Bardzo dawno temu, nie mogę ci powiedzieć, kiedy jest tak długi, ponieważ mieszkał w mieście w Herefordshire baker, który sprzedał chleb do wszystkich ludów. Był średnią, chciwym człowiekiem, który poszukiwał w każdy sposób, by umieścić pieniądze, a kto nie kręcił się oszukiwać takich ludzi, jak on był w stanie przybyli do jego sklepu.
Miał córkę, która miała córkę, która pomógł mu w swojej działalności, będąc niezamężnym i mieszkającym z nim, i widząc, jak jej ojciec traktował ludzi i jak udało mu się zdobyć swoje złe praktyki, ona też, w czasie przyszła do tego podobnego.
Pewnego dnia, kiedy jej ojciec był daleko, a dziewczyna pozostała sama w sklepie, stara kobieta przyszła -
"Moja ładna dziewczyna", powiedziała, "daj mi trochę ciasta błagaj o ciebie, bo jestem stary i głodny."
Dziewczyna na początku początkowo kazała jej wyjść, ale jak stara kobieta nie pójdzie, i błagała ciężej niż wcześniej na kawałek chleba, w Ostatni córka Bakera wziął kawałek ciasta i dając ją jej, mówi -
"Tam teraz, być wyłączone i nie przeszkadzaj im już więcej".
"Moja droga, "mówi kobieta", dałeś mi kawałek ciasta, pozwól, że upiekam go w twoim piekarniku, bo nie mam miejsca mojego Wn, aby go upiec / P>
Kiedy dziewczyna myślała, że chleb powinien być gotowy, spojrzała w piekarnik spodziewając się znaleźć małe ciasto i było bardzo zdumieni, aby znaleźć bardzo duży bochenek chleba. Udawała, że wygląda na piekarnika, jakby w poszukiwaniu czegoś.
"Nie mogę znaleźć ciasta" – powiedziała. "Musiał spadać do ognia i spalić>
Więc dziewczyna wzięła kolejny kawałek ciasta, mniejszy niż pierwszy kawałek i umieścił go w piekarniku, zamknij się do drzwi. Pod koniec kilku minut spojrzał ponownie i znalazł tam inny bochenek, większy niż ostatni Znowu stracił ciasto. Nie ma tu takiego ciasta."
""Szkoda" – powiedziała stara kobieta, "ale nieważne. Poczekam podczas pieczenia mnie innego kawałka."
Więc córka piekarza wziął kawałek ciasta tak mały jak jeden z palców i umieścić go w piekarniku, podczas gdy stara kobieta siedziała blisko. Kiedy myślała, że powinna być pieczona, spojrzała w piekarnik i widział bochenek, większy niż którykolwiek z pozostałych.
"To jest moja", powiedziała stara kobieta.
"Nie", odpowiedział dziewczynę. "Jak taki duży bochenek mógł wyrócić z małego kawałka ciasta?"
"To jest moje, to pewne" – powiedziała kobieta.
"To nie jest – powiedziała dziewczyna, "i nie będziesz tego mieć."
Cóż, kiedy stara kobieta zobaczyła, że dziewczyna nie da jej bochenek i zobaczyła, jak próbowała ją oszukiwać Była bajką i znała wszystkie sztuczki, że córka Piekarza na nią spada, wychodziła z pod płaszczym kijem, a po prostu dotyka z nim dziewczyny. Wtedy wystąpiła cudowna rzecz, ponieważ dziewczyna stała się nagle zmieniona w sowa, a latająca o pokoju, w końcu, wykonana do drzwi, a także otwarta, wylecieła i nigdy więcej nie widziała.