapominają, jak się urodzili. Kiedy jesień przychodzi, pójdą z latem daleko do letnich krain, ale w okresie wiosennym zawsze będą wracać i będą żyć tak blisko, jak tylko do liści, z których sięścili. I będą gniazdować, większość z nich, na drzewach pod liśćmi, a nawet ci, którzy gniazdują w trawie, kochają drzewa i pozostają w nich. I wszyscy będą piękni w kolorze jak liście, które dały im narodziny; I mają moc odpoczynku czasami w powietrzu jak fruwające liść; A głos powietrza i wodach śmiechów będzie w ich gardłach i śpiewa słodkie piosenki dla małych dzieci. I daję nad nimi dzieci, aby utrzymać je przed krzywdami tak jak liście, które dały im narodziny uratowali małe dzieci od gigantów. I dam drzewa, które wilk-wiatr dostał moc, aby przynieść nowe liście każdej wiosny, tak że latem wraca z pustyni kwiatów, drzewa nie będą nagie. I chociaż wilk-wiatr może z nich usunąć, gdy olbrzym mróz jest z nim z ziemią nocną, zawsze zostaną zastąpione w okresie wiosennym. I zabiorę dużo siły wilka-wiatru, tak że nie może już krzywdzić małych dzieci tak niegodziwy, jak on zrobił wcześniej."

Glooskap pomachał jego magiczną różdżką jak jego zwyczaj, a jednocześnie Stada małych ptaków wyskoczył z ziemi, w której spadły liście. I twitterowali i śpiewali w wielkim refrenu i odleciał do drzew. Były piękne kolory, takie jak liście, które dały im narodziny. Były Robin Red-Piersi i draskuje wszystkie brązowe i czerwone, z czerwonych i brązowych liści dębu. I były finy i ptaki kolizyjne wszystkie żółte i zielone i brązowe z liści olchy i wierzby, a oni świecili jak wierzby w świetle słonecznym i trzepotały jak liść na powietrzu. Były żółtebirskie i kanadyjskie warstwy ze złotego buk i liści brzozy. I były szkarłatne zagrany i oriolles i grosbeaki wszystkie zmieniające się kolory, czerwony i fioletowy i brązowy, z liści Kanadyjskiego klonu. I wszyscy śpiewali do dzieci, a dzieci znów były bardzo szczęśliwe.

potem Glooskap wysłał małe ptaki na całym kraju, aż do zasady olbrzyma mróz z ziemi nocnej Było ponad zimą na całej ziemi i było bardzo zimno. Ale na wiosnę małe ptaki zawsze wracają z letnich letnich krainy. I budują swoje gniazda wśród drzew tak blisko, jak wobec ich Kindred, liście, z których przyszli. I przez cały dzień śpiewają wśród liści dla małych dzieci. W dzisiejszej przerwie budzą dzieci z ich chórem świtu, a o zmierzchu Lisp i Twitter, aby uśpić dzieci do spania. I w nocy ukrywają się wśród liści z wilka wiatru i są bardzo wciąż z niczytą ani Twitterem ani piosenką. Bo nie zapominają, że są darem dziecięcego z Glooskap i że pochodzą z liści rozebranych z drzew przez wilka-wiatr, ponieważ liście uratowały małe dzieci z olbrzyma dawno temu.

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.