Jak powiedzieć prawdziwy przyjaciel (Włoska bajka)

Dawno, dawno temu żyło król i królową, która pragnęła mieć syna. W miarę nie przyszedł, pewnego dnia zrobili ślub na sanktuarium św. Jakuba, że ​​gdyby ich modlitwy zostały przyznane, chłopiec powinien wyruszyć na pielgrzymkę, gdy tylko przeszedł swoje osiemnasty urodziny. I masz ochotę na ich rozkoszę, gdy jeden wieczór król wrócił do domu z polowania i zobaczył dziecko leżące w kołysce.

Wszyscy ludzie przyszli tłumienie do tego, a zadeklarował, że to najpiękniejsze dziecko, które kiedykolwiek był widziany. Oczywiście, że zawsze mówią, ale tym razem stało się prawdziwe. I każdego dnia chłopiec stał się większy i silniejszy, dopóki nie miał dwunastu lat, kiedy król zginął, a on był sam, aby dbać o swoją matkę.

w ten sposób sześć lat przeszedł przez i jego Osiemnasta urodziny przyciągnęła się blisko. Kiedy pomyślała o tej sercu królowej zatonąła w niej, bo był światłem jej oczu "i jak mogła wysłać go do nieznanych niebezpieczeństw, które obejść pielgrzyma? Tak więc dzień w dzień stała się coraz bardziej bolesna, a kiedy była sama uderzyła gorzko.

Teraz królowa wyobrażała sobie, że nikt nie wiedziała, jak smutna była, ale pewnego ranka jej syn powiedział, "Matka, dlaczego płaczesz cały dzień?"

'Nic, nic, mój syn; Na świecie jest tylko jedna rzecz, która mnie niepokoi."

"Co to jest coś? "Zapytał, że on. "Czy boisz się, że twoja nieruchomość jest źle zarządzana? Pozwól mi odejść i spojrzeć w tę sprawę. Ale wszystko było w pięknym porządku, a on wrócił z radosnym sercem i powiedział: "Teraz, matka, możesz być szczęśliwy, ponieważ twoje ziemie są lepiej zarządzane niż ktokolwiek inny, jaki widziałem. Bydło kwitną; Pola są gęste z kukurydzą, a wkrótce będą dojrzałe do zbioru."

"To dobra wiadomość rzeczywiście", odpowiedziała; Ale nie wydawało się, że nie ma żadnej różnicy, a następnego ranka płakała i zawodzi tak głośno jak zawsze.

"Droga matka" – powiedział jej syn w rozpaczy: "Jeśli nie powiesz ja jaka jest przyczyną całej tej nędzy, zostawiam dom i wędruję na świecie."

"Ach, mój syn, mój syn – zawołał królową – to myśl, że muszę część od ciebie, co powoduje, że taki żal; Zanim urodziłeś się ślubować ślubować Jamesa, że ​​kiedy minęło twoje osiemnasty urodziny, powinieneś zrobić pielgrzymkę do jego kapliczki, a wkrótce będziesz osiemnaście, a ja cię straciłem. A przez cały rok moje oczy nigdy nie zostaną zbadane przez widok na ciebie, bo sanktuarium jest daleko."

"Czy nie będzie już dłużej niż to dotrzeć? "Och, nie bądź taki nędzny; To tylko martwy ludzie, którzy nigdy nie wracają. Dopóki żyję, możesz być pewien, że wrócę do ciebie. i wziął urlop Królowej w tych słowach, "Droga Matki, Pożegnanie, a dzięki pomocy losu powrócę do ciebie tak szybko, jak tylko mogę."

Królowa wybuchła do łez i płakała ; Potem pośród jej szlochów wyciągnęła trzy jabłka z kieszeni i powstrzymując je, mówiąc: "Mój syn, weź te jabłka i oddaj moje słowa. Będziesz potrzebował towarzysza w długiej podróży, na której idziesz. Jeśli natkniesz się na młodego człowieka, który podoba się, błagasz go, aby ci towarzyszył, a kiedy dotrzesz do Inn zaproś go, aby zjeść obiad z tobą. Po zjedzeniu jednego z tych jabłek w dwóch nierównych częściach i poproś go, żeby go wziął. Jeśli potrzebuje większego bitowego, a następnie część od niego, bo nie ma dla ciebie prawdziwego przyjaciela. Ale jeśli zabiera mniejszy bit traktować go jako brata, i podziel się z nim wszystkim, co masz. Długa droga bez spotkania z pojedynczym stworzeniem, ale w końcu zobaczył młodzież w oddali o tym samym wieku, co sam, a on pobudził konia, dopóki nie pojawił się z nieznajomego, który zatrzymał się i zapytał:

'Gdzie idziesz, mój świetny facet? Na moim osiemnastym urodziny

Młody człowiek zgodził się na tę propozycję, ale opiekował się, aby nie dostać się na kategoriach znajomości nowej grzebienia, dopóki nie próbował go z jabłkiem.

by-and-by one osiągnęli Inn, a na zasięgu tego Syn króla powiedział: "Jestem bardzo głodny. Wejdźmy i zamów nam coś do jedzenia. "Druga zgodna, a oni wkrótce siedzieli przed dobrym obiadem.

Kiedy skończyli syn króla, wyciągnął jabłko z kieszeni i pokroić go w Duża połowa i trochę pół, i zaoferowała zarówno nieznajomym, który wziął największy bit. "Nie jesteś moim przyjacielem", pomyślał Syna Króla, a aby rozstał się z nim, udawał, że jest chory i ogłosił, że nie jest w stanie kontynuować podróży.

cóż, mogę "móc" czekać na ciebie, "odpowiedział drugiemu; – Jestem w pośpiechu, żeby nacisnąć, więc pożegnalny. Syn Króla pozostał w gospodzie od jakiegoś czasu, aby pozwolić młodym człowiekowi zacząć; one zamówił konia i jechał za nim. Ale był bardzo towarzyski, a sposób wydawał się długi i nudny sam. – Och, gdybym mógł tylko spotkać się z prawdziwym przyjacielem – pomyślał, że powinienem mieć jakiś inny Nienawidzę bycia samemu a młody człowiek odpowiedział, ponieważ drugi zrobili, że spełniał też ślub matki złożonych w jego urodzeniu.

'cóż, możemy jeździć razem – powiedział syn króla i Droga wydawała się znacznie krótsza, że ​​miał jeden, z kim mógłbym porozmawiać Wejdźmy i weźmy coś do jedzenia Trzymał wielki bit i trochę do swojego towarzysza, który wziął wielki kawałek od razu i wkrótce go zjadł. "Nie jesteś moim przyjacielem", pomyślał Syn Króla i zaczął deklarować, że czuł, że tak chory, nie mógł kontynuować jego podróży. Kiedy dał młody człowiek dobry początek, wyruszył, ale droga wydawała się nawet dłużej i nudniejsza niż wcześniej. – Och, gdybym mógł się spotkać tylko z prawdziwym przyjacielem, powinien być dla mnie jako brat – westchnął niestety; A ponieważ myśl przeszedł przez jego umysł, zauważył młodzież idzie tę samą drogę jak on sam.

Młodzież przyszła do niego i powiedziała: "W jaki sposób idziesz, mój świetny facet?" I dla Trzeci raz syn Kinga wyjaśnił wszystko o ślubowaniu matki. Dlaczego, to jest jak ja, "krzyknął młodzież.

", a następnie pozwól nam jeździć razem, "odpowiedział syn króla.

Teraz mile wydawały się poślizgnąć Nowy Comer był tak żywy i zabawny, że syn Króla nie mógł powstrzymać nadziei, że rzeczywiście może okazać się prawdziwym przyjacielem Strona i odwracając się do swojego towarzysza, syn króla powiedział: "Jestem głodny; Wejdźmy i miejmy coś do jedzenia. "Więc poszli i zamówili obiad, a kiedy skończyli syn króla wyciągnął z kieszeni ostatniego jabłka i pokroić go w dwie nierówne części, i trzymał obie nieznajomy. A nieznajomy wziął mały kawałek, a serce Synu Króla był w nim zadowolony, na koniec znalazł przyjaciela, którego szukał. – Dobra młodzież – płakał: A Razem pchamy do Sanktuarium, a jeśli jeden z nas umrze na drodze, drugi będzie tam nosić swoje ciało. "A nieznajomy zgodził się na wszystko, co powiedział i jechali razem.

Zajęło im cały rok, aby dotrzeć do Sanktuarium, a oni przeszli przez wiele różnych krajów w drodze. Pewnego dnia przybyli zmęczeni i półgłowy w wielkim mieście, i rzekł do siebie, "Pozostańmy tu na chwilę i odpocznijmy, zanim znów wyruszyliśmy do zamku królewskiego podjął tam ich siedzibę Przystojni młodzież; Ale jeden jest handsomer niż drugi, a dla niego daję moją córkę żoną; "I rzeczywiście syn króla celował swojemu przyjacielowi w pięknie.

W celu ustawiania swojego planu król zapytał obie Młodzi człowiecy na obiad, a kiedy przybyli na zamek, otrzymał je z najwyższą dobrocią i wysłanymi za córkę, która była piękniejsza niż słońce, a księżyc razem. Ale w łóżku król spowodował, że drugi młody człowiek otrzymał zatruty napój, który zabił go za kilka minut, bo pomyślał sobie, "gdyby jego przyjaciel umrze drugi, zapomni o jego pielgrzymce i pozostanie tutaj Poślub moją córkę "Zmarł nagle ostatniej nocy" – powiedział, że "i ma zostać pochowany natychmiast. i nie mogę pozostać na godzinę w tym domu."

"'och, zrezygnuj z podróży i pozostań tutaj, "zawołał król", a ty będziesz mieć moją córkę dla swojej żony.' 'Nie – odpowiedział Syn Króla – nie mogę zostać; ale modlę się cię, przyznajcie moją prośbę i daj mi dobry konia i pozwól mi iść w spokoju, a kiedy spełniłem mój ślub, wrócę i poślubię twoją córkę."

tak Król, widząc, że żadne słowa nie poruszyły go, nakazał konia, który zostanie przywiózł, a syn króla został mu zamontowany, i wziął jego martwy przyjaciel przed nim na siodle i jechał.

Teraz młody człowiek nie było naprawdę martwy, ale tylko w głębokim sen i położył go przed ołtarzem. 'St. James – powiedział: Przyjechałem sobie do twojej świątyni i przywiozłem przyjacielu. Umieszczam go w twoich rękach. Przywróć go do życia, modlę się, bo choć nie żyje, ale także spełnił jego ślub. "I oto! Chociaż jeszcze się modlił, jego przyjaciela wstał i stał przed nim, jak również zawsze. A obaj młodzi mężczyźni podziękowali i wyznaczyli swoje twarze do domu.

Kiedy dotarli do miasta, gdzie król mieszkał, weszli do małego domu na zamku. Wiadomości o ich niedługo rozprzestrzeniania się, a król cieszył się znacznie, że przystojny młody książę wrócił ponownie i nakazał wspaniałe święta, które mają być przygotowane, na kilka dni córka powinna poślubić syna króla. Sam młody człowiek mógł sobie wyobrazić bez większego szczęścia, a kiedy małżeństwo było ponad kilka miesięcy na boisku, dzięki czemu wesoło.

na długości syn króla powiedział: "Moja matka czeka na mnie w domu, pełne opieka i niepokój. Tutaj nie muszę pozostać już dłużej, a do jutra będę wziąć moją żonę i mój przyjaciel i zacząć w domu. P>Teraz w jego sercu król pielęgnował śmiertelną nienawiść wobec biednego młodego człowieka, którego próbował zabić, ale który wrócił do niego życie, a aby go zranił, wysłał go na wiadomość do jakiegoś odległego miejsca. – Zobacz, że jesteś szybki – powiedział, że twój przyjaciel będzie czekać na powrót, zanim zacznie się. Gdy tylko zaczął, król poszedł do Izby Księcia, i rzekł do niego: "Jeśli nie zaczniesz natychmiast, nigdy nie osiągniesz miejsca, w którym musisz obozować na noc"

"Nie mogę zacząć bez mojego przyjaciela" – odpowiedział syn króla.

'och, wróci za godzinę, "odpowiedział król", a ja dam mu mój najlepszy koń Będzie pewien, że cię złapie. Syn Króla pozwolił sobie być przekonany i wyjechać z jego ojca, i wyruszył z żoną w swojej podróży do domu.

Tymczasem biedne Przyjaciel nie był w stanie przeszedł przez jego zadanie w krótkim czasie powołanym przez króla, a kiedy w końcu wrócił, król powiedział do niego,

"Twoja towarzysza jest już długa droga; Lepiej sprawdziłeś, czy możesz go wyprzedzić. Noc i dzień, w którym pobiegł, aż dotarł do miejsca, w którym syn króla rozbił swój namiot i zatopił przed nim, nieszczęśliwy obiekt, zużyty i pokryty błotem i pyłem. Ale syn Króla przywitał go z radością i znalazł go, gdyby jego bracie.

A w końcu wrócili do domu ponownie, a królowa czekała i oglądała w pałacu, jak nigdy nie przestała rób, że jej syn pojechał. Prawie umarła z radości, widząc go ponownie, ale po chwili pamiętała swojego chorego przyjaciela i zamówił łóżko, które będzie gotowe, a najlepsi lekarze we wszystkich krajach do wysłania. Kiedy usłyszeli o wezwań Królowej, przybywili ze wszystkich części, ale żaden nie mógł go wyleczyć. Po tym, jak wszyscy próbowali i nie powiodła się, i poinformował królową, że dziwny stary człowiek właśnie zapukał do bramy pałacowej i ogłosił, że był w stanie uleczyć umierające młodzież. Teraz był to święty człowiek, który słyszał o kłopotach Syna Króla, i przyszedł pomóc W swoim cierpieniu dla swojego przyjaciela nie mieli myśli, by oszczędzić dla dziecka. Nie mógł być zwyciężył, by opuścić chore łóżko, a on sięgał nad tym, gdy święty mężczyzna wszedł do pokoju. "Czy chcesz, aby twój przyjaciel został wyleczony?" Zapytał nową comer syna króla. "A jaką cenę zapłaciłbyś?"

"Jaką cenę?" Odpowiedział Syn Króla; – Powiedz mi tylko, co mogę zrobić, aby go uzdrowić."

"Słuchaj mnie, więc – powiedział stary człowiek. – Ten wieczór musisz wziąć swoje dziecko i otworzyć żyły i posmarować rany swojego przyjaciela z krwią. I zobaczysz, że będzie dobrze w jednej chwili. mój przyjaciel, jakby był moim bratem, a jeśli nie ma innego sposobu, w jaki moje dziecko musi być poświęcone. Krew nad ran chorego, a wygląd śmierci odeszli od niego, a on wzrósł jeszcze raz. Ale małe dziecko leżało jako białe i nadal tak, jakby była martwa. Położyli ją w kołyskę i gorzko, bo myśleli, że przez następnego ranka zostaną z nimi zgubili.

o wschodzie słońca starego człowieka powrócił i zapytał po chorym człowieku.

"Jest tak samo jak zawsze", odpowiedział Syn Króla.

'i gdzie jest twoje dziecko? – odparł ojca niestety.

"Spójrz na nią jeszcze raz", powiedział święty człowiek, a gdy narysowali w pobliżu kołyski leżał na nich dziecko.

"Jestem św. Jakubą Lizią" – powiedział stary człowiek, "i przyszedłem ci pomóc, bo widziałem, że jesteś prawdziwym przyjacielem. Odtąd żyje radośnie, wszyscy z was, a jeśli kłopoty powinny przyciągnąć w pobliżu wysyłania dla mnie, a ja pomogę ci, aby przejść przez nich."

z tymi słowami podniósł rękę w błogosławieństwie i Zniknie

Zostaw komentarz!

Komentarz zostanie opublikowany po weryfikacji

Możesz zalogować się za pomocą swojej nazwy użytkownika lub zarejestrować się na stronie.